W sobotę, 25 września, w Warcie Bolesławieckiej, odbył się mecz GKS Warta Bolesławiecka - Victoria Ruszów. Od pierwszego gwizdka arbitra widać było rywalizację pomiędzy zespołami. Większość akcji rozgrywano w środku pola. Na pierwszą bramkę trzeba było czekać do 21 minuty. Po dośrodkowaniu Łukasza Hencela, głową strzelił Krzysztof Janowski i było 1:0 dla Warty. Siedem minut później, po złym wybiciu piłki przez bramkarza gości, drugą bramkę zdobył ponownie Janowski. W 38 minucie piłkę do siatki skierowali goście, ale sędzia dopatrzył się spalonego i bramki nie uznał. Decyzja arbitra wywołała niezadowolenie wśród zawodników z Ruszowa. Dwóch piłkarzy Victorii zostało ukaranych żółtymi kartkami. W ostateczności jeden zawodnik gości musiał opuścić boisko. W końcówce pierwszej połowy trzecią bramką dla gospodarzy zdobył Krzysztof Janowski.
Na początku drugiej połowy inicjatywę na boisku przejęli przyjezdni, ale ich ataki skutecznie rozbijali obrońcy GKS. W 63 minucie podanie Marka Spychalskiego wykorzystał, niezawodny tego dnia, Krzysztof Janowski i było 4:0. Po zdobyciu czwartego gola w szeregi GKS wkradło się rozluźnienie. Wykorzystali to goście i w ciągu 20 minut strzelili dwie bramki. W 85 minucie wynik dla Warty mógł podwyższyć Marcin Kobeluszczyk. Piłkarz nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z bramkarzem. Dwie minuty później sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką w polu karnym obrońcy GKS. Goście wykorzystali jedenastkę, ustalając wynik spotkania. Po zwycięstwie 4:3 nad Victorią Ruszów GKS Warta zajmuje wysokie, trzecie miejsce w tabeli rozgrywek klasy okręgowej.
(informacja GKS Warta Bolesławiecka/ii)