Wybuch przy ul. Prusa. Gdzie była karetka?

Dyskusja dla wiadomości: Wybuch przy ul. Prusa. Gdzie była karetka?.


  • emigrant (AN0W7I), 2014-01-23 15:02 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zawsze jak trzeba natychmiastowej pomocy, to są problemy z karetkami, lekarzami, nie działają telefony ratunkowe itp.. A dzisiaj obraduje Sejm RP, potem Senat, marszałkowie, prezydenci, burmistrzowie, prokuratura, sądy, adwokaci, i kasiora leci szerokim strumieniem od tych najbiedniejszych! Taka jest nasza Polska. W TV i radiu najważniejsza jest rozruba na Ukrainie, a nie problem polskiej biedy, bezrobocia i bezdomności! Polacy - idą wybory, opamiętajcie się i wykreślajcie wszystkich z pierwszych miejsc na listach!

  • Malkon (dRjysM), 2014-01-23 15:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Emigrant uderzył politycznie. Cóż inaczej nie potrafi. Dziennikarze lubią pisać i tworzyć tytuły artykułów z nutką sensacji. Współczuję rannym.

  • Bolek (AN0dhu), 2014-01-23 15:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przecież jedna karetka się rozwaliła kilka dni temu, więc inne mogą być zajęte. Najgorsze, że to ta najnowsza uległa uszkodzeniu. A przecież w Bolesławcu nie ma zbyt dużo karetek.

  • egerszege, 2014-01-23 15:34 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A co tam robil czlowiek dwojga imion? Kto go zza cieplego biureczka wyciagnal?

  • er (e9DNnu), 2014-01-23 15:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak widać, tylko na Strażaków mozna liczyć, chwała im za to!

  • dynamo (A81Tuo), 2014-01-23 15:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Egerszegre, obudzil go huk, to blisko do palacu, tak jak blisko do wyborow :).

  • Anonim, 2014-01-23 15:47 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~egerszege napisał(a): A co tam robil czlowiek dwojga imion? Kto go zza cieplego biureczka wyciagnal?

    Zza stolika wyciagnęła go możliwość pokazania sie przed wyborcami, że niby tak sie o nich martwi... W roku wyborczym tylko...

  • Reklama

  • 2 (AtPx54), 2014-01-23 16:00 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tak to jest jak się lekceważy zasady pożarowe będzie problem jak ktoś się spali albo zginie.

  • karolina (AreN3E), 2014-01-23 16:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Karetki były zajęte a co z samochodami Straży Miejskiej i Urzędu Miasta? Jeżeli pogotowie stwierdziło, że "Sąsiad" mógł poczekać, nic nie zagrażało jego bezpieczeństwu(chyba tak było, jeżeli do szpitala zawieźli go strażacy) to gdzie były i co robiły miejskie samochody i ich kierowcy?

  • Krysna (euQrXe), 2014-01-23 16:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przestańcie robić sensacje mój tato ma 80 lat i ratował kobietę która wpadła jak pochodnia do mieszkania moich rodziców.

  • fff (ANGI7j), 2014-01-23 17:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Karetka lezała w rowie.

  • OLO (ejprh4), 2014-01-23 17:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dobrze że chociaż Straż dojechała.

  • piotrka3 (AtPxDq), 2014-01-23 18:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Co chcecie od Piotrka r.? Najlepszy prezydent jaki rządził miastem.

  • Robokop spod Gromady (AE7Ijd), 2014-01-23 18:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bo straż pożarna ZAWSZE jest pierwsza i zawsze pomoże i ZAWSZE można na nich liczyć. Taka prawda, mają przede wszystkim czasy wyjazdu ( czy to pożar, czy zwykła stłuczka) muszą wyjechać w danym czasie, a nie jak pan doktor raczy wyjść do karetki, czy pan policjant z wielkim fochem podjedzie i wypelni papierki... , po drugie czy to OSP czy PSP zawsze nawet przejeżdżając wyciągną kogoś z rowu czy po prostu pomogą nie ważne jaka to sytuacja (sam miałem taką nie dawno). I robią to, bo to chłopaki bardzo pomocni... a nie lekarze i policjanci z muchami w nosach!

  • Kayl (VBnmz), 2014-01-23 18:36 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "Bo straż pożarna ZAWSZE jest pierwsza i zawsze pomoże i ZAWSZE można na nich liczyć. Taka prawda, mają przede wszystkim czasy wyjazdu ( czy to pożar, czy zwykła stłuczka) muszą wyjechać w danym czasie, a nie jak pan doktor raczy wyjść do karetki, czy pan policjant z wielkim fochem podjedzie i wypelni papierki... , po drugie czy to OSP czy PSP zawsze nawet przejeżdżając wyciągną kogoś z rowu czy po prostu pomogą nie ważne jaka to sytuacja (sam miałem taką nie dawno). I robią to, bo to chłopaki bardzo pomocni... a nie lekarze i policjanci z muchami w nosach! ".

    Oj Pawlak. Opowiadasz jak Andersen... ale nie wiem czy go znasz... bo lekur nie czytałeś! Ale dziewczynce z zapałkami nie pomógł nikt... ani OSP... ani...

  • 1
  • 2

Reklama