Lekarz Piotr Demarczyk został zawieszony

Dyskusja dla wiadomości: Lekarz Piotr Demarczyk został zawieszony.


  • iga, 2007-06-16 20:58 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pani dyrektor Fuchs powinna odejść z tego stanowiska.nie jest w stanie pojąć co to znaczy restrukturyzacja,czekała az ktoś przywróci dobre imie szpitalowi bolesławieckiemu. A to nie tak droga Pani trzeba się znac nz rzeczya nie tylko chcieć być dyrektorem , bo się było dobrym dupo lizem!!!pan Demarczyk czy ma kwalifikacje czy nie , rozstrzygnie to prokuratura.ale facet czuł co ma zrobić i był w tym dobry.szkoda ze tak szybko musiał odejść.jak do tej pory to on jeden miał szczere i dobre pomysły. a że personel medyczny sie z nimniue zgadzał?bo pogonilich do roboty za któr5a biara pieniadze.czy najwazniejsze b sa papierki ?czy nie wazniejsze są efekty, jemu co prawda nie dano zrealizować zamierzeń , ale plany mial bardzo dobre.efekty było już widać na odziale chirurgicznym.brawo za nowego ordynatora. jeszcze tylko pielęgniarki tam wymienić.w calym szpitalu nie ma gorszych jędz.fajne na internie niezłe na wewnetrznym a chirurgia to esesmani z gestapowcami.wcale nie bawi mnie to copisze ,jest to przykre i smutne ale prawdziwe!!!

  • drwal (eOFthq), 2007-06-16 21:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Iga ty jesteś najlepszym przykładem ........wymienić bo tak ci się marzy ,a nie poczekać czy takowe zmiany przyniosą korzyści dla pacjentów i dla szpitala.I ocenić po czasie ,ale najważniejsze by dowalić .....bo ktoś cię skrzywdził

  • drwal (eOFt9Q), 2007-06-16 21:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "fajne na internie niezłe na wewnetrznym " oj to są te same oddziały "igo"

  • Trixi (d0Zc3I), 2007-06-16 22:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Taaak, dyskusja się rozmydliła. Odbywa się tutaj sąd nad panią Fuchs, nad panem Demarczykiem, nad lekarzem tożsamym i lekarzem z PZ, nad Spokojnym, Skorkiem, Anią...Tyle tylko, że faktycznie winni tej sytuacji - starostwo powiatowe tylko zaciera ręce - motłoch wziął się za łby i stracił z oczu to co najważniejsze. Ludzie, oderwijcie się choć na chwilę od podłogi i spójżcie trochę dalej poza czubek własnego nosa!Od kilku lat widoczna jest tendencja prowadzenia przez starostów krucjaty przeciwko tzw. klice lekarskiej. Nie trudno to wywnioskować analizując chociażby wypowiedzi dla mediów obecnej pani dyrektor, której stanowisko pozostaje w prostej zależności od starostwa. Obserwując tendencję do poszukiwania przez personel medyczny lepiej płatnej i mniej stresującej pracy wiele lekarzy i pielęniarek już wyjechało do bardziej cywilizowanych krajów.Nie chcę być tutaj adwokatem środowiska medycznego w Bolesławcu, ale zdaje mi się, że jeśli starosta będzie nadal mieszał w tym medycznym kotle - rychło okazać się może, że ma bardzo duży problem w postaci chociażby bezpieczeństwa dyżurowego (oznacza to, że mogą być bardzo duże kłopoty z obsadzeniem dyżurów szpitalnych).Mimo doświadczeń z poprzednim dyrektorem - panem Kłosem, obecny starosta uparcie brnie w błędy popełnione przez poprzednie władze powiatu - uważa, że może całkowicie nie liczyć się z tym środowiskiem. Tyle tylko, że może przyjść taki dzień, że okaże się, że powiat jest dokumentnie pozbawiony pomocy lekarskej, a pacjenci niestety - przychodzą leczyć się do lekarzy, a nie do pana starosty...

  • drwal (eOFtnW), 2007-06-16 23:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Sąd ,to fakt -ale pozostałe wnioski to muszę przemyśleć bo jakoś nie mogę ich utożsamić z tematem!!!

  • iga, 2007-06-17 07:30 Cytuj Zgłoś nadużycie

    drwalu , oddział wewnetrzny znajduje sie na parterze szpitala a interna na samej górze.nie pouczaj co jest co , skoro brak ci wiedzy.wcale nie chce cie obrazac, ale przemysl jeszcze raz to co napisałes.Pani dyrektor nie ma ikry ani zmysłu organizacyjnego.Wiele lat rzepracowała w administracji tego szpitala anastepnie została dyrektorem.Z tego tytułu wcale nie jestfachowcem, chociaż z taką praktyką móżna by tak sądzić.to wszystko zależy od charakteru człowieka.Pani dyrektor na nizszym stanowisku, mniej odpowiedzialnym zapewne wykonywalaby swoją prace dobrze.Jest pracowitym człowiekiem , ale tak jak już pisałam trzeba mieć zmysł organizacyjny i to COś z czym trzeba się urodzić , żeby dyrektorować.a zgadzam się z Trixi , dyskusja się rozmydla .Zaczynamy wydawć sądy i osądy o Pani dyrektor.lekarzach itd... a tak naprawde to wszystko wina STAROSTWA.Jezeli ktoś zna zależności i podległości szpitala od starostwa to prosze piszcie!

  • drwal (eOFt9o), 2007-06-17 07:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kolejny lapsus:"oddział wewnętrzny znajduje sie na parterze szpitala a interna na samej górze.nie pouczaj co jest co , skoro brak ci wiedzy...."Droga "igo":Oddział wewnętrzny nazywany "interną" znajduje się na parterze.No cóż ,gratuluje znajomości tematu!I dobrego samopoczucia o swojej nieomylności-we wszystkich osądach zawartych w Twoich postach.Duża znajomość tematu.Pozdrawiam

  • Reklama

  • iga, 2007-06-17 09:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Masz racje drwalu,że pomyliłam oddziały w nazewnictwie.chodziło mi oczywiscie o odział intensywnej terapii i reanimacji.ale chyba w naszej małej dyskusji nie o to chodzi.mogłes mi podpowiedziec ,ale ty wolałeś nie.a nieomylna jestem tak jak kazdy przeciętniak,czyli jestem w normie społecznej.znajomośc tematu szpitala jest mi bardzo bliska i widze bardzo dużo niekompetencji dyrekcji.to nie jest zadna złośliwość.nasi lekarze to Panowie na włościach,oczywiście nie wszyscy.ale ci z najwiekszym stażem i niestety kilku(nie wszyscy) młodych uważajasię zaELITE za lepszą część ludzkości, co oczywiście prawdą nie jest.mamy spieprzony system pracy,odpowiedzialności moralneja nie jesteśmy głupim narodem.pozdrowionka dla wszystkich myślących- jak to będzie ?

  • Trixi (A7bwgb), 2007-06-17 09:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Drogi Drwalu i droga Igo - dajcie sobie już spokój z wymianą postów z czepianiem się słówek.Internus -a -um (łac.) oznacza wewnętrzny, więc pojęcia Interna i O. Wewnętrzny są tożsme.Z kolei Iga ma rację pisząc o tym, że jeżeli ktoś dobrze sprawdzał się na niższym stanowisku, niekoniecznie dobrze wypadnie na wyższym.Tyle tylko, że dyskusja znowu schodzi na inny tor.Porozmawiajmy o wpływie starostwa na sytuację w szpitalu - wydaje mi się, że zapewnienia pana starosty, o tym, że nie ma wpływu na to co się tam dzieje są zwykłymi kłamstwami. Stanowisko dyrektora zależy od starostwa właśnie, to starostwo jest organem założycielskim szpitala i to na starostwie spoczywa obowiązek zapewnienia opieki zdrowotnej na terenie powiatu. Umywanie więc rączek od sytuacji w szpitalu przez władze powiatu i bezczelne twierdzenie, że starostwo nie ma żadnego wpływu na politykę kadrową w ZOZ-ie to po prostu BUJDA NA RESORACH!!!!!!!!!

  • "tożsamy merytorycznie" (AN0kOW), 2007-06-17 10:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Oczywiście ,że starostwo ma decydujący wpływ na politykę kadrową w ZOZ-ie ,choć ostatnio pan Starosta twierdził,że zostawił wolną rękę Pani Urszuli F.Ta zaś "brudnymi " rękami pana Piotra D. chiała załatwić kilka spraw kadrowych i chyba nawet częsciowo jej się udało.Czy poprawi to stan finansów naszego szpitala ,Śmię wątpić.Póki co wypłynęła wraz z panem Piotrem D. spora ilośc gotówki .W jaki sposób ? odsyłam zainteresowanych do administracji SPZOZ .Wszyscy chcemy mieć pod bokiem dobry szpital ,aby nie trzeba było szukać pomocy w prostych dolegliwościach i zachorowaniach gdzieś ościennie.Nigdy nie będziemy szpitalem wysokoprofilowanym ,bo to nie racji bytu w takiej miejscowości. Pan Potr D . wielkokrotnie obraził w swoich wypowiedziach pracujących tam ludzi,zaniżając ich kwalifikacje i umiejetności.Spodziewam się tu wiele złośliwości ze strony forumowiczów,którzy zaciekle będą atakować tutejszy personel. Trzeba wiedzieć nam jednak ,żę wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.A medycyna to nie warsztat samochodowy.Wierzę ,że przy większym zanagażowaniu personelu większośc mieszkańców tego powiatu będzie pozytywnie oceniać efekty leczenia się w tym szpitalu.Pozdrawiam wszystkim w ten piękny poranek niedzielny.

  • Trixi (evF8Rl), 2007-06-17 10:41 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "Spodziewam się tu wiele złośliwości ze strony forumowiczów,którzy zaciekle będą atakować tutejszy personel."Rozumiem o co Ci chodzi, wobec tego mam propozycję - jeśli ktoś ma ochotę to robić - proszę bardzo, tyle tylko aby założyć osobny wątek na tutejszym forum, natomiast TUTAJ powstrzymajmy się od opini typu: pan doktor X jest fuj, bo...; pani dyrektor jest pfe, bo... - trzymajmy się rzeczy na prawdę istotnych, czyli tematu restrukturyzacji ZOZ-u.

  • obywalel bolesławca, 2007-06-17 15:22 Cytuj Zgłoś nadużycie

    tak chodzi o restrukturyzację ZOz-u i najśmieszniejsze jest w tym że pan D pokazał wam , że nie trzeba mieć wysokiego wykształcenia by być dobrym menadzerem ,jednak zrobił posunięćia na korzyść dla szpitala, powstanie oddziału ratunkowego ale poruszył także 20-30 letnie fundamenty lekarzy i ich posadki a to najbardziej boli i dlatego tak zajadle się bronią a najbardzej miesza jeden .który całe życie płacze ,że zarabia mało i marzy o stołku dyrektorskim

  • Kaziutek (AN00n4), 2007-06-17 16:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    to sobie poczytałem. Ale do rzeczy - Konflikt polityczny Roman- Stasik zaowocował doprowadzeniem do koalicji PO- SLD. Panowie pozałatwiali sobie swoje sprawy a teraz niech się motłoch martwi, przykład- przyjrzyjmy się składowi powołanej niedawno Rady Społecznej w SP ZOZ. Jeżeli tam znaleźli się - tacy fachowcy jak np. Stasik, Molenda Chodyra (syn),pani Bobek to nie narzekajmy. Restrukturyzacja szpitala pod kierownictwem (załatwiacza) p. Chwojnickiego - to przykład indolencji całej naszej "badziewianej klasy" politycznej i o to możemy mieć pretensje do samych siebie. Nasi politykierzy tak owładnięci są niechęciom do siebie że "czas na zmiany" właśnie oglądamy. Ciekawy jestem czy ktoś w tej całej zabawie będzie potrafił, na forum rady powiatu rozliczyć starostę i cały zarząd za dopuszczenie do tej całej sytuacji dając przyzwolenie na pokaz głupoty. o natychmiastowej dymisji pani dyrektor już nie wspomnę bo pan Przybylski zapewne nie dostrzega w tym nic złego. przy okazji pozdrawiam Lekarzy, którzy tak mało zarabiają.

  • Jeta (AN0rQB), 2007-06-17 18:49 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Oczywiście wszyscy macie rację, że za szpital bezpośrednio odpowiedzialny jest starosta.NIe wiem jakie układy panują między nim a dyrektor szpitala jednak pieniądzena nieistniejący oddziłał ratownictwa zostały wyprowadzone.Pani dyrektor powinna sięwytłumaczyć ile kosztowała reforma p. demarczykaprzy ciągłym ubolewaniu na brak pieniędzy lekką rękąwydawałaogromne sumy.Jaki jest kontrakt nowegoordynatora chirurgii? 4-5 krotnie wyższy? To są teoszczędności? Co konkretnie zrobił p. Demarczykdobrego dla tego szpitala bo w żadnej wypowiedzinie znalazłam konkretów, a mówienie ogólnie żebyłświetnym menadżerem to chyba za mało.Dobry dyrektor powinien dbać o budżet o personelo dobre imię podległej mu placówki a nie opowiadaćbajek bo to świadczy o tym że nie ma pojęcia co dzieje się w podległej mu placówce. Jak potraktowaćdyrektora którypozwalaswemu zastępcy mówić nie-prawdę chociażby w sprawie oddziału chirurgii? przecież ma wgląd co się operuje. Czy zostało tozdementowane?Opluwanie własnego gniazda doniczego dobrego nie doprowadzi. Żeby była jasnośćnie mam na myśli ukrywania jakichkolwiek aferale to dobry dyrektor powinien dbać o wizerunek szpitala nagłaśniać sukcesy a nie kalać w imięutrzymania własnej posady

  • Mikaa, 2007-06-17 19:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie mniej jednak tego typu decyzje finansowe i zaciąganie kredytów muszą być jakoś sankcjonowane przez organ założycielski - czyli starostwo, a wydaje mi się, że dyrektorstwo regularnie jeździło spowiadać się lub uzyskać błogosławieństwo dla swoich poczynań do tego okrągłego cyrku na Sierpnia80. Wynika z tego jasno, że władzunia doskonale wiedziała co się dzieje i przyzwalała na to.Zadziwiająca więc jest ta ogromna chęć wybielenia się za wszelką cenę, której częścią może być np. wyrzucenie pani dyrektor za tzw. niegospodarność - oczywiście starostwo o wydawaniu tych pieniędzy na właśnie takie cele nie wiedziało ;P

Reklama