Przed ostatnią sesją Rady Miasta na początku grudnia zapytaliśmy radnych rządzącej koalicji (za kilka dni wyjaśnimy, dlaczego tylko ich), co wiedzą na temat problemów z budową galerii handlowej w kwartale ulic Zgorzelecka, Górne Młyny i Łokietka. Okazało się, że większość z nich nie ma żadnego pojęcia na temat tej ogromnej inwestycji.
Radny Bolesław Nowak nie orientuje się i nie chce zabierać w tej sprawie głosu. Radny Józef Pokładek odsyła do prezydenta. Radny Janusz Kozioł tłumaczy, że się interesował problemem, ale trudno mu powiedzieć i szczegółowo nie wie. Radny Krzysztof Pieszko też się interesował, ale nie umie powiedzieć. Radny Jan Jasiukiewicz nic nie powie, bo nic nie wie. Radny Leszek Chudzik podejrzewa, że „gość”, nie spółka, nie ma pieniędzy. Radna Małgorzata Goleńska nie miała 30 sekund na rozmowę, bo śpieszyła się, by odebrać dziecko. Radny Jarosław Kowalski też się śpieszył, ale do ratusza, który nazwał „zakładem” i tłumaczył, że „przerywamy mu dojście”.
Na szczęcie było trzech radnych, którzy coś wiedzieli. Radni Hubert Prabucki, Paweł Dul i Eugeniusz Kowalski powiedzieli o toczących się procesach w sprawie działki. Najwięcej wiedział radny Dul, który wskazał główny problem, czyli niemożliwość otrzymania pozwolenia na budowę.
Ekskluzywny wywiad, jaki tylko nam udzielili przedstawiciele spółki Spectrum Galerie, która jest obecnym właścicielem działki, już w środę w programie „Na światło dzienne”. Będzie mowa o kuluarowych rozmowach z prezydentem, o tym jak władza traktuje niektórych przedsiębiorców, o sporze jaki czeka miasto oraz o ewentualnych odszkodowaniach dla spółki. To wszystko już w środę tylko na portalu IstotneInformacje.pl.