Pracować w Polsce za 1200 zł czy uciekać za granicę?

  • nati (d9Vgu6), 2013-06-10 18:56 Cytuj Zgłoś nadużycie

    1200 to paranoja totalna, wszędzie to oferują jak już jest jakaś praca, a w zamian chcą najlepszych z najlepszych, tj. sumiennych, zdyscyplinowanych, wykształconych, ambitnych z doświadczeniem i Bóg wie z czym jeszcze, a sami oferują nam Życie w ubóstwie! Państwo wogóle o nas nie dba ani nas nie chroni. Ja jako samotna matka już sama nie wiem, co mam robić, bo nie ma jak żyć, iść do pracy za 1200, opłacić żłobek 500 zł lub niania jeszcze więcej, na dojazdy wydać 250, zrobić opłaty i nie mieć na wyżywienie, czy siedzieć w domu i liczyć na cud... Nie mam mieszkania, samochodu, nie mam nic i nic nie zapowiada wielkich zmian, a szkoły skończyłam z całkiem niezłymi wynikami, języki obce znam i co z tego mam? Nic! Za granicę nie pojadę, bo już nie mam jak, no i co pozostaje... żyć w biedzie! Beznadzieja jest w tym kraju!

  • Amnesty (AkgJLh), 2013-06-10 20:39 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~nati napisał(a): 1200 to paranoja totalna, wszędzie to oferują jak już jest jakaś praca, a w zamian chcą najlepszych z najlepszych, tj. sumiennych, zdyscyplinowanych, wykształconych, ambitnych z doświadczeniem i Bóg wie z czym jeszcze, a sami oferują nam Życie w ubóstwie! Państwo wogóle o nas nie dba ani nas nie chroni. Ja jako samotna matka już sama nie wiem, co mam robić, bo nie ma jak żyć, iść do pracy za 1200, opłacić żłobek 500 zł lub niania jeszcze więcej, na dojazdy wydać 250, zrobić opłaty i nie mieć na wyżywienie, czy siedzieć w domu i liczyć na cud... Nie mam mieszkania, samochodu, nie mam nic i nic nie zapowiada wielkich zmian, a szkoły skończyłam z całkiem niezłymi wynikami, języki obce znam i co z tego mam? Nic! Za granicę nie pojadę, bo już nie mam jak, no i co pozostaje... żyć w biedzie! Beznadzieja jest w tym kraju!

    Z dzieckiem tez możesz wyjechać. Są bardzo dobre warunki jeśli chodzi o opiekunki do dzieci. Praktycznie państwo zwraca prawie calosc. Jezyki mówisz że znasz...

  • BOGACZ (ANUndC), 2013-06-10 22:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dzien wyplaty- wchodze na konto i widze przelew - bite 1400 zl, prawdziwe bogactwo, az nie wiem na co to wydac, prosze pomozcie.

  • Bartek (AE7wJA), 2013-06-10 22:56 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~BOGACZ napisał(a): Dzien wyplaty- wchodze na konto i widze przelew - bite 1400 zl, prawdziwe bogactwo, az nie wiem na co to wydac, prosze pomozcie.

    No to od jutra jestes przed wypłatą :).

  • karti (ALyzef), 2013-06-15 18:29 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kurde, Ja nie wiem co robić. Gdzie nie poszedłem, to nie proponowali mi więcej niż 1200zł a gdzie nie gdzie 900 na zlecenie. Nie ma doświadczenia, bo nie ma jak zdobyć, No poza praktyką. Problem taki, że ja mieszak u rodziców, ale oni nie są normalni, wiec i tak mnie wywalą jak ukończę 18 lat za kilka tygodni. Co ja mogę teraz zrobić? Przecież za 1200zł to ja nic nie zdziałam ;/ Nie mam kasy, żeby wyjechać, a bez złotówki to ja sobie mogą, przynajmniej kilka tysięcy na start trzeba, a nie ma szans żebym uzbierał przy zarobkach 1200zł. Co radzicie? Czy spanie w noclegach dla bezdomnych ma sens? No bo jak nie mam meldunku, to chyba będzie problem z pracą.

  • Pozdro (AE7wqz), 2013-06-15 18:41 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~karti napisał(a): Kurde, Ja nie wiem co robić. Gdzie nie poszedłem, to nie proponowali mi więcej niż 1200zł a gdzie nie gdzie 900 na zlecenie. Nie ma doświadczenia, bo nie ma jak zdobyć, No poza praktyką. Problem taki, że ja mieszak u rodziców, ale oni nie są normalni, wiec i tak mnie wywalą jak ukończę 18 lat za kilka tygodni. Co ja mogę teraz zrobić? Przecież za 1200zł to ja nic nie zdziałam ;/ Nie mam kasy, żeby wyjechać, a bez złotówki to ja sobie mogą, przynajmniej kilka tysięcy na start trzeba, a nie ma szans żebym uzbierał przy zarobkach 1200zł. Co radzicie? Czy spanie w noclegach dla bezdomnych ma sens? No bo jak nie mam meldunku, to chyba będzie problem z pracą.

    Idź do szkoły to na pewno Cię nie wyrzucą :).

  • karti (ALyzef), 2013-06-15 18:53 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A jest jakieś prawo, że nie mogą wyrzucić? Bo ja kończę szkołę zawodową, a podjąłem się zawodowej w pierwszej kolejności, żeby mieć coś w ręku. Potem planowałem iść zaocznie do uzupełniającej, gdy się jako tako ustatkuje. Nawet jeśli prawo byłoby w tym przypadku pod moją przewagą, to i tak nadejdzie dzień, co ukończę szkolę, a wtedy będzie identyczny dylemat co teraz, a nie wierze w to, że od razu znajdę nawet z magistrem prace za jakieś 1800zł, bo myślę, że tyle starczyłoby na wynajem i wszystkie inne rachunki, jedzenie, środki czystości i od czasu do czasu jakiś ciuch nawet na wagę lub jakaś przyjemność jak kino, czy lepsze jedzenie.

  • Reklama

  • pracownik (AtPyAt), 2013-06-15 19:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ja zarobiłem w tym miesiącu 5500 zł i się zwalniam! Co wy na to? Wiadomość 100 % pewna bez kitu.

  • Anonim (AtPxMF), 2013-06-15 21:49 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przez pomyłkę dopisałeś zero za dużo. Ty czasem nie panicz?

  • daniel (AHvco3), 2013-08-05 13:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ten kraj to beznadzieja i stagnacja wszyscy powinniśmy z tąd wyjechać
    I niech premier Tusk robi sobie ta swoją drugą Irlandie.

  • jolka (ANuirX), 2013-08-05 14:02 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~daniel napisał(a): Ten kraj to beznadzieja i stagnacja wszyscy powinniśmy z tąd wyjechać I niech premier Tusk robi sobie ta swoją drugą Irlandie.

    No to sp... laj, kto cię trzyma?

  • Anonim (AE7eyk), 2013-08-05 14:50 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~nati napisał(a): 1200 to paranoja totalna, wszędzie to oferują jak już jest jakaś praca, a w zamian chcą najlepszych z najlepszych, tj. sumiennych, zdyscyplinowanych, wykształconych, ambitnych z doświadczeniem i Bóg wie z czym jeszcze, a sami oferują nam Życie w ubóstwie! Państwo wogóle o nas nie dba ani nas nie chroni. Ja jako samotna matka już sama nie wiem, co mam robić, bo nie ma jak żyć, iść do pracy za 1200, opłacić żłobek 500 zł lub niania jeszcze więcej, na dojazdy wydać 250, zrobić opłaty i nie mieć na wyżywienie, czy siedzieć w domu i liczyć na cud... Nie mam mieszkania, samochodu, nie mam nic i nic nie zapowiada wielkich zmian, a szkoły skończyłam z całkiem niezłymi wynikami, języki obce znam i co z tego mam? Nic! Za granicę nie pojadę, bo już nie mam jak, no i co pozostaje... żyć w biedzie! Beznadzieja jest w tym kraju!

    Jeżeli znasz języki obce, to z pracą nie powinno być kłopotu i 1800 zł na rękę powinnaś dostać, w mojej rodzinie młoda osoba bez trudu dostała pracę za taką właśnie kwotę, tu w Bolesławcu, [ma tytuł magistra i studia w Niemczech], jeżeli jak piszesz masz te szkoły. Języki to na co czekasz? Chyba, ze i ta kwota Ci nie odpowiada.

  • bc (AtPxtp), 2013-08-05 16:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    W Bolesławcu cięzko o prace... taka jest bolesna prawda.

  • Anonim (ANG8WL), 2013-08-05 18:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jolka ten kraj taki jest też przez takie cioty jak ty. Sama spierdalaj!

  • Ripo (ANuJ0i), 2013-08-05 19:46 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~nati napisał(a): 1200 to paranoja totalna, wszędzie to oferują jak już jest jakaś praca, a w zamian chcą najlepszych z najlepszych, tj. sumiennych, zdyscyplinowanych, wykształconych, ambitnych z doświadczeniem i Bóg wie z czym jeszcze, a sami oferują nam Życie w ubóstwie! Państwo wogóle o nas nie dba ani nas nie chroni. Ja jako samotna matka już sama nie wiem, co mam robić, bo nie ma jak żyć, iść do pracy za 1200, opłacić żłobek 500 zł lub niania jeszcze więcej, na dojazdy wydać 250, zrobić opłaty i nie mieć na wyżywienie, czy siedzieć w domu i liczyć na cud... Nie mam mieszkania, samochodu, nie mam nic i nic nie zapowiada wielkich zmian, a szkoły skończyłam z całkiem niezłymi wynikami, języki obce znam i co z tego mam? Nic! Za granicę nie pojadę, bo już nie mam jak, no i co pozostaje... żyć w biedzie! Beznadzieja jest w tym kraju!

    Polacy sami sobie są winni, od zawsze sie zgadzali na głodowe stawki to teraz jest to NORMĄ, zwyczajnie kazdy pracodawca wie, ze znajdzie czlowieka ktory sie zgodzi za tyle pracowac, wiec sobie ustalaja taki prog i wylapuja zdesperowanych jeleni.

Reklama