W mailu do naszej redakcji Czytelnik pisze: „Ta droga jest remontowana od początku 2008 roku”. Ruch nasila się zwłaszcza w czwartki i piątki. Na trasie za Wykrotami tworzą się gigantyczne korki. „Każdy musi jechać powoli, żeby omijać dziury w drodze. Czasem trzeba stać 15-25 minut, żeby w ogóle wyjechać ze skrzyżowania. Czasem ktoś się zlituje i wpuści” dodaje.
Jak zaznacza, remont „idzie bardzo opornie”, bo firma płaci drogowcom za czas pracy, a nie za jej efekty. Okolicznym mieszkańcom trudno dostać się na przystanek autobusowy, a nawet przejść na drugą stronę ulicy. „To bardzo, bardzo uciążliwe” skarży się Czytelnik.
– Ten remont wykonywany jest partiami. Droga nr 4 jest trasą międzynarodową, mamy obowiązek utrzymać ruch na tym odcinku – tłumaczy Jacek Krupiński z firmy DTP Terrassement, kierownik budowy. I dodaje, że ktoś, kto z boku obserwuje postęp prac, może odnieść wrażenie, że trwają bardzo długo. – Tyle że my chcemy wykonać dobrą robotę. Kierowcy i mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość – podkreśla Krupiński.
Prace chwilowo wstrzymano z powodu ostrej zimy. Być może ruszą ponownie za dwa tygodnie. Kierownik budowy zapewnia, że jeśli tylko pozwolą na to warunki pogodowe, firma zakończy remont w półtora miesiąca.
(informacja ii)