Co o gimnazjach myślą gimnazjaliści?

Dyskusja dla wiadomości: Co o gimnazjach myślą gimnazjaliści?.


  • Luka, 2011-04-30 08:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gimnazjaliści ze zdjęcia już dawno o gimnazjum zapomnieli a wy im jeszcze przypominacie :D.

  • XoR (AtPxpP), 2011-04-30 08:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Rzecz jest nieodwracalna bo całe społeczeństwo żyje teraz w matrixie $$, z którego nie ma szans się wyrwać. Jesteśmy oślepieni rządzą posiadania, wszechobecnym konsumpcjonizmem, brakiem wiary w Boga który wyznaczałby priorytety. Każdy biegnie za kasą a nasze dzieci tworzą własny świat, do którego nie wkładamy im zasad, moralności i wartości, które kiedyś częściej spotykano w ludziach. Nie wkładamy im ciepła i zrozumienia. Dlatego te nie mając przykładów, tworzą kopię świata dorosłych w swoim własnym, gimnazjalnym wymiarze. Gdyby świat dorosłych dawał jakikolwiek przykład z pewnością byłoby inaczej. Całości dopełniają media, które w największym stopniu wpływają na ten stan ogłupiając równo wszystkich.

  • -- (eB0Fc9), 2011-04-30 08:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie kazdy biegnie za kasa. Ci, ktorzy nie biegna za kasa maja inna hierachie wartosci, i media ich nie oglupiaja, a ich dzieci nie tworza wlasnego swiata.

  • XoR (AtPxpP), 2011-04-30 08:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Niestety przegrywamy z masami zachłyśniętych nowoczesnością.

  • xxl (AtPxMF), 2011-04-30 09:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie widzę wypowiedzi zainteresowanych tzn. Gimnazjalistów, byłych i obecnych.

  • wyliniały smoleńszczak (AtPGOX), 2011-04-30 11:29 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gimnazja stworzyła katolicka Akcja Wyborcza "Solidarność". Przez tą "Solidarność" ludzie zdychają teraz z głodu, popełniają samobójstwa, dzieci są głupsze a państwo coraz biedniejsze. Ale cały czas wygrywają wybory więc chyba się to Polakom podoba :)
    Więc nie ma sensu mówić że jest źle.

  • Bolo (ANGg06), 2011-04-30 12:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gimnazja to samo zło - kiedyś było lepiej jak uczeń był do 8 klasy w podstawówce - znali go nauczyciele od małego i mogli pomóc - a teraz w 1 klasie gimnazjum wpada w stado bezimiennych ludzi, o których nauczyciele nic nie wiedzą i w sumie sa tam tak krotko ze sie nie dowiedzą...

  • Reklama

  • Maggie (AN0mK6), 2011-04-30 14:08 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Problem nie leży w gimnazajach jako samo instytuacjach, ale w ludziach którzy w nich pracuja... nauczycieli, pedagogów, psychologów... umieją tylko narzekać na to że za mało pieniędzy dostają i że tak strasznie dużo pracy mają. Połowa z nich nie ma za grosz powołania pedagogicznego, tylko idą żeby iść, bo 2 miesiące wakacji. A prawda jest taka, że rzadko który nauczyciel ineteresuje się losem uczniów, ich problemami. Reszta ma to poprostu gdzieś bo po cobie niepotrzebnie dodatkowych kłopotów narobić, wiekszość kadry juz dawno powinna byc na emeryturach i zwolnic miejsca pracy dla młodych, prężnych ludzi którzy kochaja pracę z trudną młodzieżą, a taka młodzież właśnie znajduję sie teraz w gimnazajch. Dlaczego nikt, nic z tym nie robi? Najlepszym pytaniem jakim mozna zadać w tej sytuacji jest "Kto tu jest ślepy? " rodzice czy nauczyciele? Nauczyciel nie widzi w szkole, rodzic nie widzi w domu... i koło sie zamyka. Proste... szkoda tylko, że za to wszystko płaci nasze przyszłe młode społeczeństwo.

  • Viva (AE7hBh), 2011-04-30 15:36 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przeczytałam powyższe komentarze i wydaje się, że każdy piszący ma rację. To co napiszę, być może wywoła "gromy " pod moim adresem. Mimo to spróbuję. W Toruniu (nie ma nic wspólnego z Ks. Rydzykiem! ), jest szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum. Katolickie. Dzieci i młodzież uczęszczająca do tych szkół, ubrana jest w mundurki obowiązkowo. Nikt się nie sprzeciwia i nie uważa, że jest to pogwałcenie jakichś tam praw. W szkole nauczają nauczyciele świeccy, lekcje religii prowadzone są przez katechetów lub księży. W tej szkole nie ma problemów z atakiem na lepszych uczniów, nie ma problemów z piciem na wycieczkach, nie ma bijatyk i ubliżania sobie nawzajem lub nauczycielom. Czy ci uczniowie spadli z innej planety? Nabór do tej szkoły jest dobrowolny, rodzice i dzieci są pewni, że tam właśnie chcą się uczyć. Nie wszyscy podejmują naukę po gimnazjum w liceum. Niektórzy kontynuują naukę w technikach świeckich. I tam dają sobie radę, ze wszystkim, z adaptacją również. Skąd takie różnice? Bo chyba nie stąd, że tam uczniowie zaczynają lekcje od pacierza. Przypuszczam, że po przeczytaniu mojego komentarza będzie wiele napisanych złośliwości. Trudno. To jest jeden z elementów "demokracji". Nie wszyscy muszą kierować się rozumem, niektórzy tym co im "ślina na język przyniesie. ".

  • maggie (AN0mK6), 2011-04-30 15:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie ma idealnej szkoły i idelanych nauczycieli ale chociaż troszeczkę zainteresowania ze strony kadry pedagogicznej i już coś by ruszyło. Gimnazjalisci to są młodzi ludzie, których ciągnie do alkoholu, seksu, papierosów i innych używek i chyba tylko zamknięcie w lochach by ich przed tym powstrzymało, przynajmniej ok 80%. Ale to właśnie my dorośli, pedagodzy szkolni, nauczyciele, psycholodzy i rodzice powiinismy sie starać żeby nasze dziecko nie było w szkole prześladowane i nieprześladowało innych. I nie ma znaczenia czy jest to szkoła katolicka czy swiecka, czy publiczna czy prywatna... uświadamianie uczniów i rozmowy z nimi nie są uzależnione od statusu szkoły ale od kadry, która powinna dawać często z siebie nie 100% ale 200%... ale niestety nie każdemu sie chce, a jeden skowronek wiosny nie czyni. Pozdrawiam.

  • Viva (AE7hBh), 2011-04-30 16:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Maggie, masz wiele racji. Odpowiedz mi proszę na jedno pytanie - jak długo nauczyciel dający z siebie 200% będzie w stanie wykonywać swój zawód? Czy dotrwa w zdrowiu psychicznym do emerytury? Owszem, nauczyciel nie może być bierny czy obojętny. Uważam, że sporo wysiłku powinno wychodzić z domu ucznia. To tam winien być początek "dobra". A potem już cała reszta...

  • xxl (AtPxMF), 2011-04-30 19:34 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Temat brzmi: "co o gimnazjach myślą gimnazjaliści? "Gdzie zatem są ci gimnazjaliści? Na w/w temat wypowiadają się osoby dawno po gimnazjum. A zatem zapraszam gimnazjalistów do wypowiedzenia się na ten temat.

  • ~a~ia (AkE98R), 2011-04-30 20:51 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bolo, popieram CIĘ W 100% :) TE gimnazja, to największa porażka po prostu brak słów :( jeszcze nie młodzież-i już nie dzieci. Zbieranina z miasta i okolic, i jedno przez drugiego chce "zabłysnąc głupotą", a potem to już ciężko wyprowadzic na ludzi :(
    1 rok w plecy, kiedyś było 8 klas, a teraz wychodzi 9 :( o co? Mam dziecko w gimnazjum i opowiada, co w szkole-aż w głowie się nie mieści co te dzieci wyprawiają :(
    Ale akurat moje dziecko chwali sobie nauczycieli i koleżeństwo, i nie sprawia problemów w gimnazjum, owszem czasami zdarzy się jakiś wybryk, ale w granicach rozsądku :(.

  • papi (AE7gVF), 2011-05-01 18:29 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gimnazja to durna instytucja, która nie wiem po co powstała i nie wiem dlaczego wciąż funkcjonuje. Z roku na rok młodzież staje się coraz bardziej bezczelna i zdemoralizowana, jedni drugim imponują nie poziomem inteligencji, tylko tym, kto jest bardziej popularny, kto ma więcej znajomych na facebooku, kto więcej wypije i wypali. I maggie, bardzo Cię proszę - idź sobie do gimnazjum, popracuj tam przez... dajmy na to miesiąc i wtedy powiedz, że to wina pedagogów. I proszę, daj z siebie 200%, wróć do domu, ugotuj obiad, zajmij się dziećmi, odrób z nimi lekcje, posprzątaj dom, wypełnij stos papierów, sprawdź wypracowania, przygotuj się na następny dzień do pracy i połóż się spać o normalnej porze, a potem wstań rano o 6. I od samego rana zmagaj się z chamstwem, hałasem, smrodem i problemami wszystkich tłamszonych uczniów. Ciekawe jak sobie z tym poradzisz i czy wystarczy Ci dnia na wypełnienie wszystkich obowiązków nauczycielki, matki, żony i gospodyni. Ps xxl - myślę, że gimnazjaliści mają dużo ciekawsze rzeczy do roboty (w końcu długi weekend... ), a poza tym strony, które odwiedzają, to na pewno nie istotne, tylko jakieś komixxy, demotywatory czy inne ogłupiacze...

  • mysz polna (V85si), 2011-05-01 20:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wydaje mi się, że reforma szkolnictwa wprowadzająca w system gimnazja wcale nie miała na myśli dobra dziecka. To sprawa polityki i udawania, że coś się robi, za co się bierze spore pieniądze. Najgorsze, że nikogo za to nie można w tej chwili pociągnąć do odpowiedzialności. Dzieje się bardzo źle nie tylko pod względem dyscypliny, zachowania, program wcale nie sprzyja rozwojowi ucznia, nauczyciel sfrustrowany wcale nie myśli o uczniach jako o podmiocie, uczeń normalny nie ma wiele do powiedzenie. To spirala bezradności. Władze jednak nie wyciągają konstruktywnych wniosków i trwamy w tym czymś, bo nie ma innego wyjścia. Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby ktoś zrozumiał, że poprzedni system był zdrowszy dla wszystkich i nie generował takiej fali agresji, która prowadzi do samounicestwienia społeczeństwa. Może nalężałoby rozpocząć edukację nie tylko dzieci ale i rodziców, jak wychować dziecko kulturalne, brzydzące się przemocą, uznające wartość nauki. Teraz zrzuca się wszystko na szkołę, organizuje się więcej zajęć pozalekcyjnych, często wątpliwej wartości, a kto i kiedy ma uczyć życia w społeczeństwie? Proponuje rozpocząć działania w kierunku likwidacji gimnazjów, powrotu do dobrych wzorców bez zasłaniania się niemożliwością, kosztami itd. Zdrowsze społeczeństwo jest bezcenne.

  • 1
  • 2

Reklama