Bolesławianka Monika Orenkiewicz zachorowała 3 lata temu. Cierpi na chorobę, która powoduje zanik mięśni. Leczyła się w Kanadzie i w Polsce. Bezskutecznie. – Ma niewładne nogi, porusza się na wózku inwalidzkim. Ręce odmawiają jej posłuszeństwa – mówi Kwiatek, organizatorka koncertu charytatywnego na rzecz Moniki. – Powinniśmy pomagać innym. Nie wiadomo, czy my kiedyś nie będziemy potrzebować pomocy. Chciałabym, żeby Monika w końcu wyzdrowiała i była z nami – dodaje.
Jedynym ratunkiem dla bolesławianki jest leczenie w klinice w Chinach. Jego koszt to 120 tys. zł. W piątek, 7 maja, w Concordii odbył się koncert charytatywny. – Nie chodziło nam tak bardzo o pieniądze. Wiadomo, że kwota, którą się nam uda uzbierać, będzie kroplą w morzu potrzeb. Ale chcieliśmy, aby Monika wiedziała, że nie jest sama – podkreśla Marzena Orenkiewicz.
Tego wieczoru na scenie zaprezentowało się pięć kapel: Kupa Złomu, Random i Entrophia z Bolesławca, Guardian Of Death z Węglińca i Dead Machines Factory ze Zgorzelca. Fani metalowego i rockowego mogli być usatysfakcjonowani.
Możesz pomóc!
Wszyscy ci, którzy chcą wspomóc finansowo Monikę, mogą wpłacać pieniądze na konto:
Stowarzyszenie Rodziców Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski w Bolesławcu
ul. Grunwaldzka 7
59-700 Bolesławiec
nr konta: 98 1240 1473 1111 0010 3133 1662
z dopiskiem: dla Moniki Bieszczad (Orenkiewicz).
(informacja ii)