BKS: przegrana na inaugurację rozgrywek

BKS Bobrzanie Bolesławiec - logo
fot. BKS Bobrzanie Bolesławiec W wyjazdowym meczu seniorzy BKS ulegli w Głogowie tamtejszemu Chrobremu II. Gole dla gospodarzy zdobyli: Maciej Rybak i Daniel Kozak.
istotne.pl 0 chrobry głogów, bartosz bochnia, jakub piekarz, bks bolesławiec

Reklama

W inaugurującym ligowe zmagania meczu IV ligi dolnośląskiej BKS Bolesławiec przegrał na wyjeździe z Chrobrym II Głogów 0:2 (0:1). Mimo niekorzystnego wyniku nasi chłopcy zaprezentowali się bardzo dobrze i napsuli gospodarzom sporo krwi.

Mimo ogromnego upału obie jedenastki stworzyły ciekawe widowisko i mecz mógł się podobać. Przed spotkaniem Chrobry II Głogów był uznawany za zdecydowanego faworyta i choć wynik jest dla BKS-u Bolesławiec niekorzystny, to pozostawiliśmy po sobie pozytywne wrażenie.

Początek meczu należał do BKS-u Bolesławiec. Nasi chłopcy śmiało sobie poczynali i często zapuszczali się pod pramkę Chrobrego II Głogów. Spore zagrożenie niosły ostre dośrodkowania z lewej strony w pole karne Chrobrego, które o mało co nie przyniosły nam bramki. Tylko centymetrów zabrakło Furmankowi aby jedno takie dośrodkowanie zamienić na gole. Chwilę później głową uderzył Piekarz jednak piłka padła łupem bramkarza gospodarzy. Niestety dla BKS-u od 25 minuty Chrobry II Głogów zaczął przejmować inicjatywę i zaczął stwarzać sobie sytuacje podbramkowe. Na szczęście w bramce naszego zespołu dobrze tego dnia był dysponowany Bochnia, który kilkoma interwencjami uratował nam skórę.

Napór gosodarzy przyniósł efekt w 40 minucie. Wtedy to po dośrodkowaniu z lewej strony boiska piłkę do naszej bramki skierował Rybak i Chrobry wyszedł na 1:0. BKS Bolesławiec mógł jeszcze w pierwszej połowie doprowadzić do wyrównania. W 44 minucie świetnie na lewej stronie pokazał się Długosz, który po wymanewrowaniu obrońcy stanął oko w oko z bramkarzem gospodarzy. Na nasze nieszczęście mocny strzał pomocnnika BKS-u wybronił Szymański i na przerwę schodziliśmy przegrywając 0:1.

Początek drugiej połowy miał podobny przebieg co pierwsza odsłona meczu. W 47 minucie świetną akcję przeprowadził Janczyszyn jednak dobrą obroną znów popisał się bramkarz Chrobrego II Głogów. W 61 minucie miała miejsce sytuacja, która zdeterminował przebieg dalszej części meczu. Wtedy to po zderzeniu barkami napastnik gospodarzy padł w polu karnym, a prowadzący to spotkanie arbiter podyktował rzut karny dla Chrobrego. Jakby tego było mało pokazał Piekarzowi czerwoną kartkę i do końca meczu musieliśmy radzić sobie w osłabieniu.

Na szczęście dobrze tego dnia dysponowany Bochnia wyczuł intenecje strzelca i obronił rzut karny. Mimo gry w osłabieniu BKS Bolesławiec poczynał sobie dzielnie i na boisku nie było widać braku jednego zawodnika gości. W 69 minucie powinno być 1:1. Wtedy to świetnie trzech obrońców wymanewrował Wojciechowski i wyszedł sam na sam z bramkarzem Chrobrego. Niestyty strzał napastnika BKS-u przeszedł nad bramką gospodarzy i musieliśmy obejść się smakiem. Niestyt im bliżej końca niedzielnego meczu tym przewaga gospodarzy rosła. W 77 minucie po mocnym strzale zza pola karnego piłka poraz drugi ugrzęzła w naszej siatce i było 2:0 dla Chrobrego. Tym razem na listę strzelców wpisał się Kozak. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie i porażka BKS-u Bolesławiec stała się faktem.

Mimo przegranej z Chrobrym II Głogów gra naszego zespołu mogła się podobać. Fragmentami potrafiliśmy narzucić swój styl gospodarzom i przy odrobinie szczęścia wynik meczu mógł wyglądać inaczej. Gospodarze mimo że byli lepsi musieli się bardzo natrudzić żeby pokonać nasz zespół. To dobry dla nas prognostyk i nadzieja na nadchodzące mecze. W najbliższy weekend na Spółdzielczą przyjedzie Piast Nowa Ruda (sobota, godzina 18:00).

Chrobry II Głogów - BKS Bolesławiec 2:0 (1:0)

Bramki: Rybak (40'), Kozak (77')

BKS: Bochnia, Janicki, Głowacki, Zapiór, Borzymek, Długosz, Dzięgleski, Janczyszyn (67' Bernacki), Piekarz (61' - czk), Wojciechowski, Furmanek

GW/ii

Reklama