Umieć patrzeć władzy na ręce

Dyskusja dla wiadomości: Umieć patrzeć władzy na ręce.


  • Obywatel (AN0rYJ), 2009-11-05 23:39 Cytuj Zgłoś nadużycie

    To kolejna wpadka Benka. Po tym chamstwie, które sugerował Via Sudetica ostatnio. Nie wiem, co o tym myśleć... zniżka formy, czy co? A naszym politykom się należy, jak się pokazują byle się pokazać i wywiady robią z kim bądź - to mają, na co zasłużyli.

  • Daniel (ePiOp9), 2009-11-05 23:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ja od początku czułem ze to zamieszanie na bolcu jest grubymi nićmi szyte. Chamsko potraktowali staroste podeszli do niego jak do kolesia z podworka, ktorego mozna sobie obsmarowac i udawac ze wszystko ok.

  • Bdw (AE7Zhb), 2009-11-05 23:50 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A ja panie redachtorze chciałbym zobaczyc kwote na fakturach jakie Axel Springer wystawi powiatowi w ciągu najbliższego roku. Za 800 zł to pańska redakcja może zrobic stronę internetową pani sprzedajacej majtki na manhatanie.

  • Trumf (AE7hz2), 2009-11-06 00:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    [...] – pomówienieZ realnego punktu widzenia - konia z rzędu człowiekowi potrafiącemu wydać uczciwie 1, 5 mln (mowa o projekcie) w dwa tygodnie. Nie dziwię się Benkowi. Po prostu teraz następuje zasłona dymna (taki zwyczaj pseudo polityczny). PS. A na marginesie -. Krzysiu - ucz się weselszego werbalizmu. Za malutki jesteś na politykę (nawet tą naszą maleńką). :).2009-11-06, 00:28A tak całkoiem na marginesie - Panie Starosto - dlaczego tej roboty nie wykonują Pana pracownicy?

  • Łukasz (AtPyYX), 2009-11-06 01:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pisząc o taniej sensacji warto przypomnieć, kto jeszcze niedawno rozmawiał ze zdjęciem prezydenta Romana na filmie? Jak dla mnie zwykła okazja, żeby pognębić konkurencję. A co do tekstu Pana Ł. I całej sprawy to faktem jest, iż Pan Ł. Bardzo chciał pójść na skróty i spłycił temat. Jednocześnie różnica w ofertach min-max też może budzić wątpliwości: 800zł a 50000zł to dużo, prawda?2009-11-06, 01:22Zgodnie z treścią art. 89 ust. 1 pkt 4 ustawy – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. Nr 19, poz. 177) zamawiający odrzuca ofertę, jeżeli zawiera rażąco niską cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia. Mając na względzie cel przedmiotowej regulacji wydaje się, iż za ofertę z rażąco niską ceną można uznać ofertę z ceną niewiarygodną, nierealistyczną w porównaniu do cen rynkowych podobnych zamówień. Oznacza to cenę znacząco odbiegającą od cen przyjętych, wskazującą na fakt realizacji zamówienia poniżej kosztów wytworzenia usługi, dostawy, roboty budowlanej. Przyczyną wyraźnie niższej ceny od innych ofert może być albo świadome działanie wykonawcy albo nierzetelność kalkulacji wykonawcy, co grozi nienależytym wykonaniem lub niewykonaniem zamówienia w przyszłości.

  • Obywatel (AN0rYJ), 2009-11-06 01:34 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Łukasz, nie wiem na ile można z Tobą dyskutować, ale wyglądasz na rozsądnego. Okazja okazją, ale powiedz szczerze, co o tym myślisz, jak jakiś pętak pisze: Konkurs wygra kolega starosty, a potem daje znak zapytania, co pokazuje, ze kpi sobie w żywe oczy z ludzi. Sa jakieś zasady, jakieś reguły. To niech sobie gadają ze zdjęciem starosty, ale po co gadać, mozna oczernić i udawac, ze w trosce. A taki jeden z drugim lezą tam i wywiady dają i zadowoleni. Co do różnicy tych cen, to iech teraz, jak piszesz Pan Ł, może się trochę wysili i nam to wszytko pieknie wyjaśni.

  • Benek ma w zupełności rację i się z nim zgadzam w 100% :-) Lepiej być niezależnym niż zostać marionetką ;-)
    A właśnie, wracałem przed chwilą naszą nową, ukochaną autostradą i co widzę? Krzyżowa 32 km Od kiedy tam jest zjazd? A może miała być Łąka? Albo hm... restauracja "kogucik"? Co za niechlujstwo :D.

  • Reklama

  • ~ (ANbpX6), 2009-11-06 07:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Panie Łukaszu. Gdyby wiedział Pan o czym Pan pisze to doszedłby Pan do wniosku że art. 89 PZP nie ma tu zastosowania.

  • Dodo (Are8ws), 2009-11-06 08:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Znam Pana Benka od kilkunastu lat i wiem, że zdarzało się jemu przy jego własnym subiektywnym nastawieniu do napędzania się w ciemno. Co niektórym wydaje się, że mając pióro, kamerę czy mikrofon w ręku mogą tworzyć rzeczywistość według własnej wizji. Gdy to czynią na własny użytek to nie mam nic przeciwko temu. Jednakże zarzuty podparte znakami zapytania świadczą o tym iż Pan Ł robi wszystko, żeby odnieść wrażenie, że stał się ramotnym dziennikarzem.

  • Pomówiony (A7b0WN), 2009-11-06 10:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zarówno p. Łętowski jak i p. Parejko stosują techniki ze znakiem zapytania, czy aby może ktoś popełnił przestępstwo? Taka ocena poparta wymyślonymi niesprawdzonymi faktami w ich artykułach ma ogromny wpływ na uczciwych wyborców, którym taka opinia zaburza wyobrażenie o nie jednym pomówionym, na którego oddali swój głos.

  • Poważnie (AN0tLL), 2009-11-06 10:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ludziom jest potrzebny ktoś, kto władzy na łapki spojrzy. Patrz materiał o promocji miasta na tym portalu. Ale utrwalanie w społeczeństwie i tak złego stereotypu, że władza jest skorumpowana, a politycy do niczego nie jest ządną obiektywnością, ale bełkotem szaleńca!

  • -) (AtPGO7), 2009-11-06 10:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A co by było, gdyby sprawa nie została nagłośniona...

  • Anonimowy (AE7TwB), 2009-11-06 11:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Według mnie powołując się na jakiś wpis w cudzym blogu i przytaczając imię i nazwisko dziennikarza prawdziwy i szanujący się portal powinien podać odnośnik do bloga, z którego tekst komentuje...

  • adam.m, 2009-11-06 11:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    a tarota żadnego w tej sprawie nikt nie postawił? Nawiasem - jak wielu internautów pisze komentarze podobne do pana Bernarda? Przecież o kumoterstwie w starostwie aż huczy. Panie Starosto - może pora także na nakaz przeprosin od internautów, ktorzy piszą setki takich samych treściowo komentarzy. Może jakiś pozew zbiorowy?

  • Łukasz (AtPyYX), 2009-11-06 11:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Co do samej osoby starosty to ja jestem pozytywnie nastawiony. Byłem na ostatniej radzie powiatu i patrzyłem osobiście na ręce naszej władzy powiatowej :) Żadnych nieprawidłowości nie stwierdziłem. Co do tytułu artykułu miałem od początku mieszane uczucia i teraz jedynie się utwierdziłem w tym, iż ma niesmaczną wymowę.

Reklama