Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 11 lipca. Około 16:00 dyżurny Straży Miejskiej w Bolesławcu otrzymał zgłoszenie o tym, że na terenie działek przy ul. Konradowskiej mężczyzna powiesił na drzewie psa i uderza go siekierą w głowę. Patrol natychmiast udał się na miejsce.
Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że pies się przybłąkał i nie chciał się odczepić. Oprawca powiesił go więc na drzewie, a potem chciał zakopać w wykopanym wcześniej dole na działce. Na szczęście czworonóg zerwał się ze sznurka i zdołał uciec.
Po około pół godziny strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie, że w okolicach ulicy Buczka biega pies, którego wygląd odpowiadał opisowi katowanego zwierzęcia. Czworonóg ma pękniętą czaszkę, otwartą ranę głowy i złamany kieł.
Świadkowie zdarzenia potwierdzili, że to właśnie nad tym psem znęcał się działkowicz. Mężczyznę przekazano bolesławieckiej policji, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie. Pies jest pod opieką weterynarza.
(informacja: SM Bolesławiec/ii)