Piorun poraził czworo dzieci

Dziewczynka pokazuje poparzone kolano
fot. istotne.pl Piorun uderzył w dzieci na polu w Warcie Bolesławieckiej. Troje ma niewielkie obrażenia. Czwarta dziewczynka z poważnymi oparzeniami została przetransportowana do specjalistycznego szpitala.
istotne.pl 0 wypadek, warta bolesławiecka, porażenie, piorun

Reklama

Do wypadku doszło po godzinie 12:00. Piorun uderzył w czwórkę dzieci, która była na plantacji truskawek. Największych obrażeń doznała jedna z dziewczynek prowadzących rower. Poszkodowana została przetransportowana śmigłowcem do szpitala specjalistycznego.

Pozostała trójka dzieci trafiła do szpitala w Bolesławcu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak zaznacza Waldemar Krajewski, lekarz dyżurny oddziału dziecięcego, poszkodowani doznali urazów związanych bardziej z upadkiem niż z rażeniem pioruna. „W momencie uderzenia dzieci się poprzewracały” opowiada Krajewski. „Chłopiec doznał złamania łopatki, dziewczynka nadwerężenia kręgosłupa szyjnego. Trzecia dziewczyna ma niewielkie oparzenie na podudziu” dodaje. Według lekarza, dzieci zostaną w szpitalu dwa–trzy dni.

„Byłam w domu. Córka o 7:00 rano pojechała na truskawki” opowiedziała portalowi IstotneInformacje.pl matka jednej z poszkodowanych dziewczynek. „Nagle dostałam telefon. Dzieci wsiadały już na rower. Miały wracać do domu i w tym czasie zostały porażone” dodaje.

„To była chwila, normalnie – sekunda” mówi jedna z porażonych dziewczynek. „Prowadziłam rower i nagle upadłam na ziemię, a rower na mnie. I zobaczyłam jakieś światło” dodaje. Poszkodowana nie słyszała nawet grzmotu. Przez kilka minut nie mogła się ruszyć. Czuła tylko ból szyi.

„Zeszliśmy z pola. Poszliśmy po pieniążki” relacjonuje druga dziewczynka. „Chcieliśmy wsiadać na rowery, ale zaczęło się coraz bardziej błyskać. Widziałam tylko, jak coś zabłysło, i usłyszałam huk. Nic więcej nie pamiętam” dodaje.

Ratowników o zdarzeniu zawiadomili właściciele pola. „Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek” zaznacza Marek Śledziona z Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu.

Aktualizacja 2008-06-16 10:06

Do szpitala trafiło piąte dziecko, które towarzyszyło czwórce poszkodowanych. Wczoraj po wypadku zdecydowano, że chłopiec może pozostać w domu, ale gdy po południu zaczął tracić przytomność, przewieziono go do szpitala na obserwację.

(informacja KD/KG/GA)

Reklama