~zm napisał(a): PanieM. Jednym slowem ZENADA. Przenies ie pn z tymi bredniami na swoj blog, ktorego pewnie nikt nie czyta. >.
Sprawa ma się tak:
Ja panM piszę jak powinien być zarządzany mój kraj.
Wnioskuję o dobre prawo i ustawy nie krzywdzące nikogo. O jak najsprawiedliwszy podział dochodu narodowego, o bezpieczeństwo, o dostęp do służby zdrowia, o edukację młodych, rozwinięty i dobrze uregulowany rynek pracy oparty na gospodarce wolnorynkowej. O ochronę ludzi ubezwłasnowolnionych przez los lub choroby.
Wnioskuję aby państwo Polska jak najmniej zabierało swoim obywatelom.
Kim zatem są ludzie którym się to nie podoba? Czyim kosztem chcą żyć? Nikt jak do tej pory nie pokusił się aby obalić cokolwiek z tego co piszę.
Przecież najprościej było by mi dowieść brak racji. Jeszcze lepiej było by mnie złapać na kłamstwach działających na szkodę mieszkańców lub miasta. Czy w 40 to tysięcznej populacji nie ma nikogo kto potrafi merytorycznie wypunktować swoje racje? Czy nie ma tu rzecznika prasowego, który bierze za to pieniądze?
Czy w powiatowym mieście mieszkają same tyldy?
Każdy może pisać co tylko chce. Każdy sam odpowiada za swoje słowa. Niestety brak podpisu pod własnym tekstem ośmiesza i dyskwalifikuje autora krytykującego innych.