Kapitalizm

  • Gala, 2012-01-20 11:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    ~`hej , i Ty Brutusie przeciwko mnie? Wiem co znaczy 6 zł/godz i wiem ile to jest 10 zł /godz Jednak pytam się ,czy tak ma U nas być? Dlaczego mamy się czuć zepchnięci na margines ? Znajdźcie proszę kraj w Europie , gdzie pracuje się za takie pieniądze? Pomińcie proszę Litwę , Ukrainę , bo w Białorusi wskaźniki ekonomiczne są lepsze..

  • GREGINFO, 2012-01-20 12:03 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Galu masz rację i popieram to co piszesz! Ale realia w tym mieście są takie jak napisał hej. Przykro mi.

  • Anonim (AE7wVE), 2012-01-20 12:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wtrącę tylko swoje 3 grosze uwqażam że dopóki nie zmieni się mentalność pracodawców to żadne regulacje ze strony Państwa nic nie dadzą. Już w tej chwili są prywaciarze u których można godnie zarobić. Lecz niestety są też tacy którzy wolą się maksymalnie dorobić na cudzej krzywdzie zatrudniając ludzi na pół etatu wykorzystując stażystów itp.

  • hej (AtPx2M), 2012-01-20 12:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ależ Galu... właśnie o to chodzi, że tak nie może być! A nie ma politycznej siły, która by się temu przeciwstawiła... jeżeli próbować będziesz mi wmawiać, że "syty zrozumie głodnego" to nie zrozumiemy się... chyba, że masz w zanadrzu jakąś partię, która się przeciwstawi wyzyskowi tak dużej części społeczeństwa... I jeżeli czasami uśmiecham się do Przemysława to właśnie w nadziei, że tam... A do Brutusa mi daleko... jeszcze raz miłego dnia.

  • Gala, 2012-01-20 12:14 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Wtrącę tylko swoje 3 grosze uwqażam że dopóki nie zmieni się mentalność pracodawców to żadne regulacje ze strony Państwa nic nie dadzą. Już w tej chwili są prywaciarze u których można godnie zarobić. Lecz niestety są też tacy którzy wolą się maksymalnie dorobić na cudzej krzywdzie zatrudniając ludzi na pół etatu wykorzystując stażystów itp.

    Dziękuję za ten komentarz.Wnosi on istotne uzupełnienie do moich dywagacji.

  • Gala napisał(a): ~`hej, i Ty Brutusie przeciwko mnie? Wiem co znaczy 6 zł/godz i wiem ile to jest 10 zł /godz Jednak pytam się, czy tak ma U nas być? Dlaczego mamy się czuć zepchnięci na margines? Znajdźcie proszę kraj w Europie, gdzie pracuje się za takie pieniądze? Pomińcie proszę Litwę, Ukrainę, bo w Białorusi wskaźniki ekonomiczne są lepsze. >.

    Galu -- przeczytałem wszystkie Twoje wpisy i czuję się delikatnie mówiąc rozczarowany.
    Ty najprościej mówiąc wcale nie rozumiesz intencji projektu Prawo do przeżycia.
    Więc pozwolę sobie na spokojnie raz jeszcze.
    10 ZŁ/h powinno być najmniejszą stawką za godzinę bez względu na to jaka była by umowa o pracę. Nie wolno było by płacić mniej. Więcej bez ograniczeń.
    Przy ustawowym tygodniowym wymiarze pracy 40 godzin daje to 160 godzin miesięcznie i 1500 zł czystego pieniądza do kieszeni. + 100 na ubezpieczenie.
    Pod warunkiem że państwo wprowadzi ustawę ' KWOTA WOLNA 1500 ZŁ "
    Średni zarobek w przemyśle to 3611, 56 zł /dane GUS LIPIEC 2011 /.
    Wynika z nich że podział tortu niekoniecznie ma znamiona sprawiedliwości.
    Winowajcą za wszystkie te nieprawidłowości jest rząd oraz sejm. To tam rodzą się chore pomysły i złe ustawy. Ustawy stanowione w interesie skarbu państwa a przeciwko interesowi obywatela. Obywatel to zarówno pracodawca oraz pracobiorca.
    Podatki zezwolenia, akcyzy, sumarycznie zabierają 80% zarobków.
    Czym więc mają się dzielić między sobą pracownicy sektora pozabudżetowego?
    Tymczasem rząd oraz wszystkie samorządy zaciągają długi w imię jak to nazywają inwestycji. Inwestycje te to tak jak w Bolesławcu świecące lampki nie dające nikomu pracy a dające duże rachunki do płacenia.
    " Po pierwsze mieszkańcy " -- będą spłacać długi zaciągnięte przez Pana Prezydenta.

  • Mauer (ej74OE), 2012-01-20 14:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    @Przemysław: Taka zagwózdka, dajmy na to jestem prostym robotnikiem i jak inni robotnicy mam dostać 10zł. Konkurencja w zawodzie jest duża (w końcu wszyscy korzystają z państwowej edukacji), więc postanawiam: chcę być tańszy i bardziej konkurencyjny. Nie mogę, bo Twoje prawo by mi tego zabraniało.
    Druga sprawa, mam 10 pracowników, każdy dostaje 7zł/h, bo nie mają żadnych kwalifikacji, teraz dostaję nakaz płacenia 10zł, więc żeby nie podnosić kosztów muszę zwolnić 3 z nich. Tak więc, piękne w założeniach prawo, okazało się kolejnym zmuszaniem ludzi do równania w dół, kolejną przeszkodą i kolejną podwyżką jakże bezsensownej płacy minimalnej, o której pisałem na pierwszej stronie.
    Quod erat demonstrandum.

  • Reklama

  • Anonim (AE7wVE), 2012-01-20 15:00 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Przemysław napisał(a): Wynika z nich że podział tortu niekoniecznie ma znamiona sprawiedliwości. Winowajcą za wszystkie te nieprawidłowości jest rząd oraz sejm. To tam rodzą się chore pomysły i złe ustawy.

    A ja Przemysławie po raz dziesiąty Ci napiszę że żadna nawet zdrowa ustawa tego nie zmieni bo to tkwi w mentalności przedsiębiorców wyzyskiwaczy kiedy ty to w końcu zrozumiesz? Skoro są i świetnie funkcjonują firmy w których zarobki są godne to chyba przedsiębiorce stać na uczciwe wynagradzanie pracowników. Ci którzy zatrudniają na śmieciowe umowy to wyzyskiwacze których żadna ustawa nie zmieni - zawsze znajdą oni furtkę aby wyzyskać słabszego.

  • ~Mauer napisał(a): @Przemysław: Taka zagwózdka, dajmy na to jestem prostym robotnikiem i jak inni robotnicy mam dostać 10zł. Konkurencja w zawodzie jest duża (w końcu wszyscy korzystają z państwowej edukacji), więc postanawiam: chcę być tańszy i bardziej konkurencyjny. Nie mogę, bo Twoje prawo by mi tego zabraniało. Druga sprawa, mam 10 pracowników, każdy dostaje 7zł/h, bo nie mają żadnych kwalifikacji, teraz dostaję nakaz płacenia 10zł, więc żeby nie podnosić kosztów muszę zwolnić 3 z nich. Tak więc, piękne w założeniach prawo, okazało się kolejnym zmuszaniem ludzi do równania w dół, kolejną przeszkodą i kolejną podwyżką jakże bezsensownej płacy minimalnej, o której pisałem na pierwszej stronie. Quod erat demonstrandum. >

    Powiada Pan zagwozdka?
    Proszę więc poczytać. -- Od 1 go stycznia 2011 najniższa pensja w Polsce wynosi 1500 zł brutto co daje na rękę 1111, 86. Pan płaci brutto pracownikom 1120, 00 więc mniej niż najniższa krajowa. Wynika z tego że nie przestrzega Pan prawa.
    Pan ma jedynie płacić 1500 minimalnie. Pozostały ruch należy do skarbu państwa. To on powinien zrezygnować z podatku od ludzi tak mało zarabiających.
    Teraz argumentacja merytoryczna -- Proszę Panie Mauer uzasadnić jaki sens ma praca za którą nie da się przeżyć. Praca która jedynie spycha na coraz niższe szczeble drabinki społecznej. Praca która zabiera cały czas a nie daje szansy ani na przetrwanie ani na wyjście z sytuacji.
    Minimalna stawka godzinowa chroni przed napływem taniej siły roboczej zza granicy a tym samym obywateli RZECZYPOSPOLITEJ.
    Pan zrobił niewłaściwą kalkulację przyjmując zlecenie na wykonanie usługi która nie zarobi nawet na pracowników. Z pewnością znajdzie się ktoś kto da radę.
    2012-01-20, 15:18Ja postuluje aby to państwo zrezygnowało z pobierania podatku poniżej kwoty minimum a nie o to aby Pan Mauer płacił więcej.

  • Mauer (ej74OE), 2012-01-20 15:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przy dowolnym założeniu podatku dochodowego (liniowy, progresywny, regresywny itp. Którego nie powinno być nota bene), osoba, której płaca dąży do dolnej granicy tzw. kwoty wolnej w ostateczności dostanie więcej niż osoba, której zarobki dążą do granicy górnej tej kwoty. Bo jedna jest zwolniona z płacenia, a druga musi płacić podatek. W efekcie w takim przypadku lepiej jest dostawać mniej. Do czego będzie to prowadzić to może przewidzieć nawet dziecko. Więc kto tu zrobił niewłaściwą kalkulację?
    Druga sprawa, na którą nie odpowiedziałeś, co jeśli pracownik chce pracować za mniej niż minimum, aby stać się bardziej konkurencyjnym, zbudować bazę klientów (pracodawców), wystarczy nawet głupie 100zł, które sobie dorobi w dowolny sposób. Na pierwszej stronie podlinkowałem do rozprawy na temat płacy minimalnej, który na amerykańskim przykładzie pokazuje denność tego pomysłu.

  • ~Mauer napisał(a): Przy dowolnym założeniu podatku dochodowego (liniowy, progresywny, regresywny itp. Którego nie powinno być nota bene), osoba, której płaca dąży do dolnej granicy tzw. kwoty wolnej w ostateczności dostanie więcej niż osoba, której zarobki dążą do granicy górnej tej kwoty. Bo jedna jest zwolniona z płacenia, a druga musi płacić podatek. W efekcie w takim przypadku lepiej jest dostawać mniej. Do czego będzie to prowadzić to może przewidzieć nawet dziecko. Więc kto tu zrobił niewłaściwą kalkulację? Druga sprawa, na którą nie odpowiedziałeś, co jeśli pracownik chce pracować za mniej niż minimum, aby stać się bardziej konkurencyjnym, zbudować bazę klientów (pracodawców), wystarczy nawet głupie 100zł, które sobie dorobi w dowolny sposób. Na pierwszej stronie podlinkowałem do rozprawy na temat płacy minimalnej, który na amerykańskim przykładzie pokazuje denność tego pomysłu. >

    Ręce opadają Panie Mauer -- kwota wolna dotyczy wszystkich bez względu na zarobki. Ma ona za zadanie tworzenia zdrowego systemu podatkowego, likwidację szarej strefy. Popieram też podatek liniowy.
    Jeśli natomiast ktoś chce zarabiać dwadzieścia groszy za godzinę może oczywiście na czarnym rynku składać taką ofertę. Ja tu piszę o pracy legalnej.

  • Mauer (ej74OE), 2012-01-20 15:57 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ręce opadają Przemysław, szarej strefy nie da się zlikwidować. Można tylko wszystkim pozwolić tak żyć :)

    Druga sprawa, na którą nie odpowiedziałeś, co jeśli pracownik chce pracować za mniej niż minimum, aby stać się bardziej konkurencyjnym, zbudować bazę klientów (pracodawców), wystarczy nawet głupie 100zł, które sobie dorobi w dowolny sposób. Na pierwszej stronie podlinkowałem do rozprawy na temat płacy minimalnej, który na amerykańskim przykładzie pokazuje denność tego pomysłu.

    P. S. I nie hiperbolizuj, bo tylko obnażasz brak zrozumienia tematu.

  • ~Mauer napisał(a): Ręce opadają Przemysław, szarej strefy nie da się zlikwidować. Można tylko wszystkim pozwolić tak żyć :) Druga sprawa, na którą nie odpowiedziałeś, co jeśli pracownik chce pracować za mniej niż minimum, aby stać się bardziej konkurencyjnym, zbudować bazę klientów (pracodawców), wystarczy nawet głupie 100zł, które sobie dorobi w dowolny sposób. Na pierwszej stronie podlinkowałem do rozprawy na temat płacy minimalnej, który na amerykańskim przykładzie pokazuje denność tego pomysłu. P. S. I nie hiperbolizuj, bo tylko obnażasz brak zrozumienia tematu. >

    W jakim celu mam prowadzić z Panem tą rozmowę skoro nie czyta Pan moich wpisów? -- powyżej pisze wyraźnie że pracownik na wolnym rynku możę pracować nawet za 20 groszy.

  • Mauer (ej74OE), 2012-01-20 16:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Cieszę się z jednego, przyznałeś, że nie ma wolnego rynku, tzn jest, ale w postaci czarnego rynku. Reszta tez wprost z Ruchu Zaparcia jest co najmniej bezsensem w nonsensie.
    Nie pozdrawiam.

  • Anonim (ArevQq), 2012-01-21 08:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ruch Zaparcia - trafne skojarzenie.

Reklama