W sobotę (4 września) BKS Bobrzanie podejmował GKS Kobierzyce. Po porażce ze Ślęzą Wrocław bolesławianie zamykali tabelę IV ligi. Nim mecz się rozpoczął zarząd, piłkarze i kibice pożegnali Roberta Nitarskiego. Długoletni piłkarz BKS postanowił zakończyć karierę piłkarską w IV lidze. Robert nie rozstaje się jednak z piłką nożną całkowicie. Piłkarz BKS jest trenerem B-klasowego Majdanu Bolesławice.
Także przed rozpoczęciem meczu upominek, w postaci nowych, piłkarskich butów, otrzymał Chrystian Serkies. Nagrodę ufundował i wręczył piłkarzowi wicestarosta Stanisław Chwojnicki. Wicestarosta postanowił w ten sposób nagradzać piłkarzy BKS, którzy w meczach u siebie pierwsi strzelą bramkę. Jeżeli bramkę, w kolejnym meczu, zdobędzie ponownie ten sam piłkarz wówczas drużyna zadecyduje do kogo trafi kolejna para butów.
Początek pierwszej połowy był wyrównany. Goście byli szczególnie groźni ze stałych fragmentów gry. W 14 minucie z rzutu wolnego uderzał Mrowiec. Na szczęście, dla BKS, niecelnie. Na bramkę Kobierzyc próbował strzelać Łukasz Filipiak, ale uderzenie było za lekkie, by zaskoczyć golkipera przyjezdnych. W 25 minucie dobrej okazji dla BKS nie wykorzystał Łukasz Polański. Po niepewnej interwencji bramkarza piłka trafiła wprost pod nogi piłkarza BKS. Ten jednak minimalnie chybił. W 32 minucie losy meczu rozstrzygnęły się. Na bramkę GKS, z 20 metra, uderzył Chrystian Serkies. Strzał nie był zbyt silny, ale kozłująca piłka zmyliła bramkarza Kobierzyc i zatrzepotała w siatce.
W drugiej części gry przeważali bolesławianie. Już w 46 minucie pięknym uderzeniem popisał się Emil Nowakowski. Piłkę zmierzającą w okienko bramki, w ostatniej chwili, bramkarz gości sparował na rzut rożny. W dalszej części gry piłkarze BKS zafundowali kibicom festiwal nieskutecznych strzałów. Na bramkę Kobierzyc uderzali m.in. Kamil Mielnik i Ariel Sworacki. Niestety, celowniki naszych piłkarzy były tego dnia mocno rozregulowane. Piłka najczęściej mijała poprzeczkę i słupki w dużej odległości. Nad tym elementem piłkarze powinni popracować na treningach. Kolejny dobry mecz rozegrał Jacek Bochnia. Piłkarz imponował spokojem i precyzją podań. W końcówce spotkania dobrej okazji bramkowej nie wykorzystał Kamil Milenik. Piłkarz zamiast strzelać starał się za wszelką cenę zgrać piłkę w pole karne. Dośrodkowanie zostało jednak zablokowane przez obrońców gości. BKS Bobrzanie pokonał GKS Kobierzyce 1:0.
BKS Bobrzanie: Przykłota – Pietrzak, Sworacki, Rajchel (żk), Kumoś, Klimas, Bochnia, Nowakowski (57' Mielnik), Filipiak (90' Głowacki), Polański, Serkies (90' Gajewski).
Aktualizacja 2010-09-07 14:30
W środę (8 września) odbędzie się mecz II rundy Okręgowego Pucharu Polski. BKS Bobrzanie zmierzy się z Kolonią Bolesławiec. Mecz zostanie rozegrany na boisku przy ulicy Granicznej, tzw. "Rowek". Początek meczu zaplanowano na godzinę 16:30.
(informacja ii)