Dzisiaj ok godz. 20: 30 zaginął kotek z mieszkania przy ul. Daszyńskiego. Kotek jest cały czarny, ma ok. 9 m-cy, od urodzenia był w domu i na pewno przeraził się tłumem w centrum miasta i schował się gdzieś. Błagam Was o pomoc, tylu ludzi było na rynku, może ktoś go widział, może jeszcze go zauważy. Kotek jest przyjazny dla ludzi i ufny, może da się złapać, ale będę wdzięczna za chociaż informację że ktoś z Was go zobaczył. Nr tel 661 242 551, e-mail: [email protected].
Zaginął kotek, błagam o pomoc
-
Kasia (AtPxHR), 2013-08-24 22:15 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
Anonim (AtPxHR), 2013-08-24 22:27 Cytuj Zgłoś nadużycie
Aktualne zdjęcie kotka.
-
Anonim (qvaJR), 2013-08-24 22:32 Cytuj Zgłoś nadużycie
Podaj jego imię, będzie łatwiej.
-
Kasia (AtPxHR), 2013-08-24 22:39 Cytuj Zgłoś nadużycie
Kotek nazywa się Karmelek.
-
Ciotka Klotka (ANuka4), 2013-08-24 23:31 Cytuj Zgłoś nadużycie
Próbuj pochodzić wokół domu z jakimiś przysmakami, nawołuj go spokojnie jak już będzie spokój w mieście. Koty nie uciekają zwykle daleko.
-
miau (ANyBaN), 2013-08-24 23:51 Cytuj Zgłoś nadużycie
Szukajcie teraz białego kota bo pewnie się wysmarował gliną i poszedł z resztą tej...
-
morderca kotów (AjWdjC), 2013-08-25 08:17 Cytuj Zgłoś nadużycie
Hahaha Miau - rozwaliłeś :)
A tak serio to przebiegł mi drogę ten czarny skurczybyk i go utłukłem, nie ma co szukać.
-
z (AtPxqk), 2013-08-25 09:04 Cytuj Zgłoś nadużycie
Żeby ktoś ciebie ukłukł idioto.
-
Kasia (AtPxHR), 2013-08-25 12:54 Cytuj Zgłoś nadużycie
Nie kłóćcie się tutaj, to nie czas i nie miejsce.
Wciąż szukam kotka i sprawdzam informacje tutaj, może ktoś coś poda treściwego. -
morderca morderców kotów (Ap8ReB), 2013-08-25 13:09 Cytuj Zgłoś nadużycie
~morderca kotów napisał(a): Hahaha Miau - rozwaliłeś :) A tak serio to przebiegł mi drogę ten czarny skurczybyk i go utłukłem, nie ma co szukać. stań tam na srodku to zobaczymy jaki jesteś kozak.
-
Pati (dRjilj), 2013-08-25 15:16 Cytuj Zgłoś nadużycie
Jak to jest z tymi CZARNYMI kotami? Przebiegają drogę to szczęście czy nieszczęście? Jedni mówią tak inni tak.
Życzę powodzenia. Zgłodnieje to wróci do domu, tak jak mój mąż.
-
treki (dRj0l6), 2013-08-25 16:27 Cytuj Zgłoś nadużycie
Może pies go zjadł na obiadek.
-
Maja (eG9I1F), 2013-08-25 21:41 Cytuj Zgłoś nadużycie
Na pewno bidulek schował się gdzieś, bo wystraszył się dużego ruchu i hałasu w mieście. Radzę szukać go oczywiście codziennie, a najlepiej wieczorami, jak jest już cicho i wołać po imieniu. Zna Pani głos, więc mam nadzieję, że się znajdzie. Tak samo znalazłam swojego, po kilku dniach. Trzymam kciuki i proszę napisać jak się znajdzie :-).
-
Ciotka Klotka (AN0XzA), 2013-08-25 22:47 Cytuj Zgłoś nadużycie
Też radzę szukać wieczorami albo wcześnie rano, w porach większej kociej aktywności. Sprawdź okienka piwniczne w najbliższej okolicy. Trzymam kciuki za powodzenie akcji!
-
Hania (dRjilj), 2013-08-25 22:56 Cytuj Zgłoś nadużycie
Na pewno bidulek schował się gdzieś, bo wystraszył się dużego ruchu i hałasu w mieście. Radzę szukać go oczywiście codziennie, a najlepiej wieczorami, jak jest już cicho i wołać po imieniu. Zna Pani głos, więc mam nadzieję, że się znajdzie. Tak samo znalazłam swojego, po kilku dniach. Trzymam kciuki i proszę napisać jak się znajdzie :-).
Reklama
- 1
- 2
Reklama