Małżeństwo

  • koko (Aq4gOU), 2013-01-26 17:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nawał problemów może zabijać uczucia. To prawda, żeby przetrwać chęci muszą być z obu stron. Wtedy wiadomo kto kocha, a kto nie. Koniec i inny etap.

  • szczęśliwa mężatka (ejpEnr), 2013-01-26 22:15 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~obserwator napisał(a): Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak miłość, jest zauroczenie i przyzwyczajenie. Dużo moich znajomych się żeniło, i co? Wpakowali 20, 30 tysi i rozwód, alimenty, komornik. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK MIŁOŚĆ.

    Nie zgadzam się z Tobą! MIŁOŚĆ JEST! To, że Twoim znajomym się nie udało nie znaczy, że wszyscy tak mają!

  • też szczęśliwa mężatka (dRjiAS), 2013-01-26 23:36 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tak jest Miłość istnieje!

  • @ (AtPyZm), 2013-01-27 11:27 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bzdura, nie istnieje! Jest przywiązanie i strach ze po 20 latach samemu/samej się nie uda. Niechęć i strach przed podziałem majątku itd. Miłości nie ma! Jest za to egoizm!

  • Arden (AN0Wam), 2013-01-27 11:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jest wzajemna fascynacja, pożądanie, zauroczenie ale miłosć jest przereklamowana. Pierwsze kilka miesięcy znajomości to "7-me niebo" potem normalność. Większość ludzi po tym czasie przestaje zabiegać, dbać bo już zdobyło to na czym zależało. W dzisiejszych czasach małżeństwo i przysięga wyglada w większości przypadków właśnie tak... "... biorę ciebie kredycie na całe życie i przysięgam spłacać do śmierci... ".

  • On (ejzgU4), 2013-01-27 14:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A wiecie co to jest narzeczeństwo? Jest to ŚWIATŁO ŻYCIA.
    A co to jest małżeństwo? Jest to RACHUNEK za to ŚWIATŁO!

  • Anonim (vrLTF), 2013-01-27 15:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czy więc uczucie pustki kiedy go nie ma przez chwilę, łzy i smutek gdy wyjeżdża na dłużej i codzienna tęsknota to przyzwyczjenie? Poczucie że jest się przy kimś bezpiecznym, kochanym. To jest przyzwyczajenie? Dla mnie to miłość a nie przyzwyczajenie.

  • Reklama

  • aniolek (An27qJ), 2013-01-27 15:27 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Czy więc uczucie pustki kiedy go nie ma przez chwilę, łzy i smutek gdy wyjeżdża na dłużej i codzienna tęsknota to przyzwyczjenie? Poczucie że jest się przy kimś bezpiecznym, kochanym. To jest przyzwyczajenie? Dla mnie to miłość a nie przyzwyczajenie.

    Popieram w 100000% tez tak mam, pozadanie i motyle w brzuchu minely ale gdy go nie ma to tesknie.

  • @ (AtPyZm), 2013-01-27 15:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    O Boże, proszę Cie, ile Ty masz lat? Z reszta nieważne ile... dorośnij! Dla Ciebie to może jest miłość... a dla Niego? Ciekawa jestem co to jest dla Niego? Może chciałabyś usłyszeć jak zali się kolegom? Jaki on to jest uwiązany... albo może koleżankom hehe... miłości nie ma, kiedyś to sobie uświadomisz :) ) najgorsze jest to ze uświadomi Ci to ktoś, kogo wydaje Ci się, że kochasz... Życzę jak najdłuższego życia w nieświadomości! Ładnie to wszystko brzmi co piszesz, jak BAJKA!

  • Anonim (AE7sog), 2013-01-27 16:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kochani, oświećcie mnie dlaczego zdarza się niektórym mówić "motyle w brzuchu"-co to u diabła jest? Bo dla mnie to jakieś dziwaczne, nowe określenie uczuć, pożądania, czego jeszcze? Dziwaczne bo nie uznaję, jakie motyle? Nic takiego nikt nie czuje, śmieszne i niemadre jak dla mnie, co to w ogóle jest? :D.

  • Szef PIEKŁA (vkV8H), 2013-01-27 16:17 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Kochani, oświećcie mnie dlaczego zdarza się niektórym mówić "motyle w brzuchu"-co to u diabła jest? Bo dla mnie to jakieś dziwaczne, nowe określenie uczuć, pożądania, czego jeszcze? Dziwaczne bo nie uznaję, jakie motyle? Nic takiego nikt nie czuje, śmieszne i niemadre jak dla mnie, co to w ogóle jest? :D Motylki w brzuchu zajebiste uczucie raz może 2 razy to miałem jak się zakochałem w pewnej pięknej nieznajomej. Ale to uczucie z czasem zanika poznaje się w drugiej osobie wady i zalety i niestety motylki odlatują. Chyba że ktoś mocno kocha przez całe życie ale o tym to nie słyszałem. Chciałbym jeszcze chociaż raz poczuć te motyle ale chyba to już niemożliwe. Ale gdybym był samotny to fundowałbym sobie te motylki 2 razy w tygodniu. Powodzenia i łaskotania przez motylki.
  • Anonim (dRjiAS), 2013-01-27 17:11 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zgadzam się z aniołkiem. "Motyli" już nie ma, ale jak nie widzę mojego mężusia, to usycham z tęsknoty. No a pożądanie dalej jest :).

  • ula (AE7g8S), 2013-01-27 18:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie wierze w jakikolwiek długoletni związek bez rutyny. Co nie znaczy, że miłość wygasła. Człowiek po prostu mniej zabiega o partnera, a więcej zajmuje się życiem codziennym (praca, dom, dzieci). Ale równocześnie z autopsji wiem, że istnieje uczucie tzw. motyli w brzuchu na początku :) kto by tego jakkolwiek nie nazwał dotyczy przyjemnego uczucia w brzuchu i tyle :) (jak ktoś sobie nie umie tego wyobrazić, to niech pomyśli o przeciwienstwie paskudnego z kolei uczucia w brzuchu z nerwów i stresu) :).

  • szczęśliwa mężatka (ejpmDS), 2013-01-27 20:59 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~@ napisał(a): Bzdura, nie istnieje! Jest przywiązanie i strach ze po 20 latach samemu/samej się nie uda. Niechęć i strach przed podziałem majątku itd. Miłości nie ma! Jest za to egoizm!

    BZDURY piszesz! Uważam, że każdy tutaj pisze z własnego doświadczenia co sam przeżywa lub przeżył! I nie pisz, że nie istnieje! Nie wiesz w jakim małżeństwie ja żyję i co niektórzy z tego forum, więc nie odpowiadaj za innych!

  • @ (AtPyZm), 2013-01-27 21:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Szczęścia życzę i odliczaj dni... widzę co się dookoła dzieje! Ty tez otwórz oczęta bo ktoś Ci je otworzy :).

Reklama