Wyziębił psa robiąc zakupy w galerii

Dyskusja dla wiadomości: Wyziębił psa robiąc zakupy w galerii.


  • patriota (v3hL2), 2012-12-25 07:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Szkoda słów. Czy pies ten faktycznie sobie odmroził łapy, czy faktycznie jest chory z tego powodu. Jezeli właściciel psa wrócił po niego po kilku minutach to chyba omylnym jest że robi sie z tego wielką aferę. Zajmijcie sie psami które biegają bezpańsko po ulicach Bolesławca i okolicznych terenach. To chyba tam trzeba poświęcić więcej uwagi. Pozdrawiam.

  • Samosia (AkNjf3), 2012-12-25 10:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Buchacha... Podejrzewam, że ten pies to się ze strachu trząsł, jak nagle obca kobieta zaczęła go głaskać i tłum ludzi się zebrał... Przesadzacie w tym artykule... I jeszcze porównanie człowieka niemającego sierści, która daje ochronę do psa - znaczy namawiamy do oskórowania biednego zwierzęcia?

    A tak na marginesie - są rasy psów, które się trzęsą. Naturalnie, od zawsze i nie z zimna, a dlatego, że ich rasa tak ma - np. foxy. Ich nadmiar energii tak wychodzi...

    A jak pies się często trzęsie, ma nawroty, to prawdopodobnie może być zarażony boreliozą... (tak objawia się nawrotowa gorączka).
    2012-12-25, 10:11Chyba, że to ukryta reklama SITI Galerii?

  • 1 (AE7eXP), 2012-12-25 13:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Oczywiście, że piesek się po prostu bał zostawiony przez pana w obcym miejscu, nie powinno sie w ten sposób zostawiac psa choćby na chwile bo nie rozumie on, że pan zaraz wróci. Co do adopcji to racja, w przechowalni jest dużo psów porzuconych i nieszczęśliwych, które czekają na swojego człowieka, ludzie sie wymawiają jak przyjdzie co do czego, że nie mogą, nie mają warunków, a to, a sio, bo tak najwygodniej, lepiej ''wieszac psy'' na właścicielach psów, jeżeli popełnią oni jakies drobne uchybienia, myślę, że lepiej dla psa jak ma dom i swojego pana i pełną miskę + drobne uchybienia, niz jak marnieje w schronisku samotny i zaniedbany, gdzie nie ma przyjaciela ani nie jest niczyim przyjacielem tylko jakimś tam numerem. Ja mam psa z przechowalni już blisko rok i powiem, ze nie jest to na pewno łatwa sprawa na początek bo o psach stamtąd nigdy sie nie wie wszystkiego do końca i zdarzają się niespodzianki, ale mozna to ogarnąć.

  • piecz (qfDqm), 2012-12-25 13:58 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Klepti? ;D.

  • refycuL (qfMKv), 2012-12-25 14:53 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Cz wszystkie zwierzęta nakarmione? Jeżeli tak to teraz ja zjem.

  • Rafi, 2012-12-25 15:23 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~refycuL napisał(a): Cz wszystkie zwierzęta nakarmione? Jeżeli tak to teraz ja zjem.

    / A czy ktoś ci broni jeść?

  • ela, 2012-12-25 15:43 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): " Jedna z kobiet przejęła się losem pieska i starała się go rozgrzać głaskając i tuląc. Ludzie zaczęli zbierać się wokół psa i komentować zachowanie właściciela. ". Szkoda ze sie tak ludzie nie interesuja innymi ludzmi ktotrzy sa na mrozie i marzna.

    Nie wiem, czy dużo pomogła ta kobieta głaszcząc i tuląc pieska. Może tak, a może on trząsł się ze strachu, że go ktoś obcy chce zabrać.
    Niektórzy młodzi nie mylą zbyt wiele, ale starsi też popełniają wiele błędów. Niekiedy zwierzęta wypuszczone na chwilę, stoją pod domem bardzo długo, bo ktoś zamknął drzwi. Nie widziałam, żeby ktoś ratował takiego psa czy kota.
    Jeżeli chodzi o ludzi leżących na mrozie, to kilka razy trafiłam na pijanych, którzy nie chcieli, żeby wzywać pomoc i twierdzili, że czują się dobrze. Czy wbrew ich woli wzywać pogotowie lub policję?
    2012-12-25, 15:47Miało być "myślą", a nie "mylą".

  • Reklama

  • GREGINFO, 2012-12-25 15:56 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ela napisał(a):
    .
    . Jeżeli chodzi o ludzi leżących na mrozie, to kilka razy trafiłam na pijanych, którzy nie chcieli, żeby wzywać pomoc i twierdzili, że czują się dobrze. Czy wbrew ich woli wzywać pogotowie lub policję?

    A gdybyś tak na dworze w czasie mrozu zobaczyła dłużej leżącego psa lub kota?

  • ela, 2012-12-25 16:04 Cytuj Zgłoś nadużycie
    GREGINFO napisał(a): A gdybyś tak na dworze w czasie mrozu zobaczyła dłużej leżącego psa lub kota?

    Też bym go obudziła i spytała jak się czuje i czy wezwać pomoc ;), a potem bym zgłosiła w Straży Miejskiej, jak w przypadku człowieka.

  • GREGINFO, 2012-12-25 16:12 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ela napisał(a): Też bym go obudziła i spytała jak się czuje i czy wezwać pomoc ;) a potem bym zgłosiła w Straży Miejskiej, jak w przypadku człowieka.

    Odnośnie człowieka pijanego, leżacego na mrozie, który nie wie co robi masz wątpliwości co robić (napisałaś tak wyżej). Piszesz "wbrew ich woli". Pijany człowiek nie jest świadomy tego co robi to nie może być mowy o własnej. Woli.

  • ela, 2012-12-25 16:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Mam wątpliwości, odnośnie wzywania pogotowia lub policji od pewnego zdarzenia sprzed kilku lat. Leżał człowiek (pijany) na uliczce, w pewnym podwórku. Przechodził lekarz psychiatra, poruszył go za ramię i powiedział: wstań pan i idź, po czym się oddalił. Niestety te słowa nie postawiły chłopa na nogi, ale lekarz pewnie wiedział co mówi.

  • Rafi, 2012-12-25 19:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jeżeli jest osoba pijana nie należy wzywać pogotowania grozi za to 5 tyś grzywny.

  • GREGINFO, 2012-12-25 19:11 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ela napisał(a): . Przechodził lekarz psychiatra, poruszył go za ramię i powiedział: wstań pan i idź, po czym się oddalił. Niestety te słowa nie postawiły chłopa na nogi, ale lekarz pewnie wiedział co mówi.

    Nie bardzo rozumiem podstawę Twojej wątpliwości co wezwania odpowiednich służb.
    2012-12-25, 19:20http://www.boleslawiec.policja.gov.pl/www/index.cgi?strona=kombezdz_2012&numer=30.
    2012-12-25, 19:22Wejdź na strone główną http://www.boleslawiec.policja.gov.pl/www/index.cgi.
    2012-12-25, 19:25Potem w prawym górnym rogu "Komunikaty" i przeczytaj ten z 07. 12. 2012 "Pamiętajmy o bezdomnych".

  • Anonim (AE7wPt), 2012-12-25 19:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Postawę lekarza rozumiesz?

  • GREGINFO, 2012-12-25 20:02 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Postawę lekarza rozumiesz?

    Nie rozumiem tłumaczenia swojego zachowania obojętnością ze strony lekarza.

Reklama