Drogie Panie uśmiechnijcie się troche zza komputerów :).
Podaruj dziecku miłość i dom
Dyskusja dla wiadomości: Podaruj dziecku miłość i dom.
-
Ola (VBAMf), 2013-03-15 12:14 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
Beata (AN0tUO), 2013-03-15 13:06 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ola napisala:
Drogie Panie uśmiechnijcie się troche zza komputerów :)
Usmiech nic nie kosztuje, a moze potrzebujacym POMOZE :).
-
das (AtPxzm), 2013-03-15 16:38 Cytuj Zgłoś nadużycie
No faktycznie jakby co najmniej było się z czego śmiać...
-
Anonim (ANuMCU), 2013-03-15 17:40 Cytuj Zgłoś nadużycie
Nie chciałbym wychowywać cudzych dzieci.
-
Patri (AE7hnW), 2013-03-16 14:14 Cytuj Zgłoś nadużycie
Anonim napisał:
Nie chciałbym wychowywać cudzych dzieci.Każde dziecko potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, ciepła i rodzinnego domu lecz nie każdemu jest to pisane. To wielki szacunek i podziw dla osób które właśnie potrafią to przekazać nie swoim dzieciom ale tym którym życie nie dało takiej sprawiedliwości i są/będą tak naprawdę kiedyś zdane na siebie. Jest to ciężka praca i ogromna odpowiedzialność. Nie każdy ma do tego warunki, nie każdy chce i potrafi dlatego jestem pełna podziwu dla tych ludzi. Bo tak naprawdę dzięki tym właśnie ludziom te dzieci w rodzinnym domu pełnym miłości mogą spokojnie zjeść ciepły obiad i czują się bezpiecznie.
-
Kamil Marek (vrVSv), 2013-03-16 14:24 Cytuj Zgłoś nadużycie
~Anonim napisał(a): Nie chciałbym wychowywać cudzych dzieci.
Swoja droga "drogi" anonimie, pomysl gdyby los pokierował Ciebie w inna droge. Postaw sie na miejscu tych dzieci. Widac jaka jestes płytka, prosta osoba. Oby jak najmniej takich dennych wypowiedzi i glupoty ludzi jak Ty.
2013-03-16, 14:34Swoje zdanie powinienes zostawic dla siebie swoja droga. -
ego (ANGHuR), 2013-03-16 14:45 Cytuj Zgłoś nadużycie
Szkoda, że w dyskusji nie zabrały głos osoby, które kiedyś wzięły na wychowanie czyjeś dzieci. Właśnie ich opinie, doświadczenia i świadectwo byłyby rozstrzygające. Znam kilka osób, które po jakimś czasie oddały dzieci z powrotem. Co przeżyły? Surowe, prawdziwe życie.
-
Anonim (AE7wBf), 2013-03-16 16:00 Cytuj Zgłoś nadużycie
A ja znam kilka osób które przygarnęły sierotki i są szczęśliwe. Wszystko zależy od podejścia do dzieci, nikt nie mówi że to łatwa sprawa ale jeżeli ktoś tego pragnie pewnie sobie da radę. Te dzieci pewnie potrzebują dużo więcej miłości poświęconego czasu niż te, które przez całe swoje życie miały rodziców obok siebie.
-
Patri (AE7hnW), 2013-03-16 16:23 Cytuj Zgłoś nadużycie
W dyskusji zabrała głos osoba która na wychowaniu u siebie w domu ma takie właśnie dzieci.
Reklama