Godziny otwarcia stadionu budzą kontrowersje

Piłka w wodzie
fot. istotne.pl Zdaniem niektórych bolesławian, stadion miejski przy ulicy Spółdzielczej powinien być otwarty dłużej. Krzysztof Samsonowicz twierdzi, że trzykrotnie nie wpuszczono go wraz z synem na teren obiektu, choć było przed 22:00.
istotne.pl 0 remont, stadion, mosir bolesławiec

Reklama

„Stadion traktowany jest chyba jak sklep” mówi Krzysztof Samsonowicz. Jak utrzymuje, trzykrotnie nie wpuszczono go wraz z 5-letnim synkiem na teren obiektu, mimo że nie wybiła jeszcze 22:00. „Jeżeli przychodzę na stadion z dzieckiem, to nie wiem, czemu nie wolno mu wejść na murawę” irytuje się Samsonowicz. „Przecież ta murawa jest w tragicznym stanie. A jeśli jeszcze popada dwa-trzy dni, to już w ogóle nie da się tam postawić nogi” dodaje.

„Stadion jest otwarty od 7:00 do 22:00” powiedział portalowi IstotneInformacje.pl Dariusz Jośko, dyrektor MOSiR-u. Na noc obiekt zamykany jest ze względów bezpieczeństwa. „Kiedyś, kiedy stadion był otwarty w godzinach nocnych, odbywały się tu różne dziwne imprezy. Rano pracownicy przychodzili i nie poznawali obiektu” zaznaczył dyrektor. Odkąd bramy zamykane są o 22:00, nikt niczego tutaj nie zdewastował.

MOSiR-owi, tłumaczy Jośko, zależy na utrzymaniu obiektu w jak najlepszym stanie. „Jest to teren, który powinien być wizytówką sportową miasta” zaznacza dyrektor. To również jeden z powodów, dla których na płycie głównej trenują przede wszystkim młodzi piłkarze, a seniorzy BKS Bobrzanie mają tylko jeden trening w tygodniu. „Jeśli chcemy, by ten stadion był wizytówką, trzeba coś poświęcić” stwierdza Dariusz Jośko.

Co więcej, jak podkreślił dyrektor MOSiR-u, dwa lata temu stadion był czynny do 23:00 i w przeciągu tej godziny wcale nie cieszył się dużym zainteresowaniem. Według Jośki, bolesławianie najczęściej korzystają z obiektu wieczorem, od 21:00 do 22:00. „To jest ten czas, kiedy spokojnie można biegać, nikt nikogo nie wygania” dodał dyrektor.

(informacja GA)

Reklama