Przy kamienicy na ulicy Kaszubskiej od dwóch tygodni rośnie palma. Daktylowiec ma około dwóch metrów wysokości i stoi w wypielęgnowanym ogródku, obsypanym białymi kamyczkami. Ma przyciągnąć klientów do otwieranego w tym miejscu biura podróży.
– Uznaliśmy , że to doskonały sposób, by zwrócić uwagę przechodniów na naszą siedzibę – mówi właścicielka biura, Agnieszka Furman-Zając. – Palmę zamówiłam w „Zieleń-Plan”. Może wytrzymać nawet 15-stopniowy mróz, ale jeśli będzie zbyt zimno, przeniesiemy ją do wnętrza – dodaje.
Przedstawiciel „Zieleń-Plan” poinformował nas, że daktylowiec zamówiony przez biuro podróży wytrzyma nawet 30-stopniowe mrozy. Palma została zamówiona w szkółce w Polsce, nie wiadomo jednak, czy wyrosła w naszym kraju, czy została sprowadzona z jakiegoś egzotycznego i ciepłego miejsca.
Każdy, kto w czasie jesiennej słoty zatęskni za tropikalnym słońcem, może o nim pomarzyć – patrząc na palmę z ulicy Kaszubskiej.
(informacja: Grażyna Hanaf)