„To jest po prostu wandalizm. Za grosz szacunku dla przyrody” mówi pan Mariusz. „Aż się tutaj nie chce siedzieć” dodaje pani Magdalena. Ci bolesławianie, którzy lubią spędzać wolny czas na bulwarze nad Bobrem, przyznają, że śmieci walają się tu często, i to w różnych miejscach. Niekiedy można na nie natrafić także w pobliżu jednego ze znanych klubów dyskotekowych.
W nocy z soboty na niedzielę ktoś wysypał na trawę zawartość koszy na śmieci. „Przecież dorosły tego nie zrobił, tylko albo dzieci, albo młodzież” stwierdza napotkana bolesławianka. Inny przechodzień powiedział nam, że zdarzały się przypadki wyrywania kubłów na odpady.
Teren zielony od ulicy Gdańskiej do Zgorzeleckiej należy do gminy miejskiej. Sprząta go firma ZieleńPlan. Każdy przypadek zanieczyszczenia bulwaru można zgłosić straży miejskiej. Problem w tym, że jeśli ktoś nabrudzi w niedzielę, ktoś inny będzie musiał poczekać z interwencją do poniedziałku, gdyż strażnicy miejscy w niedzielę nie pracują.
(informacja GA)