73-letni diabetyk zgubił się w lesie. Nie miał ani telefonu, ani

Dyskusja dla wiadomości: 73-letni diabetyk zgubił się w lesie. Nie miał ani telefonu, ani leków.


  • Ech (AE7g3i), 2013-10-10 13:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    It's always funny until someone gets hurt...

  • golf 1.9 tdi (AN0oIa), 2013-10-10 23:02 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Temu drugiemu to ja go uratowalem bo stal za ostymi zakretami grubo bylo po godzinie 19. 00 na tej pierszej prostej i machajac prubowal zatrzymac jaki kolwek samochod ale nikt mu sie niezatrzymal pooku na mnie nienatrafil nauczke dostal bo z golnic do okolic dobrej no mozna juz te oklice nazwac oklice kliczkowa jest spory kawalek zawiozlem go do slepu sporzywczego na ulicy widok bo widac bylo ze mial spadek cukru noi chlopina niewyraznie wygadal jak juz zjad batona i wypil coca cole to opowiedzial mi dlaczego sie tam zanlazl noi zawozlem go do golnic tak szczeze mowiac to duzo tu opowiadac poprostu.

  • franciszek10574 (evgggb), 2013-10-11 06:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do - golf 1. 9 tdi - jesteś wielki mało takich dobrych ludzi. Czy chociaż ktoś Ci podziękował, bo często ludzie zapominają o tym że pomogłeś.

  • Bruce (ANukGW), 2013-10-11 08:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Golf jesteś Wielki! W nagrodę dostaniesz słownik ortograficzny.

  • temi2412 (AN0maT), 2013-10-11 10:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do Bruce.
    Nie o słownik tu chodzi lecz o istotę sprawy. Każdy chory na cukrzycę może znaleźć w podobnej sytuacji. Tylko umiejętne rozpoznanie stanu chorego i dobra wola - by nie pomylić ze stanem nietrzeźwości - może uratować życie takiemu człowiekowi.
    Brawo golf 1. 9 tdi!

  • Bruce (ANukGW), 2013-10-11 13:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Podtrzymuję. Golf postąpił jak należy. Natomiast Pan Diabetyk wiedząc gdzie się wybiera, powinien zaopatrzyc się w odpowiednie medykamenty.

  • p. (AtPyAs), 2013-10-11 17:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Niech nasza policja pochwali sie jak bardzo sie spieszyla na te pomoc... o godzinie 16. 00 znajoma tego Pana zadzwonila na policje w Boleslawcu i odmowiono jej pomocy... dopiero po ok dwoch godzinach policja pojawila sie i zaczeli mezczyzne szukac...

  • roko28, 2013-10-12 09:36 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~p. Napisał(a): Niech nasza policja pochwali sie jak bardzo sie spieszyla na te pomoc... o godzinie 16. 00 znajoma tego Pana zadzwonila na policje w Boleslawcu i odmowiono jej pomocy... dopiero po ok dwoch godzinach policja pojawila sie i zaczeli mezczyzne szukac...

    Dlaczego odmówili? Jaki powód podali?

Reklama