Sezon na basenach letnich rozpoczęty

Dyskusja dla wiadomości: Sezon na basenach letnich rozpoczęty.


  • ks. Pedro (dRjUI0), 2012-07-03 13:56 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Są na basenach jakieś fajne dziewczyny?

  • Co władze miasta robią aby jak najbardziej uatrakcyjnić mieszkańcom pobyt na basenach. Czy udostępniają możliwość funkcjonowania tam za symboliczne pieniądze małej gastronomii? Czy wzorem święta ceramiki nie można by wpuścić tam firm z atrakcjami dla dzieci - duże dmuchane zjeżdżalnie itp?

  • kicia (AtPxqf), 2012-07-03 16:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    M Paweł :) :*.

  • Waldi, 2012-07-03 19:10 Cytuj Zgłoś nadużycie
    A kto przejmnie za symboliczne pieniądze sprawdzenie bezpieczeństwa tych atrakcji, kto odpowiedzialność? Kto zapłaci z tych symbolicznych pieniędzy właścicieli tych atrakcji - i to przez całe ferie? Na wolnym rynku są ceny! Symboliczne??? I też mała gastronomia ma wydatki - bez podatków? Kim Ty jesteś Panie P.? Lepiej podoba mi się, kim Ty byłeś, wiele lat temu. Jest to Twoja nostalgia, albo po prostu utopia, w którą wieżysz? Moim zdaniem jesteś kapitalistycznym komunistą. Nie wiesz, kim jestem - ale napewno się znamy.
    2012-07-03, 19:16sorry: wierzysz
    2012-07-03, 19:20
    ~ks. Pedro napisał(a): Są na basenach jakieś fajne dziewczyny?

    Na basenach są zawsze fajne dziewczyny, ale zazwyczaj „jakieś"!

  • Waldi napisał(a): A kto przejmie za symboliczne pieniądze sprawdzenie bezpieczeństwa tych atrakcji, kto odpowiedzialność? Kto zapłaci z tych symbolicznych pieniędzy właścicieli tych atrakcji - i to przez całe ferie? Na wolnym rynku są ceny! Symboliczne? I też mała gastronomia ma wydatki - bez podatków? Kim Ty jesteś Panie P. Lepiej podoba mi się, kim Ty byłeś, wiele lat temu. Jest to Twoja nostalgia, albo po prostu utopia, w którą wierzysz? Moim zdaniem jesteś kapitalistycznym komunistą. Nie wiesz, kim jestem - ale na pewno się znamy. >.

    Atrakcje mają właścicieli i to oni odpowiadają za bezpieczeństwo. Zapłacą klienci którzy zechcą korzystać z atrakcji. Miałem na myśli jedynie pozwolenie na zainstalowanie się tam firm komercyjnych za nieduże pieniądze aby bilety na atrakcje też były niezbyt drogie. Podobnie z małą gastronomią. Nie piszę o podatkach piszę
    O haraczu za handel na basenach. Działalność gastronomiczna bez pośrednictwa państwa jest zdecydowanie bardziej dostępna dla konsumenta. Nigdy nie byłem komunistą - zwracam jedynie uwagę że pośrednictwo państwa bardzo znacznie podraża ceny towarów oraz usług. Podatek dochodowy i podatek VAT ZGODA ale haracze za zezwolenia nie. Proszę zobaczyć na czym polega subtelna różnica.
    /skoro tak mówisz Kolego Waldi to tak jest -- w ramach koleżeńskiej wymiany poprawiłem błędy na Twoim wpisie. /.

    Kliknij w obrazek, aby powiększyć.
  • gastronom (AE7Fb1), 2012-07-04 00:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gdzie Ty żyjesz Przemysławie? Czy wiesz ile sobie życzą właściciele np. piłarzyków czy air hockey za wstawienie tych urządzeń? Bo za to co mogli by wyciągnąć z automatu to im sie nie opłaca i interesuje ich wyłąścznie wynajęcie (ja planowałe u siebie wstawić 2 szt. i tak na szybko: 2 urządzenia x 100 zł/szt. /dzień x 60 dni = 12. 000 zł i kto za to miałby zapłacić? Miasto z Twoich podatków? Czy może wliczyć to w cenę biletów? A jak będzie taka pogoda jak dziś to kto pokryje różnicę? ) Piszesz też o dużych dmuchanych zjeżdzalniach. Szkoda tylko, że nie odwiedziłeś w roku ubiegłym basenów bo wiedziałbyś, że taka (mosirowska zresztą) tam stała. I co? I nie sprawdziła się z prostegoi powodu, jakiego? Proponuję Cie zjechacać w samych kompielówkach (a nawet wejść na nią bosą stopą) w gorący dzień (mam nadzieję, że rozumiesz). No i o gastronomii... na basenach taka jest: mała i mniejsza (popkorn, wata) i może jeszcze jedno pytanie. Co byś bowiedział o takim działaniu. Wynajmujesz lokal gastronomiczny i cały rok płacisz niemały czynsz (licząc m.in., że odrobisz na wakacjach) a tu nagle wchodzi ci konkurencja na dwa miechy z tym samym "towarem". Dla mnie byłoby to zwyczajne chamstwo aby nie powiedzieć ostrzej. Pozdrawiam.

  • mila, 2012-07-04 21:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A jak tam ratownicy? Ok są w tym roku? Do tej pory nie można było zbytnio narzekać?

  • Magda (AN0hpM), 2012-07-05 09:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    ''Ratownikow'' pozostawmy bez komentarza! Są g**no warci za przeproszeniem już na żwirowni jest bezpieczniej. Najstarszy zamiast na wode sie gapic to dzieciaków swoich pilnuje. Za co oni dostają pieniadze... Poza tym jak oni wyglądają jeden grubszy od drugiego.

  • ~gastronom napisał(a): Gdzie Ty żyjesz Przemysławie? No i o gastronomii... na basenach taka jest: mała i mniejsza (popkorn, wata) i może jeszcze jedno pytanie. Co byś bowiedział o takim działaniu. Wynajmujesz lokal gastronomiczny i cały rok płacisz niemały czynsz (licząc m.in., że odrobisz na wakacjach) a tu nagle wchodzi ci konkurencja na dwa miechy z tym samym "towarem". Dla mnie byłoby to zwyczajne chamstwo aby nie powiedzieć ostrzej. Pozdrawiam. >.

    Pisząc o małej gastronomii miałem na myśli ułatwienia jakie MOSiR mógł by zrobić stacjonarnemu ajentowi. Tak aby ten miał możliwość mobilnego handlu na całym obiekcie. Wata i popkorn to chyba zbyt mało.

  • rp (AtPxQp), 2012-07-05 10:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Magda... jesteś blondynką? Na żwirowni jest bezpieczniej? Masz ostatni przykład z Twojego bezpiecznego kąpieliska!

Reklama