Darmowa żywność będzie rozdawana wszystkim tym, którzy nie zdążyli odebrać jej w zeszłym tygodniu. W budynku Ośrodka Zdrowia przy ul. Zwycięstwa od 10:00 do 16:00 można otrzymać ser żółty, ser topiony, mleko, masło, mąkę i makaron. Dostają je ci, którzy zostali wyznaczeni przez miejskie i gminne ośrodki pomocy społecznej.
Akcję rozdawania żywności dla mieszkańców powiatu bolesławieckiego organizuje Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Jego szefowa, Jadwiga Bobek jest z tego dumna. W rozmowie z nami podkreśla rolę i zaangażowanie wolontariuszy, którzy pracowali przy rozładowaniu tirów i przy rozdawaniu żywności.
– Drodzy mieszkańcy, przyjdźcie i odbierzcie przygotowane dla was produkty, to dla wszystkich, którzy potrzebują i wyznaczeni zostali przez MOPS-y i GOPS-y, nie pozwólmy, by żywność się zmarnowała – apeluje Jadwiga Bobek. – Ta żywność jest dla wszystkich ludzi, którzy potrzebują, nie tylko biednych, ale takich, którym się nagle sufit życiowy zawalił na głowę. Kiedy zdarzy się coś niezaplanowanego, ktoś weźmie zbyt dużo kredytów, ktoś inny nagle straci pracę, nie należy się tego wstydzić. Można przyjść po pomoc, by podźwignąć się z trudnej życiowej sytuacji. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci nie wydaje żywności na własną rękę. Zawsze konsultuje się z Ośrodkami Pomocy Społecznej, ale w sposób szczególnie przychylny traktuje osoby niepełnosprawne i wpisuje je samemu na listę po uzgodnieniu z ośrodkiem pomocy – tłumaczy Jadwiga Bobek.
W 2009 roku ma być rozdane w naszym powiecie prawie 500 ton żywności. Rozszerzony będzie też asortyment. Będą płatki owsiane, mleko w proszku, kasza, dania gotowe, cukier, dżem i kawa zbożowa.
Na jednego bogatego w Polsce przypada 300 biednych. Około 8 mln Polaków żyje poniżej minimum socjalnego. Według badań Eurostat Polska jest najbiedniejszym państwem w Unii Europejskiej.
(informacja GH/ KG)