Biorąc pod uwagę niski stopień zagrożenia terrorystycznego w Bolesławcu, nie dziwi brak specjalistycznych szkoleń w tym kierunku. "O zachowaniu w razie takiego zagrożenia pracownicy urzędu dowiadują się przy okazji szkoleń BHP" mówi rzecznik urzędu miasta Agnieszka Gergont. "Co dwa lata ćwiczymy ewakuację z biurowca przy placu Piłsudskiego" dodaje Agnieszka Gergont.
Zjawisko terroryzmu nie dotyczy jedynie zorganizowanych aktów przemocy motywowanych ideologicznie czy religijnie. Okazuje się, że "niewinny żart" w postaci zatelefonowania do jakiejś instytucji i poinformowania o podłożeniu bomby jest działaniem z pogranicza terroryzmu.
Podobna sytuacja występuje wtedy, gdy ktoś pozostawia w miejscu publicznym podejrzanie wyglądający pakunek. Na takie ewentualności nie można nie być przygotowanym.
Jeżeli ludzie nie wiedzą, jak się zachować w sytuacji zagrożenia, powstaje niebezpieczeństwo wybuchu paniki. Panika i związany z nią chaos w zachowaniach bywają gorsze w skutkach, niż samo zagrożenie i jego efekty. Dlatego tak ważne jest ćwiczenie zachowań społecznych na wypadek zagrożenia.