Nasi krajanie w Mam Talent!

Łukasz Milde połyka ogień
fot. istotne.pl W TVN-owskim programie zobaczymy grupy Chimera i Infinity Pain z Bolesławca oraz Dawida Rajfura z Kraśnika Dolnego.
istotne.pl 0 talent, dawid rajfur, mam, infinity, pain, chimera

Reklama

– Dostałem się do drugiego etapu programu Mam Talent – mówi Dawid Rajfur z Kraśnika Dolnego. Młody wokalista podczas castingu zaśpiewał utwór „To, co chciałbym ci dać” grupy Pectus. – Wybrałem tę piosenkę, bo lubię poprockowe ballady. Myślę, że się spodobałem jurorom.

W poniedziałek 8 czerwca Dawid wystąpi na scenie Opery Wrocławskiej. Jego śpiew oceni publiczność i jury, w którym zasiadają Kuba Wojewódzki, Małgorzata Foremniak i Agnieszka Chylińska. – To już nie jest zabawa – przyznaje młody wokalista. – To nie lada wyzwanie.

Przygoda Dawida ze śpiewem zaczęła się 10 lat temu i wkrótce przerodziła się w prawdziwą pasję. Wokalista ma na swoim koncie wiele występów. – Śpiewem wyrażam swoją osobowość, to, kim jestem – mówi. – Nie wyobrażam sobie, abym mógł w życiu robić coś innego – dodaje. Czego spodziewa się po udziale w programie? – Mam nadzieję, że dostanę się do kolejnego etapu.

fot. ze zbiorów Dawida Rajfura

Na to samo liczą dwie grupy z Bolesławca, których występy można będzie zobaczyć na szklanym ekranie. – Uważam, że mamy talent – mówi Piotr „Borys” Hanusiak z Chimery, Teatru Tancerzy Ognia. – Dlatego właśnie wybraliśmy się na casting.

– We Wrocławiu pokazaliśmy układ stworzony specjalnie na potrzeby programu – opowiada Łukasz „Garbaty” Milde. – Mieliśmy tylko 2 minuty na zaprezentowanie się. Nie chcieliśmy pokazać wszystkiego, tak aby móc zaskoczyć jurorów w następnym etapie. Teraz trochę pracy przed nami – stwierdza. – Zrobimy jeszcze większy show – zapowiada Daniel „Ryba” Rybiński.

Od lewej: Łukasz "Garbaty" Milde, Piotr "Borys" Hanusiak, Bartłomiej "Baszek" Krajewski i Daniel "Ryba" RybińskiOd lewej: Łukasz "Garbaty" Milde, Piotr "Borys" Hanusiak, Bartłomiej "Baszek" Krajewski i Daniel "Ryba" Rybińskifot. Gerard Augustyn

Chimera działa już od 5 lat. Grupa ma za sobą występy m.in. w Bolesławcu, Gdyni i Goerlitz. Infinity Pain zaś tworzą dwaj członkowie Chimery: Łukasz Milde i Daniel Rybiński. – To grupa fakirów – mówi Łukasz. – W tej sztuce chodzi o to, aby opanować i kontrolować ból. Niektórzy medytują, a niektórzy kładą się na łóżku z gwoździami – śmieje się.

"Niektórzy medytują, a niektórzy kładą się na łóżku z gwoździami" mówi Łukasz Milde"Niektórzy medytują, a niektórzy kładą się na łóżku z gwoździami" mówi Łukasz Mildefot. Gerard Augustyn

Skąd te pasje? – Jesteśmy ludźmi, którzy cały czas szukają, którzy cały czas muszą coś robić – tłumaczy Łukasz. – Mieliśmy wiele zainteresowań, ale w kuglarstwie i fireshow znaleźliśmy to, czego szukaliśmy. W tym się spełniamy i robimy to coraz lepiej – dodaje.

Grupę Infinity Pain tworzą Łukasz Milde (z lewej) i Daniel RybińskiGrupę Infinity Pain tworzą Łukasz Milde (z lewej) i Daniel Rybińskifot. Gerard Augustyn

Infinity Pain i Chimera zaprezentują się przez trójką jurorów na początku lipca w Warszawie. Redakcja Istotnych Informacji trzyma kciuki za występy naszych krajanów.

(informacja ii)

Reklama