Miasto Bolesławiec kupi dworzec PKS i zlikwiduje tzw. Sajgon?

pks-dworzec
fot. istotne.pl O sprawie powiadomił radnych Rady Miasta Bolesławiec prezydent Piotr Roman.
istotne.pl 0 piotr roman, sesja rm, dworzec pks

Reklama

Jednym z punktów grudniowej sesji Rady Miasta Bolesławiec była prezentacja projektu budżetu na 2016 r. W jej trakcie prezydent Piotr Roman, omawiając kwestie związane z zadłużeniem Bolesławca, zwrócił się do rajców:

Jest prośba, żebyście państwo nie traktowali tych wyliczeń dogmatycznie. Bo jeśli np. pojawi się możliwość zakupu dworca PKS, to ja będę państwa namawiał, żeby wziąć kredyt i ten dworzec kupić, tak aby utrzymać funkcję dworca jeszcze przez kilka najbliższych lat, do czasu, kiedy powstanie centrum przesiadkowe.

Piotr RomanPiotr Romanfot. GA

Prezydent dodał, że „taka oferta wpłynęła do prezesa PKS-u”. I podkreślił: – Jak państwo wiecie, nie doszło do sprzedaży tego dworca [o sprawie pisaliśmy m.in. w materiale Powiat sprzedaje dworzec za 3,4 mln zł. Będzie tam kolejne centrum handlowe i... dworzec – przyp. „ii”].

– Plan jest następujący – kontynuował P. Roman – jeśli uda się go kupić, to chcielibyśmy, by był to dworzec dla wszystkich przewoźników, a nie tylko dla jednego. Decyzja o komunalizacji PKS-u była błędna, ponieważ podtrzymywała monopol jednego przewoźnika, a my w Bolesławcu mamy ich sporo. Tyle że przewoźnicy prywatni ze względu na zaporową cenę, która została zaproponowana, nie wjeżdżają na dworzec PKS i zrobili sobie dziki dworzec po drugiej stronie ulicy Zgorzeleckiej. Jeśli my kupimy dworzec PKS, to możemy zapewnić tam wjazd dla wszystkich przewoźników. Co by to spowodowało? Większą konkurencję, lepsze warunku obsługi podróżnych i likwidację dzikiego dworca, zwanego Sajgonem, na Zgorzeleckiej.

Do tematu wrócimy.

Reklama