Pudelsi wystąpili dla bolesławian

Maciej Maleńczuk
fot. istotne.pl Pudelsi dali dobry koncert. Po występie podpisywali plakaty dla swoich fanów.
istotne.pl 0 święto ceramiki, maciej maleńczuk

Reklama

Kilka minut po 20:00 w sobotę na scenie pojawił się Maciek Maleńczuk, noszący charakterystyczne ciemne okulary i posiadający niebanalne warunki głosowe lider zespołu Pudelsi. Po koncercie grupa przez długi czas zajęta była podpisywaniem plakatów, przyniesionych przez fanów. Z liderem zespołu rozmawiał Tomasz Gąsiorowski.

B.org: Gratulujemy udanego koncertu. Jak ocenia Pan bolesławiecką publiczność?
Maciek Maleńczuk: Podobała mi się publiczność. Oprócz tego podobało mi się, że konferansjer wciąż nawoływał, żeby ludzie podchodzili do sceny i nikt nie podchodził, a kiedy my pojawiliśmy się na scenie, sami podeszli. Nie trzeba ich było nawoływać.

Brak opisuBrak opisufot. B.org

B.org: Skąd pomysły na piosenki?
Maciek Maleńczuk: Z głowy (śmiech). To są piosenki pisane wspólnie. Ktoś palnie coś głupiego (tak jak w przypadku "kocham się") i na kanwie tego buduje się piosenkę. Zwykle teksty piszemy razem z Pudlem. On wymyśla zwrotkę, ja do tego robię refren. Nie jest to typowa twórczość powodowana natchnieniem, tylko raczej oparta na pomyśle.

B.org: Skąd pomysł na nazwę zespołu?
Maciek Maleńczuk: To miało być złośliwe, Ponieważ Pudel chciał kontynuować działalność Düpą, a my odpowiedzieliśmy, że z niego mogą być najwyżej Pudelsi.

B.org: Oprócz Pudelsów pojawia się Pan jeszcze w zespole Homo Twist.
Maciek Maleńczuk: Zespół został założony z potrzeby serca i potrzeby grania ciężkiej muzyki. Jako dziecko słuchałem Led Zeppelin i Black Sabath. Jako młody chłopak zawsze marzyłem, żeby zagrać taką muzykę. Z drugiej strony całe życie słuchałem jazzu. Wiadomo jednak było, że jazzmanem nie zostanę. Nie posiadając techniki do tworzenia jazzu, postanowiłem, że ziszczę marzenie z dzieciństwa i założę ciężko grający band.

Brak opisuBrak opisufot. B.org

B.org: Proszę jeszcze powiedzieć o najnowszej płycie.
Maciek Maleńczuk: Nowa płyta znajduje się w stanie zawieszenia, ponieważ nagrywam z Homo Twistem.

B.org: Mówi się o Panu, że jest Pan Człowiekiem o Trzech Twarzach. Skąd pochodzi to określenie?
Maciek Maleńczuk: To jest minimum (śmiech). Czasami tych twarzy jest jeszcze więcej. Po prostu mam dużo wcieleń artystycznych: gram w teatrze, piszę poezję, jestem wokalistą, gitarzystą. Jednym słowem śpiewam, tańczę, dzieci niańczę.

B.org: Blisko dwa lata po reaktywacji zespołu całą Polskę obiegła wieść, że Pudelsi znowu się rozpadają.
Maciek Maleńczuk: W tej chwili robię sobie przerwę od Pudelsów. Gram koncerty, ale nie chcę chodzić do studia. Chcę zachować głowę dla Homo Twista i Pudelsi muszą to zrozumieć.

B.org: I ostatnie krótkie pytanie. Był Pan jurorem Idola i to jurorem dosyć ostrym. Czy jest Pan taki na co dzień, czy to raczej było tylko na potrzeby programu?
Maciek Maleńczuk: (śmiech) Jestem taki na co dzień.

Reklama