Janina Hulacka jest nową dyrektorką szpitala psychiatrycznego

Janina Hulacka
fot. istotne.pl Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu ma nową szefową. Janina Hulacka obowiązki dyrektora objęła w lutym.
istotne.pl 0 zdrowie, szpital, mariusz put, janina hulacka

Reklama

Zarząd województwa dolnośląskiego zdecydował, że od lutego br. obowiązki dyrektora lecznicy obejmie Janina Hulacka. Mariusz Put, poprzedni szef placówki, zrezygnował ze stanowiska. Oficjalnie – z powodów zdrowotnych. Wiadomo jednak, że szpital pod dyrekcją wrocławianina przyniósł straty. Jak przyznaje Mirosław Kochanowski, przewodniczący Komisji Zakładowej „Solidarności”, za Puta panował tutaj marazm.

Nowa dyrektorka ma duże doświadczenie w kierowaniu placówkami służby zdrowia. Zarządzała dwoma szpitalami w Środzie Śląskiej (publicznym i niepublicznym), a lubańską lecznicę przekształciła w spółkę. Zanim objęła posadę szefowej bolesławieckiej placówki, odpowiadała za połączenie dwóch szpitali – powiatowego w Miliczu i psychiatrycznego w Krośnicach.

fot. Gerard Augustyn

Media spekulują, że zarząd województwa powołał Hulacką, aby podobnej fuzji dokonała w Bolesławcu. W czerwcu 2007 r. pisaliśmy, że według związkowców samorządy planowały połączenie obu bolesławieckich szpitali. – Nie będę się na ten temat wypowiadać – mówi portalowi IstotneInformacje.pl nowa szefowa lecznicy. – Proszę pamiętać, że ta decyzja nie należy do mnie, tylko do organów założycielskich – dodaje.

Plany

Jednym z celów, jakie stawia przed sobą Hulacka, jest przeprowadzenie termomodernizacji. Dyrektorka chce też utworzyć dwa nowe oddziały: dziecięco-młodzieżowy i udarowy. Wszystko po to, aby wyprowadzić szpital z zapaści. W 2008 r. lecznica przyniosła straty. Z tego powodu pracownicy szpitala prawdopodobnie nie dostaną zapowiedzianych podwyżek. Cały czas trwają rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych. – Prosiłam związkowców, żeby dali mi czas na przyjrzenie się całej sytuacji – mówi Janina Hulacka. – Podwyżki obecnie nie wchodzą w rachubę. Liczę na to, że rozsądek załogi przeważy.

Mirosław Kochanowski podkreśla, że pracowników szpitala stać na wyrzeczenia, ale ma nadzieję, że uda się dojść do porozumienia, a planowane podwyżki zostaną przyznane w późniejszym terminie. Związkowca cieszy zaś to, że nowa dyrektorka zamierza szukać oszczędności bez zwalniania pracowników.

Zapytany o fuzję szpitali, Kochanowski odpowiedział: – Ona cały czas wisi nad nami, ale nasze stanowisko się nie zmieniło. Nie chcemy, aby oszczędności w służbie zdrowia osiągnęły absurdalny pułap. Tu powinien liczyć się też człowiek.

W poniedziałek związkowcy mają spotkać się z wicemarszałkiem województwa Piotrem Borysem.

(informacja ii)

Reklama