We wrześniu 2008 r. napisaliśmy, że sąd tymczasowo aresztował mieszkańca powiatu bolesławieckiego. Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu postawiła mu 8 zarzutów, w tym zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad rodziną oraz molestowania małoletnich córek. Według śledczych, mężczyzna dręczył swoich bliskich od 1990 r. Jedna z córek przerwała zmowę milczenia.
W czwartek 8 stycznia rozpoczął się proces. „Utajniliśmy go z uwagi na interes pokrzywdzonych” mówi portalowi IstotneInformacje.pl Rafał Gruca, wiceprezes Sądu Rejonowego w Bolesławcu. Na wniosek prokuratury świadkowie zeznawali bez obecności oskarżonego. „Kobiety nadal się go boją” tłumaczy wiceprezes.
„Materiał dowodowy, zebrany w trakcie postępowania przygotowawczego, potwierdził się przed sądem” zaznacza Adam Zieliński, prokurator rejonowy.
Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 3 lutego. Sąd przesłucha jeszcze 20 świadków. Do tego czasu oskarżony pozostanie w areszcie. Jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna groził swoim bliskim, że ich skrzywdzi, jeśli będą zeznawali przeciwko niemu.
Oskarżony nie przyznaje się do winy. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
(informacja ii)