Czy ks. Jarosiewicz jest biskupem

  • 75-letni prawiczek (eYk6Mf), 2013-09-13 16:51 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ale się uśmiałem z tego posta powyżej aż mi łezka z oka wyszła ha ha ha ha.

  • 75-letni prawiczek (AtPxwd), 2013-09-13 16:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ale się uśmiałem z tego posta powyżej aż mi łezka z oka wyszła ha ha ha ha.

  • Anonim (ANGI45), 2013-09-13 18:05 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): No co ty? Przecież on mnie na kolana nie weźmie.

    Pewnie że nie, za stary jesteś :-).

  • moherowa 75 letnia dziewica (AE7gNY), 2013-09-13 18:35 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~75-letni prawiczek napisał(a): Ale się uśmiałem z tego posta powyżej aż mi łezka z oka wyszła ha ha ha ha.

    Gdzieś Ty się prawiczku uchował? Jam zaslubiona była cudnemu młodzieńcowi, ale on umarł na galopujące suchoty, odtąd jestem wierna tylko jednej mej nie spełnionej miłości!

  • Anonim (ANGI45), 2013-09-13 19:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zasilanej bateryjnie.

  • Anonim, 2013-09-13 21:28 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Pewnie że nie, za stary jesteś :-)

    Ha, ha. Jeżeli już, to za stara bo tego nie pisał mężczyzna.

  • Anonim (AtPxzG), 2013-09-14 08:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wracając do tematu, ks. Jarosiewicz nie jest biskupem, ale... za takiego się uważa. Uważam, że temat do zamknięci, bo nie ma tu już więcej nic do powiedzenia ;).

  • Reklama

  • tolerancyjna emerytka (AE7gPD), 2013-09-22 08:58 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ile zapłacisz księdzu? Cennik usług kościelnych (fot. © Africa Studio - Fotolia. Com).
    Za ślub trzeba zapłacić około 1000 zł, chrzest to wydatek rzędu 100 zł, a pogrzeb kosztuje co najmniej 300 zł. Jeśli nasz Kościół potraktowałby poważnie słowa papieża Franciszka o tym, że sakramenty powinno się udzielać za darmo, polski kapłan klepałby biedę.

    Od 20 zł do 5 tysięcy.

    Na temat dochodów Kościoła krążą legendy. A zarzut bogacenia się księży kosztem wiernych jest bardzo popularny. Co w tej krytyce jest mitem, a co faktem? Prawda, jak zwykle, leży pośrodku. Księża utrzymują się głównie z ofiar, które wierni składają z tytułu mszy, chrztów, ślubów, pogrzebów. W jednych parafiach ludzie płacą wedle własnego uznania („co łaska”), w innych obowiązują cenniki. Pieniądze te trafiają do wspólnej parafialnej kasy proboszcza i wikariuszów. Proboszcz decyduje, jaką część przekaże podwładnym. Stawki pobierane przez księży wahają się w zależności od wielkości miejscowości. Cena chrztu waha się między 60 zł do 500 zł. Minimalna stawka za udzielenie ślubu to 200 zł, a maksymalnie trzeba zapłacić nawet 2 tys. zł. Pogrzeb kosztuje od 300 zł do 5 tys. zł. Za mszę zapłacimy między 20 a 300 zł. Wypominki kosztują od 20 do 200 zł.

    Po co w ogóle cennik, skoro oficjalnie płci się co łaska? „Niedawno przyszła pani zamówić mszę św. Poproszona o złożenie ofiary – tyle, ile może – dała 5 zł. Trzeba jednak mieć trochę więcej wyobraźni. To jest kwota całodziennego utrzymania, a gdzie wspomniane wcześniej należności np. za mieszkanie? Jak można przy tym żądać, by to była msza z organistą? Z czego mam mu zapłacić? Paczka papierosów więcej kosztuje” - skomentował sprawę na łamach „Przeglądu Powszechnego” ks. Dr Jan Abrahamowicz, proboszcz z Krakowa.

    Tyle zarobi ksiądz po kolędzie.

    Zapytaliśmy duszpasterzy z kilku miast, jakie kwoty wierni składają „po kolędzie”. Ksiądz z Warszawy przyznał, że różnie z tym bywa. Nieraz dają 10 zł, ale i zdarza się, że 200 zł. W Krakowie najczęściej ofiarują kwoty 20 zł lub 50 zł. W Gdańsku z kolei, ksiądz uśrednił kwotę do 50 zł, a przedstawiciel opolskiej parafii nie chciał na ten temat rozmawiać. Zakładając, że w ciągu dnia ksiądz obchodzi dwadzieścia rodzin przy średniej stawce 50 zł uzbiera 1 tys. zł. Może być też jednak tak, że w ciągu dnia uzbiera 200 zł lub 4 tys.zł.

    Księża zazwyczaj nie chcą rozmawiać otwarcie na temat pieniędzy. Jednak proboszcz z parafii Św. Jana Chrzciciela z Gruczna informację o kwocie ofiarowanej przez wiernych podczas wizyt z kolędą, co roku zamieszcza na na portalu społecznościowym. „Parafianie podarowali 31 tys. 640 zł - ogłosił ks. Franciszek Kamecki na facebookowym profilu swojego kościoła. Proboszcz tłumaczył, że chciał, by sprawy związane z finansami parafii były dla wiernych przejrzyste. Internetowe oświadczenia kolędowe proboszcz składa już od sześciu lat, a uzbieraną po świętach kwotę ujawniał do tej pory z ambony”
    Co łaska.
    To, gdzie najdrożej i najtaniej za usługę można sprawdzić samemu, zaglądając na stronę colaska. Pl. Przez dwa lata istnienia serwisu powstała imponująca baza danych. W tej chwili znajdują się w niej informacje z 10077 parafii i przykładowe ceny za śluby, chrzty, pogrzeby, zaświadczenia, wypominki.

  • Anonim (AtPxzG), 2013-09-22 13:27 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dziękuję ci Tolerancyjna emerytko za tak dokładne informacje. Moim zdaniem problem nie tkwi w "ilości" pieniędzy, a samym zachowaniu znacznej większości księży. Nie mylić z kapłanami. Księdzem jest ten kto taką drogę sobie wybrał sam i dlatego też musi na tym "jakoś" zarobić. Kapłani to ci co zostali powołani do "służby" przez Boga. Przykład z dnia dzisiejszego. Parafia Jarosiewicza w Bolesławcu, za publiczne pieniądze wymieniono stare oświetlenie na nowoczesne oświetlenie led za grube kilkaset tys. zł. Teraz by móc "obejrzeć" stare żyrandole trzeba zapłacić tyle ile uzna proboszcz za stosowne - brak komentarza z mojej strony bo cisną mi się na usta same wulgaryzmy i palce mi sztywnieją na klawiaturze.

  • Niki (AE7sYU), 2013-09-23 15:21 Cytuj Zgłoś nadużycie

    To skandal z tymi żyrandolami! Piękne stylowe żyrandole sfinansowane przez parafian zostały wymienione na ledowe ohydne, niepasujące do wnętrza kościoła lampy ( jak w hitlerowskim obozie koncentracyjnym), Nie wspomnę o tym, że ksiądz strasznie przepłacił za założenie tych nowych lamp! Skąd wziął taką drogą firmę? To ciekawe!
    Parafianie coraz częściej zadają pytanie, gdzie się podziały poprzedni eprzepiękne żyrandole wiszące? Niestety nie dostają od proboszcza żadnej odpowiedzi... Myślę, że należy się nam wyjaśnienie ze strony proboszcza.

  • tolerancyjna emerytka (AE7gPD), 2013-09-23 17:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gdzie się podziały poprzedni eprzepiękne żyrandole wiszące? Poszły do zyda!

  • dorota (AN0A8F), 2013-09-23 18:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    www.szukajboga.com/spowiedz-1.html ‎.

  • ela, 2013-09-23 18:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dobrze, że nie tęskno wam do tych żyrandoli, które były przed 1966 rokiem. To dopiero było coś. Po mszy chodziła siostra zakonna z gasidłem i wygaszała w nich świece. To był dopiero klimat. Poza tym malowidło na ścianie w bocznej kaplicy, stare witraże, ech... Każdy wspomina coś innego. Od tamtego czasu już trzeci raz zmieniane jest oświetlenie i pewnie nie ostatni. Dzieci, które się teraz z tym oswoją, też będą kiedyś wspominały.

  • Niki (AE7sYU), 2013-09-23 20:41 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tylko te stare żyrandole, które były w kościele przed 1966 rokiem ówczesny ksiądz wywiózł z kościoła i z tego powodu zmuszony był opuścić parafię.
    Historia lubi się powtarzać...

  • ja (AtPyeu), 2013-09-23 22:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Żyrandole stoją na drugiej zachrystii (tzw. Stryszek nad zachrystią głowną), wiem co piszę, bo sama je tam widziałam. Znajduje się tam wiele rzeczy z kościoła, które już nie pasują do wspólczesnej wizji proboszcza.
    Nie knujcie spiskowych teorii...

Reklama