DEBATA: Ogrodnik to nie Macierewicz, ale Witczak już zastąpi Korwina

Debata kandydatów na posła
fot. ii Pierwsze, co rzuca się w oczy, to stonowane i pełne spokoju wypowiedzi kandydatów. Mówili krótko, na temat, trzymali się czasu. Jak taka kadra dostanie się do Sejmu, to Olejnik pójdzie z torbami.

Reklama

Wiesław Ogrodnik,z wyborczymi banerami taktycznie rozmieszczonymi w pobliżu kościołów, wypowiadał się niezwykle oględnie na temat seksualności Polaków, co przecież zwolenników jego partii bardzo interesuje, zaraz po zemście na zdrajcach narodu, czyli na niepolakach od Tuska. Podczas debaty Ogrodnik wyraził jasno zdanie, że woli rozmawiać o gospodarce, niż o in vitro, aborcji, czy związkach partnerskich. I nie rozumie, dlaczego te tematy od tylu lat wciąż są poruszane.

Arkadiusz Krzemiński chciał zasztyletować kolegę z partii Krystyny Pawłowicz pytaniem, czy zgwałcona trzynastolatka ma prawo do aborcji, ale Ogrodnik wykonał mistrzowski unik i odpowiedział coś od czapy. Posłuchacie zresztą sami.

Najbardziej wyrazista w debacie była Klaudia Witczak, która – jak powiedziała – udowadnia sama sobą (jedynka na liście), że Korwin na kobiety stawia również poza domem, naturalnym środowiskiem płci pięknej. Korwinistka zaatakowała dwa razy i dwa razy padło na Mirosława Sakowskiego, który miał się odnieść do braku drożdżówek w jego szkolnym sklepiku oraz do chęci przyjmowania w Bolesławcu krwiożerczych muzułmanów, czyli uchodźców z Syrii. I to była jedna z niewielu w tej debacie wymiana zdań z nerwem. No może jeszcze dałoby się podciągnąć pod taką rzucenie Ogrodnikowi w twarz przez Bartosza Żabińskiego, że PiS udaje tylko patriotów. Mi się to podobało, a żadną sympatią do korwinistów nie pałam jako „idiotka feministka” (cytat z Janusza Korwina).

Niestety lewicowość poglądów Alicji Janiec zdecydowanie plasuje się poniżej progu wyborczego. To stonowany i dobry samorządowiec. I samo się ciśnie na klawiaturę, że żal kogoś takiego do Sejmu, bo bardziej przyda się tutaj. Katoliczka, chcąca by państwo polskie dalej finansowało kościół katolicki, bo, jak twierdzi ta córa Millera, Palikota i Cimoszewicza, katolików w Polsce jest więcej niż niekatolików. Z takimi poglądami to jednak bliżej pani Janiec do PiS niż do SLD. Może warto o takim transferze pomyśleć?

Ciekawe jest, ile nasi kandydaci zbiorą głosów w Bolesławcu? Najbardziej pewny swojej wygranej jest Ogrodnik.

Dotychczas bolesławianie zawsze głosował na Platformę. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich w Bolesławcu Komorowski wyprzedził zwycięskiego Dudę. W 2011 roku 48% głosów bolesławianie oddali na Platformę, na kandydującego wtedy Dariusza Kwaśniewskiego zagłosowało 2 954 osób. Na dwóch kandydatów PiS z Bolesławca mieszkańcy oddali w sumie 590 głosów.

Warto posłuchać tego, co mówią nasi kandydaci na posłów. Czy chcielibyśmy mieć takich przedstawicieli w sejmie? Czy zgadzamy się z ich światopoglądem? Czy uda się mieć posła z Bolesławca? Do wyborów już tylko dwa tygodnie.

Debatę zorganizowaliśmy z kandydatami, którzy przyjęli nasze zaproszenie. Z przykrością informujemy, że bolesławieckie PSL nie wykazało żadnej inicjatywy, by skorzystać z zaprezentowania swoich kandydatów wyborcom. To może bardzo słabo wpłynąć na wyniki wyborów i jednocześnie pokazuje, jak niepoważni są jej przedstawiciele w powiecie.

Grażyna Hanaf

Kto najlepiej wypadł w debacie, twoim zdaniem?
Klaudia Witczak
34.76 % głosów: 73
Wiesław Ogrodnik
26.67 % głosów: 56
Arkadiusz Krzemiński
18.57 % głosów: 39
Mirosław Sakowski
10.95 % głosów: 23
Bartosz Żabiński
4.76 % głosów: 10
Alicja Janiec
4.29 % głosów: 9

Debatę przeprowadziliśmy w CIK Orzeł, dzięki uprzejmości Ewy Lijewskiej-Małachowskiej i Jacka Dudyńskiego z BOK-MCC. Nagranie zrealizowali: Gerard Augustyn, Grażyna Hanaf, Krzysztof Gwizdała, Krzysztof Klimek i Marcin Zabawa.

Reklama