Europejskie Biegi Uliczne w Bolesławcu

Dyskusja dla wiadomości: Europejskie Biegi Uliczne w Bolesławcu.


  • W (ANGgHO), 2010-08-23 13:53 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Powinno być biegi przełajowe, bo ulice w tym roku zostały dobrze porozpierdzielane. Gratuluje zgrania w czasie remontów i święta ceramiki. Perfekcja.

  • Biegacz (euI9Q7), 2010-08-23 15:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Organizacja biegu - żałosna :/ Brakło wody (śmiech na sali). Zmiana dystansu w ostatniej chwili i godzina biegu(samo południe), to już mnie naprawdę rozbawiło. Nawet na wiochach zabitych dechami widziałem po stokroć lepszą organizację :D
    Potem medale bez wstążek, samemu trzeba było sobie doprawić. Tragedia. Jakie miasto, takie imprezy.

  • Byłem i widziałem.Wg. mnie termin biegu niefortunny. Zawsze było w maju. W tym roku dołączenie biegu do ceramiki zepsuło efekt. Majowe biegi odbywały się na innej bardziej atrakcyjnej, szczególnie dla widzów trasie. No i te dziury na drodze z powodu remontu.

  • Ddfg (AtPGOX), 2010-08-23 16:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ha, ha, ha. Biegi Europejskie :)
    A może biegi szlakiem "Patrzcie jak robimy w mieście i głosujcie na Nas"? Ludziska, więcej inteligencji Wam życzę :D.

  • Dd (AtPy9T), 2010-08-23 18:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Termin biegu jest bardzo dobry bo jest związany ze świetem ceramiki. Natomiast organizacja niestety zła. Niedopuszczalne jest to, że brakło wody. Świadczy to o nieudolnosci działaczy mosiru. Zmiana trasy powinna być podana wcześniej i odpowiednio nagłośniona. Na portalach internetowych znajdowały się dokładne mapki z pętlami( 1 mała + 3 duże) a przed biegiem okazuje się, że biegniemy 5 pętli całkiem innych. Organizatorzy coś tu nie zagrało! Trzeba sobie zdać sprawę, że w przyszłości może się zjawić zamiast 100 biegaczy o dużo mniej. To ma być promocja naszego miasta? Myślę, że odpowiedzialni za organizację zostaną odpowiednio rozliczeni ze swoich obowiązków.

  • Biegacz aktywny (AE7hL7), 2010-08-23 19:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie wiem "biegacz" czy biegaczem jesteś z nazwy czy tez podobnie, jak ja biegasz i startujesz w podobnych imprezach. Jesli to drugie, to uzywajac Twojego jezyka, stwierdzam, ze Twoja opinia jest "żałosna". Z informacji od bardzo sympatycznej pani z biura organizacyjnego, dowiedziałem sie, ze trasa biegu została zmieniona na prośbę boleslawieckiej policji (! ), która z racji na akcję pomocową na terenach zalanych m.in. Bogatynia, nie była wstanie zabezpieczyć ZATWIERDZONEJ TRASY! Pytanie co mieli zrobić organizatorzy czy przychylić sie do prośby czy narazić startujących? Czy medalami nazywasz ceramiczne okrągłe gadżety, które były w reklamówkach? Dla mnie, bardziej jakaś podstawka, mino dziurki :) fajna pamiatka, szkoda tylko, że ogólna ze święta ceramiki, a nie z nazwą biegu i datą. Co do wody. To myślę, że w takich warunkach nawet dwie cysterny by nie wystarczyły :) (ciekawe kto by odpowiadał za "niegospodarne wydatkowanie pieniędzy, gdyby temperatura wynosiła np. 10 stopni i wody byłoby za dużo? - znowu można byłoby trochę "dowalić" organizatorom). Punkt z wodą w bolesławieckim biegu to dobra praktyka. Niewtajemniczonych informuję, że w 70 % (moj szacunek) tego typu imprez, nawet w biegach półmaratońskich organizatorzy nie zapewniają punktów z wodą. W Bolesławcu dodatkowo każdy uczestnik po przekroczeniu lini mety dostawał wodę (stwierdzenie na podstawie reklamówki, którą mi wręczono). Biegaczu stawiam 1, 5 l flaszkę staropolani lub cisowianki (o żywcu nie piszę bo może chciałbyś browar) jeśli potrafisz przewidzieć ile wody jest potrzebne na taką imprezę :) Ile wody przygotowali w Bolesławcu? To akurat wiem :) od sympatycznej Pani z biura - tej samej co wyżej, gdy czując się gospodarzem załatwiałem dodatkową butelkę wody dla jednego ze starszych przyjezdnych uczestników. Punkt z wodą - 100 l, woda butelkowa 200 x , 5 l = 100 l, razem 200 l, co na zawodnika daje ponad 1, 5 l. Czy to mało? Dla mnie "żałosne" jest coś innego. Dlaczego wśród ponad 100 uczestników (Ukraincow i Białorusinów pomijam, to ich zawód) z całej Polski (m. in. Wejherowo, Lębork) było tylko kilku Bolesławian (5 lub 6). Ludzie biegający na stadionie gdzie jesteście? A juz całkowicie niezrozumiały dla mnie jest brak boleslawieckich dzieci. Czy "nasze" bolesławieckie dzieci i młodzież, w przeciwieństwie do swoich rówieśników z Wrocławie, Świdnicy, Legnicy, Nowego Dworu Odrzańskiech czy Szczytnicy, nie potrafią przebiec 300 metrów? Do organizatorow: 1. Powrot do terminu majowego (tylko nie w Dni Miasta). 2. Powrot do starej trasy ze startem i metą w rynku (jak pamiatam ta trasa miala atest PZLA). 3. Koszuki, koszulki i jeszcze raz koszulki okolicznościowe (tak przeciez bylo) - tego brakuje najbardziej. Pozdrawiam i gratuluje udanej imprezy pomimo (wystarczy troche dobrej woli by zrozumiec) szeregu "zewnetrznych" (NIEZALEZNYCH OD ORGANIZATORA) trudności. Proszę nie przejmować się BOLESŁAWIECKĄ NIEOBIEKTYWNĄ KRYTYKĄ (krytyka wszystkiego i wsztstkich dla samej krytyki - bo w Bolesławcu przecież nic dobrego nie może się zdarzyć). Niech dla Was podstawą będą opinie startujących, które jednoznacznie wskazują, że bolesławieckie zawody są jedną z najlepszych imprez tego typu na Dolnym Śląsku. I na koniec "drobna złośliwość" :) wobec "biegacza" Skoro to miato (i imprezy w nim organizowane) to tragedia to czemu sie tu meczysz? Jeszcze nie ma "ustawowego" (przymusowego) obowiazku zamieszkiwania w danym miejscu. Spakuj sie wiec szybciutko, zamow transporcik i do "wioski zabitej dechami". Powodzenia. WIĘCEJ RADOŚCI (zazdroszę dziociom, jak potrafią się cieszych z najdrobniejszych rzeczy). Bolesłwiec to jest naprawdę FAJNE MIEJSCE i jacy FAJNI LUDZIE tu żyją (i tak niwiele trzeba aby to dostrzec)... i to by było natyle.

  • Dd. Jednak nadal uważam, że termin był chybiony. Piszesz tak, że rozumie iż także biegłeś. Czy uważasz, że kibice są zbędni?. Ilu miałeś kibiców na trasie oprócz swojej ekipy. ZERO. Kto Cię widział na trasie (oprócz dziur w asfalcie, barierek i znaków drogowych, kilku policjantów i porządkowych). Stara trasa była w centrum miasta i kupa ludzi to widziała. A jeżeli biegłeś dla siebie to pewnie Ci zwisa, czy ktoś to widział. Ponieważ sam biegam więc liczy się dla mnie kibic. Fajny taki mecz w coś jak nikt go nie ogląda. A może biegłeś do sklepu po najtańsze piwo?

  • Biegacz aktywny (AE7Iqr), 2010-08-23 20:11 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Koniku polny - pełna zgoda. STARA TRASA ze strtem w Rynku! ... chociaż pl. Popiełuszki miałby tę zaletę, że może natryski byłyby dostępne w nowym basenie. Termin majowy teże jest lepszy i już przyjął się w środowisku. Konik to chyba szachy :).

  • Mama (euIAiE), 2010-08-23 20:24 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Chciałabym zabrać głos jako rodzic dziecka, które startowało w biegach po raz drugi. Wiadomo, że start dziecka (w młodszym wieku szkolnym) to wielkie emocje od momentu podjęcia decyzji o starcie, a dla nas rodziców również. Impreza fajna, każdy może spróbować swoich sił i zdobyć nagrodę, dyplom lub w przypadku dzieci upragniony medal. Co do tegorocznej trasy dla dzieci to wszyscy widzieli, że nie była bezpieczna (wąskie alejki, niefortunie zaparkowane samochody, start przez krawężnik). Rzeczywiście trasa ubiegłorocznego biegu byla lepsza. Ale za niedopuszczalne uważam nietrzymanie się harmonogramu imprezy. Chodzi o wręczenie nagród dzieciom dopieru po zakończeniu biegu głownego (dzieci czekały na ten moment ponad 2 godz. ) Nikt nie wziął pod uwagę, że dzieci przyjezdne musiały tyle czekać, a ich rodzice podpisując zgodę na udział w imprezie zostali poinformowani o godz. powrotu do domu ( a tu taki mały poślizg! ). W tamtym roku było to naprawdę lepiej rozwiązane. Publikując harmonogram w internecie trzeba takie szczegóły dobrze przemysleć, bo to naprawdę denerwuje.

  • Ślimaczek (ANbBN8), 2010-08-24 14:24 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Witam. Co do ilości wody dla biegaczy- była tylko 6 l butelka. Masakra. Na szczeście Panie ktore stały przy stloikach z woda wspomagały nas własna woda i naprawde dziękuje im za to, bo chyba bym nie dala rady ostatniej pętli. Po przekroczeniu mety niestety nie dla wszystkich starczylo wody. Bieg byl naprawde fajny ale wydaje mi sie że troszke kiepsko z organizacja. Nie było oznaczonej trasy dla młodzieży i niektórzy nieświadomie tarasowali miejsce biegu. Jednak za rok napewno mnie nie zabraknie ;-) ) Pozdrawiam wszystkich biegaczy.

  • Woda była Ślimaczku. Bieg obserwowałem na ul. Bankowej i widziałem jak organizatorzy rozlewali do kubków wodę, ok 10-ciu 5-cio litrowych butli. 2 stoły. Tylko jak zawodnicy w biegu łapali kubki to przy okazji kilka wywracali i dziewczyny to uzupełniały. Chociaż rzeczywiście dla Ciebie mogło zabraknąć przy tym tempie.I przypominam swój post; termin i trasa chybione.

  • Maniek (AN0yYW), 2010-08-25 00:03 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tylko MOSIR może zepsuć taką dobrą imprezę. Organizacja mniej niż zero, dzieci puszczone na bardzo niebezpiecznej trasie dzięki BOGU że nie bylo żadnego wypadku.

Reklama