19-letni mieszkaniec Wykrot, którego ciało znaleziono na torach w okolicy Mrozowa ponad tydzień temu, nie miał śladów pobicia ani obciętych włosów. Policji udało się ustalić, że mężczyzna przed wyjazdem pił alkohol.
Po przesłuchaniu obsługi pociągu wiadomo, że 19-latek podróżował z kolegą. Obaj nie mieli biletów ani dokumentów. Aspirant Marek Romanowski z rejonu Miękinia mówi, że w pociągu było spokojnie i nikt się nie awanturował. Wbrew wiadomościom podawanym przez różne źródła, w wagonach nie było skinów.
Aktualnie trwają poszukiwania kolegi nastolatka, który prawdopodobnie się ukrywa. Więcej informacji policja na razie nie udziela dla dobra śledztwa.
W kilka dni po śmierci 19-latka bolesławiecka młodzież zorganizowała marsz przeciw rasizmowi. Jednocześnie rozpowszechniano informacje, według których zmarły został pobity przez skinów, którzy obcięli mu włosy i wyrzucili z jadącego pociągu.