Jest duże zagrożenie pożarowe

Dyskusja dla wiadomości: Jest duże zagrożenie pożarowe.


  • hesia, Różyniec, 2006-07-18 05:36 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czy wozy strażackie w czasie ciszy nocnej muszą jeżdzic na sygnale? Czy nie wystarczyłby tylko światła?

  • A jakiś jeden, 2006-07-18 08:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A może straż powinna składać podanie na dwa tygodnie przed pożarem, by móc szybko przejechać daną drogą? ;) Ale odpowiem na pytanie powyżej - strażacy to tacy sami ludzie, jak ofiary i przypadkowe osoby. Jeśli sytuacja tego nie wymaga - starają się nie przeszkadzać innym. Ale pamiętajmy o konieczności wyższej... A tak na marginesie - a gdyby straż jechała Pani na pomoc, też chciałaby Pani, by jechali po cichu i wolniutko :) Sygnały na pojeździe mają zadanie sygnalizować innym użytkownikom drogi, że ktoś się śpieszy ;)

  • Doda, B-c, 2006-07-18 10:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do Pana "jakiś jeden". Dokładnie, sygnalizować, a nie stawiać na równe nogi! Cisza nocna i mały ruch na drodze nie wymagają wielkiego przedstawienia, bo jedzie straż pożarna... I jeszcze jedno, pomijając fakt sygnałów dźwiękowych, strażacy kierujący pojazdem są obowiązani również przestrzegać praw w ruchu drogowym, a my - inni uczestnicy - nie powinniśmy im utrudniać. Jednak bez przesady, czasami spychają na wysokie krawężniki lub wcinają się z podporządkowanych. Panowie troszeczkę rozwagi, bo znajdzie się taki, który nie zjedzie w odpowiednim momencie i... będziecie musieli zapłacić za remont z własnej kieszeni :(

  • MirekWo, Bolesławiec, 2006-07-18 13:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zazwyczaj przy podobnej treści wypowiadają się sami strażacy. Niestety czas poświecają rozlicznym interwencjom. Przyznacie, że mają ostatnio co robić.

  • ar, bc, 2006-07-18 15:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    W nocy jest bardzo male natezenie ruchu, wiec odblask swiatel strazy wystarczylby w zupelnosci. Tak jest np. w Niemczech po 22 (kolega pracuje w strazy niemieckiej). Poza tym prosze przeczytac posta pani hesi jeszcze raz, nie postuluje ona, aby jezdzili wolniutko. Sarkazm jest nie trafiony.

  • Ania, Bolesławiec, 2006-07-18 17:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do "Dody". To czego się boję, że Twoje słowa mogłyby kiedyś się spełnić. Tylko nie martwię się o kieszenie strażaków, ale o inne skutki - co mogłoby stać się tym "nieporządkowanym" pojazdem (oby na remoncie się skończyło) oraz o akcji, w drodze do której byłby wóz strażacki, a tam na czas nie dojechał. Nie chcę bronić strażaków. Chodzi o to, że martwię się o siebie. Mnóstwo dróg w powiecie jest zwyczajnie krętych, widoczność nocą jest na nich znikoma. Osobiście czuję się bezpieczniej, jako użytkownik dróg, gdy mam świadomość, że pędzący wóz strażacki słychać, zanim (czasami rzeczywiście tak jest) go widać. I naprawdę wolę "schodzić" z drogi "większym", bez względu na to, czy czy jest to wóz strażacki, czy TIR - raz cudem przeżyłam wypadek (jako piesza) i niestety dobrze wiem, że duży może więcej. Nawet, jeżeli tego nie chce. Pozdrawiam i przede wszystkim życzę mało okoliczności wymuszających interwencje służb tego typu.

Reklama