Ela-Sanela z Bolesławca

katarzyna-pranic
fot. istotne.pl Katarzyna Pranić, z wykształcenia polonistka, prowadząca zajęcia w Młodzieżowym Domu Kultury, wydała debiutancką powieść. Jej akcja zaczyna się w bolesławieckim teatrze.
istotne.pl 0 literatura, spotkanie, pranić

Reklama

Pierwsza powieść Katarzyny Pranić „Ela-Sanela” zdobyła nagrodę w II Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren. Kryterium oceny był wysoki poziom artystyczny i estetyczny tekstu oraz to, że lekturę z całym przekonaniem można polecić dziecku. Organizatorzy konkursu patronują bowiem akcji „Cała Polska czyta dzieciom”.

Józefina Witas i Katarzyna PranićJózefina Witas i Katarzyna Pranićfot. Krzysztof Gwizdała

Tematyka książki, jak zdradziła na spotkaniu autorka, nie jest łatwa i dotyczy wojny na Bałkanach. – Temat jest mi bliski. Chciałam poruszyć temat agresji militarnej. Mało się o nim mówi. W mediach opisuje się agresję w szkołach lub w rodzinie. Chciałam powiedzieć o tym, co się dzieje, kiedy pozwoli się zaistnieć agresji na wielką skalę – mówiła Katarzyna Pranić.

Książka opisuje przemianę dziewczynki Eli, zaadoptowanej przez polską lekarkę, jako małe dziecko. Dziewczynka dojrzewa w polskiej rodzinie, ale w wieku 12 lat odkrywa swoje korzenie. Jest i Elą, i Sanelą, muzułmanką z Bośni.

– Nie opisałam w książce żadnego konkretnego miejsca – mówiła na spotkaniu Pranić. – Miejscowość, w której mieszka Ela, to idylliczne, małe miasteczko, w którym wszystko dzieje się dobrze. Jest pozytywne i pogodne w każdym sensie. Ale prawdą jest, że teatr, o którym piszę, to nasz stary, bolesławiecki teatr, w którym pracowałam, a który jest teraz remontowany.

Autorka przyznała rację, że miejscowość, o której napisała, czytelnikom może kojarzyć się z Bolesławcem lub jego okolicami, bo nasz region jest bardziej związany z Bałkanami, niż inne miejsca w Polsce. – Słyszę język serbo-chorwacki na ulicach miasta, z samochodów leci czasami muzyka bałkańska – opowiadała Pranić. – Kultura bałkańska wrosła w naszą lokalną i wielu z nas albo sentymentalnie, albo rodzinnie związanych jest z krajami tzw. byłej Jugosławii.

Bohaterka książki na początku opowieści wchodzi do znanego nam budynku teatru. Siada na sali w fotelu i boi się zapoznać z dziećmi, które ćwiczą na próbie. Jest nieoswojona, jak lisek z „Małego Księcia”, jej ukochanej książki. Kiedy ze sceny schodzą dzieci, nagle pojawia się tam kot. Wtedy i czytelnik, i Ela, przechodzą na drugą stronę lustra. W świat świetnej, mądrej, wyjątkowej i wciągającej opowieści „Ela-Sanela”.

Spotkanie z autorką zorganizował Młodzieżowy Dom Kultury i księgarnia „Agora”. Moderatorem spotkania była Józefina Witas. Młodzież z MDK przedstawiła krótką etiudę teatralną prezentującą fragmenty książki. Katarzyna Pranić dziękowała swoim koleżankom i kolegom za zaangażowanie w organizację spotkania i uhonorowanie go teatralnym akcentem.

Redakcja portalu i gazety „Istotne Informacje” gratuluje autorce debiutu i poleca książkę dzieciom i dorosłym.

(informacja: Grażyna Hanaf)

Reklama