Redakcja portalu i gazety Istotne Informacje z rozmysłem nie reklamowa tego wydarzenia, które odbyło się dziś w BOK-MCC. Organizatorami spotkania byli biuro terenowe NSZZ „Solidarność” w Bolesławcu oraz instytucje samorządowe: BOK-MCC i Muzeum Ceramiki. Na spotkanie przybyło w sumie sześćdziesiąt kilka osób.
Jan Pospieszalski opisywał sylwetki bohaterów Solidarności, którzy m.in. źle oceniają transformację Polski po 1989 roku. Słuchała go widownia, na której w pierwszych rzędach siedziały osoby, które rządzą Bolesławcu i doskonale prosperują w krytykowanych przez Pospieszalskiego i Stankiewicz strukturach demokratycznej Polski.
Jan Pospieszalski jest mistrzem teorii spiskowych. Prezentując je, dzieli Polskę na dwie części. Dzieli Polaków agresywnie i wzbudzając nienawiść. Dzieli nas na podłych i szlachetnych, katów i ofiary, zdrajców i zdradzonych. Podział ten może się utrwalić w narodzie na długo. Jest zły i nieuczciwy. I nie przyniesie żadnej wymyślonej przez Pospieszalskiego sprawiedliwości. Przyniesie tylko nienawiść brata do brata i siostry do siostry.
Tym bardziej przykre jest, kiedy spotkanie z taką osobą organizuje tak wybitny historyk, jakim jest dyrektorka Muzeum Ceramiki Anna Bober-Tubaj. Osoby piastujące rolę dyrektorów instytucji kulturalnych powinny z większą rozwagą zapraszać gości w swoje progi. Jan Pospieszalski ma w Bolesławcu swoich zwolenników i na pewno będzie do nich przyjeżdżał, a oni mogą go zapraszać. Ale niech instytucje samorządowe zachowają dystans w tej sprawie, jeśli chcą zachować nadal swój autorytet.
(informacja: ii)