~Anonim napisał(a): Poprawiłbym nieco tytuł: "Ksiądz zrobił dziecko sobie i katechetce".
Może: "Ksiądz i katechetka zrobili sobie dziecko".
~Anonim napisał(a): Poprawiłbym nieco tytuł: "Ksiądz zrobił dziecko sobie i katechetce".
Może: "Ksiądz i katechetka zrobili sobie dziecko".
Z taka różnicą, że jak konik się "odezwie" to po to aby komuś dokuczyć i obrazić, no więc "wio, koniku, a jak sie postarasz", to może ci się uda pisać uprzejmiej, bez złośliwości.
Halo kitty be ale katechetka cacy.
Porozmawiajmy na zaproponowany temat tj. seksu katolickich księży z Bolesławca i okolic. Znam przypadki, kiedy to ksiądz przyczynił się do rozbicia rodziny, bo poszedł na łatwiznę, zamiast szukać sobie panny albo wdowy uwodził mężatki, a jelenie chodziły latami na rykowisko! Moje pytanie jest zasadnicze - czy ta katechetka jest panną?
~a napisał(a): Halo kitty be ale katechetka cacy.
Tu zawinił raczej "Monster ch. J"!
Tak, katechetka jest w ciazy i wraz z rodzicami i ksiedzem wyjechała ze szczytnicy.
Wypadałoby teraz zrobić w gablotce gazetkę pt. "Zagrożenia dla moralności". Po lewej stronie dać zdjęcie tego jawnogrzesznika Stacha a po prawej podobiznę jego nałożnicy. Jako komentarz dałbym teksty jego obrońców z tematu o zagrożeniach duchowych dla dzieci. Prosiłbym też szanownych obrońców pana Staszka, którego w Tomaszowie tak skrzywdzono, o komentarz do cudzołożenia i zdrady Kościoła ich idola.
Reklama
~Anonim napisał(a): Wypadałoby teraz zrobić w gablotce gazetkę pt. "Zagrożenia dla moralności". Po lewej stronie dać zdjęcie tego jawnogrzesznika Stacha a po prawej podobiznę jego nałożnicy. Jako komentarz dałbym teksty jego obrońców z tematu o zagrożeniach duchowych dla dzieci. Prosiłbym też szanownych obrońców pana Staszka, którego w Tomaszowie tak skrzywdzono, o komentarz do cudzołożenia i zdrady Kościoła ich idola.[/blockquote]
A to ten sam ksiądz? To, że w jednej sprawie miał rację (zagrożenia duchowe), nie oznacza wcale, że ma rację w innych (jawnogrzesznictwo). Życie wcale nie jest takie proste, jak Ci się wydaje. Księżą też błądzą.
Czy naprawdę jesteś z księdzem po imieniu?
konik polny napisał(a): A miałem dwóch księży w najbliższej rodzinie którzy po Seminarium we Wrocławiu stwierdzili, że lepiej mieć normalną rodzinę niż bzykać się po kątach. Woleli być w zgodzie z naturą, a nie oszukiwać.
To musieli ukończyć seminarium, żeby się zorientować?
Ja, bez seminarium, wiem, że lepiej mieć normalną rodzinę, niż "bzykać się po kątach".
Wiem też, że można się poświęcić Panu i nie mieć rodziny (tzn. Żony i dzieci). Czyżbyś takiej ewentualności nie zauważył?
Zacofany moherze. Nie "zauważałem" żadnej możliwości. Podałem tylko przykład kuzynów więc nie myśl za mnie i nie dokonuj nadinterpretacji moich słów. Nawet ja znając ich dobrze i to co zrobili nie zamierzam ich chwalić ani ganić. A wiesz jak przebiegała nauka w Wyższym Seminarium Duchownym w latach 60 i 70. Poczytaj o tym i wtedy ocenisz ich możliwości podjęcia decyzji.
Jeśli to co napisałeś jest nieprawdą to albo ja albo katechetka pozwiemy cię z powództwa cywilnego. Pozdrawiam.
Dodam, że seminarium kiedyś można było porównać do zamkniętego zakładu karnego, a tzw. "półotworek" przysługiwał po odbyciu większej części kary. Przepraszam za drastyczne porównanie, ale tak było więc seminarzyści przez bardzo długi czas mieli bardzo ograniczone kontakty ze światem zewnętrznym dlatego najwięcej odejść z powołań było przed święceniami kapłańskimi bo wtedy już mieli "wyjścia w miasto" i poznawali życie.
2013-12-27, 20:57Tylko kogo Katolu i za co. Określ dokładnie o kogo chodzi. Bo jeżeli chodzi Ci o konika to co jest nieprawdą?
~ja napisał(a): Ale numer maryśka w ciąży z ksiedzem ha ha ha.[/blockquote]
Tu możesz pozywać, jeśli to nieprawda, tylko najpierw zróbcie testy DNA -).
2013-12-27, 21:18
No, najwyraźniej. Pod spódnicami.
Powinno być tak jak chcesz być księdzem to najpierw upierdo. Ć jaja amen.
I bardzo dobrze. Ksiądz to normalny facet, powinien mieć prawo posiadać rodzinę, żonę i dzieci. Celibat to najbardziej kretyński pomysł zmuszający ludzi do życia wbrew naturze. Skończyć z tym jak najszybciej!
, duchowny'' a z czego ja będę wtedy żył? Jak całą kasę z, księżowania'' przejedzą żona i dzieci mojego księdza! Kto utrzyma mnie i mój pałac biskupi?
Reklama