Droga Krzyżowa ulicami miasta

Dyskusja dla wiadomości: Droga Krzyżowa ulicami miasta.


  • Gość (AE7FW7), 2014-04-03 16:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Będę na bank.

  • Waldi (A4nEhA), 2014-04-03 17:26 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Drogowskaz pokzujący 6 kierunków: na lewo, na prawo, do przodu, do tyłu, w górę i do dołu.

  • Anonim (AtPx1H), 2014-04-04 10:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Super! Na pewno się pojawię :).

  • ww (A81XG2), 2014-04-04 10:22 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Super! Na pewno się pojawię :)

    Ty jak chorągiewki gdzie zawieje tam lecisz (anonim).

  • Papuga (qvaKr), 2014-04-04 10:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jeżeli przeanalizować historię "zbawienia" na chłodno, bez zbędnego egzaltowania się cierpieniem Jezusa i całą otoczką, to krzyż nie może zostać potraktowany inaczej, jak tylko symbol bezgranicznego okrucieństwa czy wręcz sadyzmu. W starożytnym Rzymie był traktowany jako symbol haniebnej śmierci...

  • Waldi (A4nEBs), 2014-04-05 10:41 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Papuga napisał(a): Jeżeli przeanalizować historię "zbawienia" na chłodno, bez zbędnego egzaltowania się cierpieniem Jezusa i całą otoczką, to krzyż nie może zostać potraktowany inaczej, jak tylko symbol bezgranicznego okrucieństwa czy wręcz sadyzmu. W starożytnym Rzymie był traktowany jako symbol haniebnej śmierci...
    Tylko, że nie miał kształtu krzyża, wyglądał jak litera T. Symbolika krzyża została podmalowana przez kościół - z tego powodu, którego tu opisałeś.
  • Anonim (AE7i0L), 2014-04-05 14:02 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Waldi napisał(a):

    Krzyże wówczas jako narzędzia haniebnej śmierci miewały różne kształty, bywał ten czczony obecnie przez między innymi katolików, bywał jak litera T, jak X, nawet jak odwrócone T, i jak zwykły pal [taki na jaki nawleczono Azję Tuhajbejowicza], tyle jeno różnicy, ze chyba nie nawlekano na tenże słup, tylko krzyżowano ręce nad głowa i przybijano, tak samo nogi, tak czy siak przybijanie w różnych pozycjach do różnie skonstruowanych belek czy żerdzi z drewna, było wyrokiem haniebnym. A tak w ogóle czcić narzędzie zbrodni to moim zdaniem jest coś "nie halo", ciekawe co by odpowiedziała osoba nosząca krzyż na szyi gdyby zadać jej pytanie czy jakby ktoś zabił nozem kogoś z jej bliskich to czy by wizerunek tego noża na szyi nosiła. Bez sensu z tym wielbieniem krzyża, moze jeszcze wielbić tych co przybili?

  • ww (ANUuwf), 2014-04-05 21:06 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Krzyże wówczas jako narzędzia haniebnej śmierci miewały różne kształty, bywał ten czczony obecnie przez między innymi katolików, bywał jak litera T, jak X, nawet jak odwrócone T, i jak zwykły pal [taki na jaki nawleczono Azję Tuhajbejowicza], tyle jeno różnicy, ze chyba nie nawlekano na tenże słup, tylko krzyżowano ręce nad głowa i przybijano, tak samo nogi, tak czy siak przybijanie w różnych pozycjach do różnie skonstruowanych belek czy żerdzi z drewna, było wyrokiem haniebnym. A tak w ogóle czcić narzędzie zbrodni to moim zdaniem jest coś "nie halo", ciekawe co by odpowiedziała osoba nosząca krzyż na szyi gdyby zadać jej pytanie czy jakby ktoś zabił nozem kogoś z jej bliskich to czy by wizerunek tego noża na szyi nosiła. Bez sensu z tym wielbieniem krzyża, moze jeszcze wielbić tych co przybili?
    Anonim ty nigdy tego nie zrozumiesz żal cie.

Reklama