Uczcili pamięć żołnierzy wyklętych

Dyskusja dla wiadomości: Uczcili pamięć żołnierzy wyklętych.


  • Kacper (ANukDP), 2013-03-06 16:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Haahahahahaha dziękuję.

  • sold (AN0x5y), 2013-03-06 17:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Polecam stronę: zolnierzeprzekleci. Wordpress. Com/.

  • waldek (AtPxKw), 2013-03-06 18:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A kiedy odbędzie się apel upamiętniający tych co wyjechali z zielonej wyspy za chlebem?

  • Anonim (ANI7TJ), 2013-03-07 12:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pamięć historyczna jest bardzo istotnym elementem kaształcenia młodego pokolenia, brawa dla nauczycieli historii w II LO, że przykładają tak dużą wagę do tego.

  • ditum (ANurGy), 2013-03-07 17:39 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Pamięć historyczna jest bardzo istotnym elementem kaształcenia młodego pokolenia, brawa dla nauczycieli historii w II LO, że przykładają tak dużą wagę do tego.

    Czy zawsze tak było? Czy tylko odkąd zaczęło to przynosić korzyści? Poza tym, odkąd pamiętam, to nauczyciele historii zawsze prezentowali aktualną wykładnię minionych wydarzeń. Teraz jest moda na żołnierzy wyklętych (w wydaniu ipeenowskim) więc trwa festiwal zachwytów, nostalgii i peanów.

  • Rudy (e9DBO4), 2013-03-07 21:39 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Sory, a jak mamy mówić o tych żolnierzach? Jaka to ma być "wykładnia"? Może po prostu mówić o tych czasach. W odróżnieniu od zamilczania tematu, z którym mieliśmy do czynienia przez poprzednie 50 lat... Ewentualnie, jeśli ktoś o nich nie milczał to wspominał coś o karłach reakcji ect...

  • baq (ANurxY), 2013-03-08 06:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Trafiłeś Rudy w sedno! Po prostu, mówić o tych czasach. I to mówić z pozycji nauki. Czyli budować obraz czasów na podstawie źródeł pisemnych i zweryfikowanych wspomnień. I będzie to obraz różny. Jak w życiu. Ze wszystkimi jego odcieniami. Mówny nie tylko o żołnierzach, ale o ludziach: tych zwyczajnych z miasta, przedmieść i ze wsi. Tych aktywnych (z róznych stron życia społecznego) i tych zupełnie biernych. O przykładach świetlanych i tych całkiem podłych. Tymczasem wykładnia IPN zawęża obraz. Promuje się obraz żołnierzy nierzeczywistych, jakiś na wpół męczenników, dziwnych postaci przesiąknietych mistyczną misją walki z komunizmem, jakiś intelektualnych tytanów rozumiejących więcej i lepiej niż inni. O tzw żołnierzach wykletych należy mówić. Ale mówić prawdę. Bez oglądania się na panów edukatorów z IPN...

Reklama