O ile nie lubię nadmiernego czepialstwa, wytykania każdej literówki i w ogóle tego portalu, o tyle tutaj racji troszkę jest.
Nie raz było zauważanie i na tym portalu i na Bolcu, że jakościowo wywiady (szczególnie przeprowadzane na jakiś imprezach) nie porażają jakością, bo słowa są zagłuszane itd.
Ale jak widzę - bez zmian :(
Czy naprawdę problemem jest zrobić wywiad z kimś kilkanaście metrów od sceny/drogi/głośników, aby wywiad był w pełni zrozumiały?