Od jakiegoś czasu portal Istotne.pl wnikliwiej śledzi to, co dzieje się w innych dolnośląskich miastach. Naszą uwagę zwróciło m.in. to, że w dwóch z nich – Jeleniej Górze i Lubinie – regularnie odbywają się kursy samoobrony dla pań.
W Jeleniej Górze kurs nosi nazwę „Bezpieczna w swoim mieście”. I jak powiedziała nam podinsp. Edyta Bagrowska, rzeczniczka jeleniogórskiej policji, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. – Kiedy tylko kończy się jedna edycja, panie do nas dzwonią z pytaniem, kiedy będzie następna – opowiada policjantka. – Wiele kobiet bierze udział w każdym kursie.
„Bezpieczna w swoim mieście” to inicjatywa KMP w Jeleniej Górze. Uczestniczki kursu nic za niego nie płacą, a policjanci prowadzą zajęcia w ramach służby. Co więcej, akcję wspiera m.in. Miasto Jelenia Góra, które bezpłatnie udostępnia salę, a sam prezydent Marcin Zawiła objął honorowy patronat nad akcją.
Kurs jest tak popularny, że policja organizuje go dwa razy w roku. Właśnie trwa jedenasta jego edycja. Przez ten czas w zajęciach udział wzięły setki kobiet.
Jak to wygląda w Bolesławcu? Jak udało nam się ustalić, bolesławiecka policja organizowała już taki kurs, tyle że lata temu. W 2010 r. tego typu zajęcia w II Liceum Ogólnokształcącym zorganizował Mirosław Sakowski, dyrektor placówki. – To był mój pomysł – wspomina w rozmowie z „ii” szef „dwójki”. Samoobrony panie uczył wówczas utytułowany judoka Edward Spraski.
– Ostatnio spotkałem jedną z pań, które brały udział w tym kursie. Powiedziała mi, że chętnie by się ponownie na takie zajęcia zapisała – dodał M. Sakowski i zapewnił nas, że kolejna edycja kursu ruszy w II LO w listopadzie br.
Czy taki kurs jest w Bolesławcu potrzebny? Drogie Panie, czy czujecie się bezpieczne z swoim mieście?