Płonie kamienica przy ulicy Gdańskiej

Dyskusja dla wiadomości: Płonie kamienica przy ulicy Gdańskiej.


  • Witold, Bolesławiec, 2005-06-13 06:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    W straży jest tyle samochodów, a oni nic nie robili... Slaju, trzeba było podejść i zaproponować, żeby jedno z aut wjechało po schodach na poddasze i lało wodę. Zalanie mieszkań wodą nie jest najlepszym wyjściem. Straty będą wtedy wyższe od wartości uratowanego mienia. Jeżeli nie ma wewnątrz ofiar, nie ma sensu narażać życia ratowników (przepalone stropy) dla ratowania rzeczy materialnych. Też byłem na tym pożarze i słyszałem, dlaczego nie leją wody tylko stoją. Odpowiedź brzmi ROZPOZNANIE. Nie można nic robić chaotycznie i bez przygotowania taktyki, należy rozpoznać zagrożenia, jakie mogą wystąpić, i dopiero podjąć działania. Ale fajnie, że są ludzie w społeczeństwie, którzy znają się na gaszeniu lepiej od straży. Miejmy nadzieję, że nie będziesz miał okazji wykazać się w boju u siebie w domu.

  • Fredi, Bolesławiec, 2005-06-13 08:31 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Slaju! Dziury? W czasie pożaru strop groził zawaleniem! Nikt nie zginął! Lubię takich mądrych. Sam tam nie wszedłeś i nie pomogłeś zapewne!

  • Ewa, Bolesławiec, 2005-06-13 09:56 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Slaju, jak jesteś taki mądry, to czemu nie wstąpisz do straży i nie nauczysz profesjonalistów, jak mają gasić? Albo po prostu trzeba było wejść do budynku, w którym jarały się stropy i w każdej chwili mogły się zawalić. Ale co tam, oni tylko stali i patrzyli... :-/

  • Slaju, Bolesławiec, 2005-06-13 12:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Byłem od początku pożaru aż do końca prawie. Gdyby straż porobiła dziury w dachu i przez nie byłaby tłoczona woda, to budynek nie byłby w takim stane, jak jest teraz. A w ogóle zamiast gasić, to patrzyli się i nie wiedzieli, co robić. Dopiero jak ogień wyszedł przez dachówki, to zaczęli gasić jednym działkiem. A bylo przecież siedem wozów. Po co państwo dało im te wozy? Żeby chyba pojeździli sobie tak o, z nudów. Takie zdanie ma każdy mieszkaniec ulicy Gdańskiej.

  • Znajoma, Bolesławiec, 2005-06-13 14:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bardzo wspóczuję mieszkańcom tej kamienicy. Mam nadzieję, że dzięki pomocy najbliższych szybko zapomną o tej tragedii. Trzymaj się M. Jesteśmy z Tobą wszyscy.

  • Zrozpaczona, Bolesławiec, 2005-06-13 17:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Na poddaszu mieszkała moja koleżanka. Straciła cały dorobek! Współczuję Jej i pomagam, jak mogę. Proszę wszystkich, pomóżcie jak tylko możecie (bo może kiedyś Was spotkać takie nieszczęście). Słyszałam, że dary zbiera PCK, więc jak ktoś może, to bardzo bym prosiła.

  • Kasia, Bolesławiec, 2005-06-13 20:27 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak się dowiedziałam o tym pożarze na tej ulicy, pomyślałam o moich znajomych, mieszkających na Gdańskiej. I stało się najgorsze. To ich dom. I wiem, że to niewiele, ale wszystkim bardzo współczuję.

  • Anonim, 2005-06-13 23:04 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Drobiazg i pierdoła.

  • Mirek, Bolesławiec, 2005-06-14 00:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Mam więcej zdjęć z tego pożaru. Oddają grozę tego wydarzenia oraz pokazują trud naszych strażaków. Mieszkam naprzeciwko tego budynku. Ogień był strasznie wysoki i szybko się rozprzestrzeniał. Mieszkańcy się ewakuowali, przykry widok, bardzo mi ich szkoda, ale uniknęli większej tragedii.

  • Zocha, Bolesławiec, 2005-06-14 02:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bardzo współczuję mieszkańcom tego budynku. W parę chwil stracili dach nad głową i dorobek całego życia.

  • Janusz, Bolesławiec, 2005-06-14 02:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Trzymajcie się Strażacy (Zm. II)

  • Ewa, Bolesławiec, 2005-06-14 06:02 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Świetna robota strażacy! Jestem z Wami. Sylwek jesteś mocny! Trzymajcie się i nie dajcie się pożarowi.

  • as (AreRJq), 2006-09-15 13:39 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Brałem udział w tej akcji od początku do końca.Jeśli ktoś nie ma pojęcia to niech sie nie wypowiada

Reklama