TOP Bolesławiec pokonał Ikara II Legnicę 3:0

Logo TOP Bolesławiec
fot. TOP Siatkarze IV-ligowego TOP Bolesławiec pokonali Ikara II Legnicę 3:0 (25:15, 29:27, 27:25). Spotkanie było emocjonujące, zwłaszcza w drugim i trzecim secie.
istotne.pl 0 top bolesławiec, siatkówka

Reklama

W sobotę w sali I LO siatkarze TOP Bolesławiec rozegrali kolejne spotkanie. Przeciwnikiem naszego zespołu był Ikar II Legnica. Mimo młodego wieku legniczanie plasują się na 3 miejscu w tabeli IV ligi. Spotkanie było przedostatnim meczem bolesławian u siebie – na tym etapie rozgrywek.

fot. Marcin Zabawa

Pierwszy set zapowiadał dobrą grę podopiecznych Bogusława Mienculewicza. Od samego początku TOP dyktował warunki gry. Zaczęło się od skutecznego bloku Mateusza Świerzewskiego. Pewnie zagrywał Paweł Rutkowski, skutkiem czego były asy serwisowe. Bolesławianie pewnie przyjmowali i popełniali mało błędów. Pewne rozegranie Marcina Czarnieckiego w dużej mierze przyczyniło się do wyniku 25:15 dla naszych zawodników.

fot. Marcin Zabawa

Drugi set był walką "punkt za punkt". Legniczanie nie chcieli ani na moment odpuścić. Na początku seta udało im się zdobyć niewielką przewagę, ale nie potrafili utrzymać jej do końca. Nerwowa końcówka w wykonaniu TOP doprowadziła do długiej wymiany punktów. Ikar miał nawet piłki setowe, ale bolesławianie ostatecznie pokazali charakter i wygrali drugiego seta 29:27.

Trzeci set był sprawdzianem dla obu ekip. Od początku TOP kontrolował grę, lecz w samej końcówce nasi siatkarze zaczęli szybko tracić punkty i przewagę. W miejsce Sławomira Potockiego, który nie miał zbyt udanego występu, wszedł Wojciech Marcinkiewicz, który kilkakrotnie mocno i skutecznie punktował przeciwnika. Końcówka była równie emocjonująca jak w secie drugim, choć już nie taka długa. Set zakończył się wynikiem 27:25 dla bolesławian. Na słowa uznania zasługuje kapitan TOP, Piotr Kozłowski, który rozegrał bardzo dobre spotkanie, mimo że wcześniej chorował!

fot. Marcin Zabawa

Co można wnioskować po takiej grze? Zespół jest o wiele bardziej dojrzały niż w zeszłym sezonie, zawodnicy wciąż się rozwijają i pokazują coraz skuteczniejszą grę. Czego zabrakło w tym meczu? W kilku przypadkach dobrego rozegrania, przyjęcia, koncentracji w grze w polu. Brakowało także efektywniejszej zagrywki i dopingu kibiców. Mimo że było ich dużo, dopingowali sporadycznie. Przez większość spotkania na sali było cicho, a takiej atmosfery chyba nie lubi żaden zawodnik.

TOP Bolesławiec zagrał w składzie: Piotr Induła, Marcin Czarniecki, Sławomir Potocki, Mateusz Świerzewski, Paweł Rutkowski, Dariusz Pierzchalski, Roman Kaczurowski, Piotr Kozłowski (kapitan), Krzysztof Wantuch, Paweł Wiatrowski, Kamil Biczak (libero). Trener: Bogusław Mienculewicz.

(informacja Sk33v/MZ)

Reklama