Kandydat Platformy Mirosław Sakowski mówi o swoich postulatach

Mirosław Sakowski
fot. GA Kandydat Komitetu Wyborczego Platformy RP lista nr 2, pozycja 11, okręg legnicko-jeleniogórski, wyjaśnia jakie ma cele i co chciałby robić jako poseł dla naszego miasta, regionu i kraju.
istotne.pl 0 mirosław sakowski, wybory, po

Reklama

Co takie miasto jak Bolesławiec może mieć z własnego posła, bo takie jest Pana hasło wyborcze?

Mirosław Sakowski: Tak, moje hasło wyborcze to „Bolesławiec może mieć posła” posługuje się również hasłem skierowanym do mieszkańców powiatu „Powiat Bolesławiecki może mieć posła”. Traktuje to hasło szerzej, bo występuję też jako kandydat powiatu, jestem kandydatem Platformy Obywatelskiej.

Wracając do pytania chciałbym pomagać samorządom lokalnym w rozwiązywaniu bieżących problemów. W wielu przypadkach samorządy potrzebują ambasadora swoich spraw w Warszawie. Osobiste zaangażowanie posła pomoże w rozwiązaniu najbardziej istotnych spraw. Do najbardziej palących spraw dla naszego miasta należą: budowa obwodnicy drogi 297 w kierunku Lwówka i Jeleniej Góry, budowa mostu na drodze 94 przez rzekę Bóbr oraz pozyskania środków zewnętrznych na budowę bloku operacyjnego. Pilnym działaniem jest też pozyskanie środków na budowę szkoły specjalnej.

Szerzej dla regionu zależy mi na likwidacji podatku od kopalin. Zarząd KGHM wydał 100 mln złotych na prace geologiczne w okolicy Bolesławca, są tu złoża miedzi, więc może powstać kopalnia, ale rocznie KGHM musi odprowadzić blisko 2 miliardy złotych podatku. Z tego powodu nie ma środków na kolejne badania. To zatrzymuje inwestycje w naszym regionie. Kopalnia to więcej miejsc pracy, zwiększenie atrakcyjności regionu. W powiecie bolesławieckim bezrobocie wynosi ok. 9 %, ale już we Lwówku to 20%. Jest, o co zabiegać. Dlatego też zależy mi na budowie obwodnicy na drodze 297, ludzie w powiaty lwóweckiego mogliby bezkolizyjnie dostać się do pracy w okolicach Bolesławca.

Jakie ma Pan doświadczenie polityczne, by aspirować na stanowisko posła?

Mirosław Sakowski: Jestem samorządowcem, przez dwie kadencje w latach 2006-2014 byłem radnym Rady Miasta Bolesławiec. Pracowałem w kilku komisjach Rady Miasta, od 5 lat jestem dyrektorem II Liceum Ogólnokształcącego w Bolesławcu, jednej z najlepszych szkół na Dolnym Śląsku. Mam długoletnie doświadczenie samorządowe. Wiem, jak pracuje samorząd, to może mi pomóc w przyszłej pracy w sejmie.

Jaki jest najbliższy Panu problem ogólnopolski, którym się zająłby się Pan w sejmie?
Od 35 lat jestem nauczycielem i od 5 lat zarządzam szkołą, dlatego zająłbym się podniesieniem jakości edukacji. Chciałbym, aby szkoła była centrum lokalnych środowisk, otwarta od rana do wieczora. Taka szkołą jest drugie liceum, szkoła którą zarządzam.

Rząd pracuje nad zmianą Karty Nauczyciela, powstaje nowa prawo Konstytucja Oświatowa, chciałbym włączyć się w prace tej komisji i zaproponować uproszczony system wynagradzania nauczycieli oparty na efektach pracy.

Postulaty Platformy dotyczące wieku emerytalnego Polaków są bardzo dyskutowane w okresie przedwyborczym, jakie jest Pana zdanie?

Mirosław Sakowski: Wiek emerytalnym 67 lat kobiet i mężczyzn został wprowadzony przez rząd PO/PSL. To była trudna i niepopularna decyzja, tego się nie da cofnąć ze względów ekonomicznych. Będę zabiegał w Sejmie o złagodzenie tych wymogów i wprowadzenie drugiego kryterium odejścia na emeryturę: 40 lat stażu pracy.

Sfinansowane ze środków KW Platforma Obywatelska RP

Reklama