Zbliża się zima, znowu będzie problem z odśnieżaniem?

Samochód i śnieg
fot. freeimages.com (Mateusz Stachowski) Interpelację w tej sprawie na październikowej sesji Rady Miasta Bolesławiec złożył Ariel Fecyk, radny Platformy Samorządowej.
istotne.pl 0 piotr roman, odśnieżanie, um bolesławiec, ariel fecyk, sesja rm

Reklama

Ariel Fecyk: – Zbliża się zima, chyba nikt z nas nie lubi tego okresu, tym bardziej ja. Tę interpelację pisałem z własnego doświadczenia. Niestety – i to nie tylko przypadek Bolesławca, ale większości miast – sposób utrzymania różnego rodzaju ciągów, chodników, przejść dla pieszych nie jest jednakowy. Czasami jest tak, że wzdłuż posesji administrowanej przez różnych zarządców ten sam chodnik odśnieżany jest w zupełnie inny sposób. 50% drogi jestem w stanie przebyć na wózku, a drugiej połowy już nie.

I zapytał: – Czy istnieje możliwość, wola do stworzenia wytycznych w zakresie utrzymania miasta w taki sposób, by każdy – matka z dzieckiem, ja na wózku, elegancko ubrane panie w butach na obcasach – mógł jednakowo korzystać z chodników?

Radny Platformy Samorządowej podkreślił, że tego typu wytyczne byłby argumentem, aby egzekwować odśnieżanie.

Październikowa sesja Rady MiastaPaździernikowa sesja Rady Miastafot. GA

Piotr Roman: – Zgadzam się z panem radnym, że powinny być proste i jasne reguły. I są przepisy mówiące o obowiązkach właściciela nieruchomości przylegających do chodnika, o jakości odśnieżania. Zawsze jest jakiś odpowiedzialny. Najpoważniejszy problem to sytuacje, kiedy drogi się krzyżują. Bo ma pan rację: mieszkańca nie interesuje, kto jest zarządcą konkretnej drogi, i tak wszystkie złe słowa zbiera prezydent. U styku ulic najczęściej przetargi wygrywają różne firmy. Ktoś powie, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem: powinien być jeden wykonawca związany z odśnieżaniem. Tyle że nasze MZGK nie mogło przystąpić do przetargu organizowanego przez Zarząd Dróg Powiatowych, bo nie spełniało warunków, jakie Zarząd czy Powiat przedstawił. Może w tym roku będzie inaczej.

– Jeśli chodzi o wytyczne – kontynuował prezydent – możemy spotkać się z panem starostą. Ale my wydajemy więcej na ten cel niż Powiat, bo oczekujemy wyższych standardów i nie chcemy takich sytuacji, jakie miały miejsce poprzedniej zimy.

I podkreślił: – Jeszcze inaczej jest w przypadku dróg krajowych, za nie odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Oni odśnieżają tu drogę nr 94, czyli obwodnicę i ul. II Armii Wojska Polskiego. I też bywa różnie, nie zawsze jesteśmy z tego odśnieżania zadowoleni. Czy można ten problem rozwiązać? Oczywiście. Rozwiązaniem jest utworzenie z Bolesławca miasta na prawach powiatu. Przed 1998 r., przed reformą powiatową, to Gmina Miejska obsługiwała prawie wszystkie drogi w mieście. Do tego doszedł jeszcze ten element, że przekazano drogi wojewódzkie w zarządzenie Powiatu. My swego czasu zwróciliśmy się do marszałka – i zwrócimy się ponownie – że chcielibyśmy przejąć zarządzanie drogami wojewódzkimi. Dlatego, że kwota, którą Powiat otrzymuje na utrzymanie tych dróg, w naszym przekonaniu sprawiłaby, że utrzymalibyśmy standardy na takim poziomie, jakiego oczekujemy.

P. Roman zaznaczył, że Miasto Bolesławiec nie zgodziło się na przejęcie dróg powiatowych, bo kwota, którą Powiat zaproponował Gminie Miejskiej, była za niska (jak powiedział, było to 500 zł miesięcznie za kilometr). – Za taką kwotę trudno jest utrzymać drogę we właściwym standardzie – skwitował prezydent.

I dodał: – Mogę się zwrócić do pana starosty, ale obawiam się, że ze względu na to, iż Powiat nie ma takich pieniędzy, utrzymanie dróg we właściwym standardzie nie będzie możliwe.

Prezydent zapowiedział też intensyfikację działań Straży Miejskiej. – Będziemy robić to, co do nas należy, i będziemy interweniować – zapewnił.

Do tematu wrócimy.

Reklama