Nie wyszła BKS-owi Bolesławiec inauguracja IV ligi przy Spółdzielczej. W sobotę (22 sierpnia) goście z Nowej Rudy byli zespołem lepszym i zasłużenie sięgnęli po trzy punkty.
Pierwsza połowa, to ciągłe ataki na bramkę gospodarzy, którzy tylko przytomności Bartosza Bochni zawdzięczają, że przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis. Piast Nowa Ruda co i rusz zapuszczał się pod nasze pole karne i stwarzał sobie sytuacje do strzelenia gola. Napór gości został nagrodzony w 35 minucie kiedy to po akcji porawą stronę Piast Nowa Ruda, za sprawą gola Kamila Kowalskiego, wyszedł na prowadzenie 1:0. Niestety nasi chłopcy nie potrafili odnaleźć swojego stylu i w tej części meczu byli tylko tłem dla rywala. BKS Bolesławiec praktycznie nie stwarzał zagrożenia pod bramką Piasta i bramkarz gości był bezrobotny. Duża liczba pomyłek i niedokładności sprawiła, że nasza gra była rwana, a jakiekolwiek próby ataków było gaszone w zarodku przez graczy Piasta Nowa Ruda. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 0:1 jednak wśród sympatyków bolesławieckiego zespołu tliła się jeszcze nadzieja na odwrócenie losów spotkania.
W drugiej odsłonie meczu BKS Bolesławiec prezentował się odrobinę lepiej jednak to goście wciąż nadawali ton grze. Kiedy w 62 minucie po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce z boiska zszedł Marcin Głowacki jasne stało się, że o korzystny wynik będzie niezwykle trudno. Kiedy w 69 minucie Ernest Polak wykorzystał gapiostwo w naszym polu karnym i wyprowadził Piasta na 2:0 było już praktycznie po meczu. Na szczęście nasi chłopcy mimo niekorzystnego wyniku nie odpuszczali i dążyli do strzelenia choćby jednej bramki. Ta sztuka udała się nam w 82 minucie kiedy to po strzale Emmanuela Ohagwu piłka trafiła do Piotra Dzięgleskiego, który precyzyjnym strzałem przy słupku zmniejszył wymiary porażki i ustalił wynik meczu na 1:2 dla Piasta Nowa Ruda.
Zwycięstwo Piasta Nowa Ruda w sobotni wieczór było zasłużone, a dobre wrażenie, które BKS Bolesławiec pozostawił po meczu w Głogowie gdzieś uleciało. BKS Bolesławiec nie potrafił odnaleźć swojego stylu, a liczba błędów naszego zespołu nie pozwoliła nam na równorzędną walkę z lepiej dysponowanym rywalem. Wnioski z porażki trzeba wyciągnąć jak najszybciej bo już w środę przy Spółdzielczej podejmiemy Pogoń Oleśnicę. BKS Bolesławiec - Piast Nowa Ruda 1:2 (0:1)
BKS - Bochnia, Głowacki (62' - cz.k), Janicki, Zapiór, Borzymek, Dobiech (70' Bernacki), Wojciechowski, Dzięgleski, Janczyszyn, Długosz, Furmanek (48' Ohagwu)
GW/ii
