Czeskie trio zagra w Bolesławcu

Dyskusja dla wiadomości: Czeskie trio zagra w Bolesławcu.


  • Bernard (e3Jtki), 2007-04-20 10:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Z całym szacunkiem dla Marginesu ale będzie jakiś koncert w Bolcu bez nich jako supportu? Nie ma innych kapel w tym mieście?Warto przypomnieć że minutki zagrają w Bolcu 3 raz w swojej historii. Warto przyjść, genialna kapela. Paniom zaś Zdenek będzie się śnił po nocach : )

  • Mariusz (AN00bU), 2007-04-20 10:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A czemu nie w Skafandrze jakoś lepiej mi leżą tam koncerty niż w Pegazie.

  • Bluesmen (AN0x9q), 2007-04-20 14:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Margines jest zespołem całorocznego Festiwalu Blues nad Bobrem 2007 i jako gospodarz zaprasza na koncerty inne zespoły i nikt tu nie jest gwiazdą ani supportem. W bluesie nie istnieją takie podziały. Nie musisz Bernardzie przychodzić na koncerty Marginesu, a jak masz lepsze pomysły na koncerty i umiesz to przeprowadzić zgłoś sie do Zarządu Stowarzyszenia Blues nad Bobrem i przedstaw je.z bluesowym pozdrowieniemBluesmen

  • Bernard (e3Jtki), 2007-04-20 14:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Anonimowy Bluesmanie, Margines jest fajnym zespołem i fajnie chłopaki grają. Właśnie: "fajnie". I tyle.Rzecz jasna jego nieustanna promocja przy imprezach bluesowych nie ma nic wspólnego ze składem zarządu stowarzyszenia : )Ale, z całym szacunkiem dla gry kapeli i jej umiejętności... gdzie Minuty a gdzie Margines? Znaj proporcjum mocium panie. Gdzie Dżem.... gdzie zaplanowany przed nim na BnB Margines? Co do koncertowych pomysłów to ja kilka lat temu proponowałem organizatorom zaproszenie właśnie Minut na BnB : ) O swojej sympatii dla imprezy nie muszę nikogo przekonywać, bo przekonanych jest dość. I właśnie ta sympatia zmusza mnie do krytycznych uwag. Wzajemnego klepania się po plecach jest i będzie dość i bez mojego udziału.

  • wojtek -59-700 (AN0EzV), 2007-04-20 14:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ludzie -123 minuty grają tak, że buty spadają. Świetna muzyka zagrana przez prawdziwych muzyków, bywałem na ich koncertach. Gorąco polecam. TO NAPRAWDĘ SPORE WYDARZENIE MUZYCZNE W BOLESŁAWCU.

  • Zaciasny Gwędolin (ePEAB9), 2007-04-21 10:41 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A może tak... Co do -123 to kapela naprawdę warta posłuchania i zobaczenia. Co do Marginesu, to nie wiem kto i dlaczego zaszufladkował ten zespół jako nieodzowna cześć Stowarzyszenia BnB, czy nie warto się zastanowić że słuchanie tego samego repertuaru i oglądanie tegoż samego zespołu za każdym razem kiedy pojawia się jakaś inna grupa w B-c może przyprawić o mdłości ? Czy nie warto przeczekać i wyskoczyć za jakiś czas z nowym repertuarem( tu piję do zespołu Margines ).Naprawdę szkoda Waszej muzyki i przygotowania scenicznego żeby doprowadzić do tego , by ludzie idąc na koncert np -123 przyszli 40min później, by nie słuchać "ulubionej" kapeli po raz 100 ? Jeśli Margines jest zespołem całorocznego Festiwalu Blues nad Bobrem, to co się stanie jeśli wokalista będzie miał zapalenie migdałków ? Myślę ze czas sie zastanowić. A , i jeszcze jedno.. Nie ma więcej zespołów w B-c ?

  • Zaangażowany (AN0lCo), 2007-04-21 12:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bolesławiec jest podobno miastem bluesa, kiedyś przynajmniej tak było, do czasu aż ktoś z zaciasnym beretem postanowił to ukrócić. Margines z Darkiem G. chociaż próbuje coś robić żeby reaktywować tradycje bluesowe Bolesławca, a jak obserwuje to z boku, to większość ludzi "niby" zaangażowanych w odtworzenie tradycji, czeka na to kiedy i oni znudzą się tzw."kopaniem z koniem" i polegną, a przy okazji podrzucają mu kłody żeby przyśpieszyć porażkę. A to jest bardzo przykre bo przy niedużym zaangażowaniu osób związanych z BnB festiwal ten spowrotem nabrał by rozpędu. Licze tylko na to że Darek G. jest osobą która łatwo sie nie poddaje, ale sam tez wiele nie zwojuje. Inne zespoły w bolesławcu pewno są, ale ich zachowanie jest prawdopodobnie podobne do opisanego wyżej. Pozdrawiam. Nieliczny z zaangażowanych.

  • Reklama

  • Nietutejszy (ALl8js), 2007-04-21 12:33 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ale czy nie ma więcej zespołów w Bolesławcu??Popieram przedmówców... nawet jeśli sam Dżem grałby tak często w jednym mieście, szybko by się znudził wielu słuchaczom. No i a propos koncertu z Dżemem... również z całym szacunkiem dla Marginesu, ale kolejność kapel (czyt. kto upchnął Margines po takich gwiazdach jak Obstawa Prezydenta, Nocna Zmiana Bluesa, czy minus123min.) jest nieporozumieniem... Przypominam, że dla gwiazd również należy się pewien szacunek... Gratuluje managerowi pustki powietrznej !!

  • Bartek Gruszecki (AN0mCw), 2007-04-21 13:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jestem przekonany, że jest więcej zespołów w Bolesławcu tylko jakoś ich nie widać i nie słychać. Co do kolejności zespołów w koncercie finałowym to zespoły same proponują swoją godzinę występów, a w bluesie nie ma kolejki i podziałów jak w innej muzyce. Margines przed Dżemem dlaczego?, a dlatego miły „nietutejszy” i inni przeciwnicy bluesa, że wykonają wspólnie utwór poświęcony pamięci Pawła Bergera do którego tekst napisał mój Tata. Pomimo wielu przeciwności, ze strony różnych ludzi ( nawet członków Stowarzyszenia BnB) zrobimy( kilka osób zaangażowanych, Margines i mój Tata) wszystko dla bolesławieckiego bluesa i Festiwal trwał będzie „ do końca Świata i o jeden dzień dłużej” ( jak mawia Jurek Owsiak). I jeszcze jedno – jak Margines jako jedyny zespół występował w Piwnicy Paryskiej przez cały rok 2006 i do połowy marca br. to jakoś to nikomu nie przeszkadzało, a tu nagle zmiana klubu i ….”stach się bać”. Bartek Gruszecki

  • Znajomy (AN0y4R), 2007-04-21 14:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bartku pewno nie musze ci tłumaczyć czemu tak jest, ale szef Paryskiej jest osobą, która zrobi wszystko żeby popsuć opinie Marginesowi i Twojemu ojcu, wykorzystując wszystkie metody, włącznie z zastraszaniem znajomych i klientów, a dobro BnB ma głęboko w d.... Dziwię się jemu że jako mim tyle gada, a jemu znajomym, a podobno się maja za inteligencję, śmietankę bolesławiecką, że dają się wciągać w jego dziecinne rozgrywki.

  • Lubiący bluesa (An274v), 2007-04-21 15:21 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie ma to jak bycie anonimowym szczurem i podpisywanie się "znajomy". Ja jakoś ani od Bogdana ani od Darka nie słyszałem, by wzajemnie na siebie coś gadali czy zastraszali swoich znajomych. Szczury wolałyby jedank, żeby wszyscy wokół się kąsali...

  • Bogdan Nowak (ANI1Ns), 2007-04-21 16:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do znajomego - Broń mnie Panie Boże przed takimi "znajomymi". Nie zgadnę, kim jesteś i nawet to mnie nie obchodzi. Twojego posta traktuję jako prowokację i na pewno efektu nie uzyskasz.Wszyscy wiedzą, że historia Marginesu nie zaczęła się w Piwnicy Paryskiej, ale wielu Margines będzie się kojarzył z Piwnicą Paryską, bo ponad rok grania w tym lokalu (około 60 koncertów) zrobiło swoje. Wspaniałe wieczory i wyjątkowe klimaty, jakie nam się udało stworzyć razem z Marginesem, zostaną w pamięci wielu fanów Marginesu i Piwnicy Paryskiej.W przypadku naszego duetu myślę, że wszystko zawsze się dobrze układało. Margines miał swój klub, Piwnica miała swój zespół, ale życie idzie naprzód, nic nie jest wieczne. Z tego, co wiem, Darek Gruszecki podjął decyzję zmiany klubu ze względów bardziej przestrzennych i optymalnych dla koncertów jego zespołu, bo Skafander może pomieścić więcej słuchaczy i ja to rozumiem. Piwnica ma ambicje kreowania nowych talentów i to nie tylko w dziedzinie bluesa, bo nie chce się ograniczać. Jest to lokal, gdzie każda oryginalna sztuka może znaleźć swoje miejsce i myślę, że do tego bardzo pasuje. Ja osobiście czuję satysfakcję, że nasza przygoda z Marginesem była wyjątkowa. Niezależnie od tego, co myślą i mówią inni - zawistni- życzę Marginesowi wszystkiego najlepszego, bo lubię tych chłopaków. Zresztą nadal wpadają do Piwnicy, aby tutaj spędzić miło czas. PS. "Znajomy" - w jaki to sposób miałbym zastraszać moich znajomych i klientów ? Mim, który gada? Czyżbyś uważał, że mim nie potrafi i nie powinien mówić? Ja umiem rozgraniczać swoje role życiowe, jeżeli jestem na scenie, to jestem aktorem mimem, ale w Piwnicy Paryskiej zawsze byłem tylko i wyłącznie właścicielem i menadżerem tego lokalu. Jak się ma zastraszanie znajomych i klientów do bycia właścicielem lokalu, którego celem jest przecież jak największa dbałość o klienta? Jednym słowem - piszesz takie brednie, że nie powinienem ci na nie odpowiadać. Robię to tylko po to, aby odebrać pożywkę plotkarskiej części miasta.

  • adam (AzT84e), 2007-04-21 20:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    brawo! Panie Bogdanie

  • grażyna, 2007-04-21 20:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ja tez, jako niezastraszona klientka, mowie BRAVO Monsieur Novak! Tak Trzymaj. I z przyjemnoscia odpoczne od Marginesu w Piwnicy. Bylo fajnie, ale Piwnica tez musi zadbac o stalego klienta, ktory Margines juz poznal. Czas na zmiany.

  • karolina (ePEdtL), 2007-04-22 11:00 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bawiłam się wspaniale na kilkunastu koncertach Marginesu m.in. w Karpaczu, Szklarskiej Porębie i we Wrocławiu, gdzie każdorazowo przychodziło kilkuset widzów z różnych rejonów Polski i bez względu na preferencje muzyczne wypowiedzi po koncertach były jednoznaczne – Margines reprezentuje bardzo wysoki poziom muzyczny. Kto w Karpaczu ( ubiegłego lata ) przyszedł , w czasie kilkudniowego swojego pobytu, na koncert Marginesu ten przychodził tu zawsze. Na tym forum prawdopodobnie piszą bolesławianie ( a Bernard to jakaś zadadufana w siebie, złośliwa i zgryźliwa miernota „ bez dalszego komentarza”) Zespół po prostu jest super, jak podoba mi jakieś nagranie, jakiś utwór to mogę go słuchać w nieskończoną ilość razy !!!. I gdyby Margines występował w Poznaniu nawet codziennie to na koncerty przychodziłoby dużo miłośników muzyki, która grają. Szkoda, Ze w Waszym mieście są jacyś dziwni ludzie. Pozdrowienia dla Marginesu.Karolina z Poznania

  • 1
  • 2

Reklama