Janina Hulacka jest nową dyrektorką szpitala psychiatrycznego

Dyskusja dla wiadomości: Janina Hulacka jest nową dyrektorką szpitala psychiatrycznego.


  • Hegemon, 2009-03-14 01:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ponieważ Morfeusz mnie już wzywa, stwierdzam jednoznacznie: W olewaniu jesteś super :)
    Dobranoc.

  • Lolka, 2009-03-14 01:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bądz zdrów, mój mały żygolo ( ale nie ty - Hegemon) :-).

  • Kicia (AtPx2Z), 2009-03-14 10:33 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Te ostatnie posty to jakby na temat... komuś potrzeba odpoczynku.

  • Wiem (AtPGPS), 2009-03-14 11:27 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Propozycja do wszystkich plujących na szpital: Przyjdzcie sobie na wolontariat, tak z 12 godzin, na jakis oddzialik, zajmujcie sie wszystkimi pacjentami, zobaczcie jak wyglada taka praca w oddziale. Jak mozna oczerniać ludzi po kontakcie z jedna osobą? Prawda, są rozni ludzie, z roznym podejsciem ale na pierwszym miejscu jest doprowadzenie pacjenta do najlepszej mozliwej formy. Czytając niektóre posty widze wypaczone myślenie, zupełnie przekoloryzowane, moze nadające sie do leczenia? Przeciez kazdemu nerwy puszczają. Taka pielegniarka spedza cale dnie z osobami chorymi, czy sadzicie ze zle wykonuje swoją prace? Pewne postawy sa konieczne, żeby zachować zdrowie psychiczne. Nie mozna dać sobie wejsć choremu na glowe. Glownie dla jego dobra, bo zachowania nieracjonalne nie moga być spełniane. I rodziny pacjentów powinny to dokładnie wiedzieć. Oprócz tego istnieją zasady, których trzeba przestrzegać. Nie chce mi się wypisywać kolejnych argumentów na to, żeby zwrócić uwage, iż każdy powinien pilnować siebie i swoich obowiązków... Wiem, że to nic nie da. Trzeba zobaczyć stan rzeczy pzez kilka dni, miesiecy a nie kilka minut w czasie odwiedzin... i ignorować głupie posty.

  • adam.m, 2009-03-14 11:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    to niech lekarz pilnuje swoich obowiązków, a ja nie oglądam pacjenta 5 minut tylko dłużej. Nie twierdzę,że pielęgniarki wykonują swoją pracę źle. A ciężka praca nie jest argumentem, bo wszyscy ciężko pracujemy. A lekarz szczególnie powinien zwracać uwagę na pacjenta a nie go ignorować. Co do reszty - wypraszam sobię takie wredne insynuacje. Przez ponad 5 lat co jakiś czas odwiedzam ten szpital i ten sam oddział, gdzie znajduje się wielokrotnie członek mojej rodziny. Więc nie jest tak,że swoje doświadczenia biorę z powietrza. To co mnie boli, to kłamanie,że się z pacjentem rozmawia, gdy się tego nei robi. A ja małym dzieckiem nei jestem,żeby okłamywać i mnie i moją matkę.

  • Janka (A7bx1j), 2009-03-14 13:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Robi się w psychicznym co raz fajniej. Jak na razie wypłacono 60% pensji. Kiedy reszta? A nie wiadomo. Lekarz za te swoje 5 tyś, jakoś przeżyje, pozostały personel za 1, 2 tyś. Nie bardzo. Niech nas nasza patronka św. Matyjas ma w opiece bo p. Hulacka zaczęła hulać.

  • adam.m, 2009-03-14 14:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Marne 5000? czas zaciskać pas:D

  • Reklama

  • Ewa (ANIRGQ), 2009-03-14 21:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    -brawo janka! Adam. M - każdy kto ma najbliższą osobę chorą, wymaga cudów. Nie podejmuje się dyskusji z tobą, ale uważam. O opiece lekarskiej, bo to nic tu nie da! Szkoda tylko wzajemnego opluwania. To co boli to, manipulowanie ludzmi, podjudzanie, podejmowanie decyzji bez konsultacji. Życzę wszystkim cierpliwości. I oby szpital przetrwał z nową dyrektor, oby nas nie połączono, bo to chyba. Tylko tej pani rola, rozwalić wszystko. Poczytajcie sobie wszystkie opinie z poprzednich szpitali pani hulackiej!

  • Jozin (AE7hLP), 2009-03-15 12:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Żal mi typa o pseudo adam m. - znam twoje nazwisko pajacu i wiem do kogo przychodzisz do szpitala, zapewniam cie ze lekarz a juz zwłaszcza na 8b poświęca pacjentowi tyle czasu ile trzeba zwróć uwage miernoto ilu jest pacjentów a ilu lekarzy, nie tylko twój brat lezy na oddziale i nie widze powodu aby lekarz miał go specjalnie traktować i olewac przy tym innych pacjentów, rodziny często wcale nie interesują sie swoimi chorymi, i wtedy co? Dobrze ze w tej placówce dość sprawnie działa opieka społeczna i załatwia sprawy pacjentów o których ty nie masz pojęcia, więc za nim zaczniesz wypisywac bzdury na temat personelu, zainteresuj sie troche tematem i łyknij troche wiedzy, ci ludzie -lekarze także- często dokładają swoje pieniądze bo pacjent nie ma za co do domu wrócic bo tak sie nim rodzina interesuje, żalmi nie ciebie tylko twojego chorego brata, bo choroba psychiczna to straszna rzecz i nigdy nie wiadomo kogo i gdzie dopadnie... nie chce ni sie z toba gadać.

  • Lolka, 2009-03-15 13:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Daruj sobie inwektywy pod adresem Adama i jeszcze jedno, choć nie mam ochoty na kolejną pyskówkę - gdyby wszyscy pacjenci mieli tak odpowiedzialnych bliskich jak On, sądzę, że poprawiłby się ogólny stan opieki, nie tylko społecznej w tym szpitalu. Praw pacjentów zaniedbanych przez rodziny nie ma po prostu kto bronić.

  • adam.m, 2009-03-15 15:21 Cytuj Zgłoś nadużycie

    jozin - masz rację, jestem MIERNOTĄ, PAJACEM i może być CI mnie ŻAL. nie będę natomiast posługiwał się tym samym językiem co ty.Tematem jestem zainteresowany od dawna, znam wystarczająco dużo pracowników tego szpitala,żeby się wypowiadać. Gdybyś miał odrobinę kultury, to zauważyłbyś drogi lekarzu zapewne,że pisałem o poświęceniu uwagi- czyli krótkiej rozmowie. Prawda w oczy kole dlatego, że 5 minut rozmowy to ani cud, ani nic, to jest mała pierdoła, która dla kogoś może być ważna. I zanim zaczniesz mnie obrażać, to najpierw przeczytaj i zrozum. Twoją wypowiedź odbieram jako tę, z rodzaju, uderz w stół a nożyce się odezwą. Nigdy nie walczyłem o jakieś specjalne prawa dla mojego członak rodziny, tylko o elementarną przyzwoitość - czyli rozmowę z pacjentem, i nie posługiwanie się kłamstwem w stosunku do rodziny pacjenta. Nie jest to raczej wyróżnianie kogokolwiek, tylko żądanie sprawiedliwości. I jedyne co mnie denerwuje, to to,że człowiek już na świecie nie może niczego wymagać, bo usłyszy1) jak ci się nie podoba, to zabieraj brata do domu2.) jesteś miernotą3) nie masz o niczym pojęcia4) po co w ogóle się wypowiadaszSmutne jest to, że ktoś jest na tyle święty, że jego krytyka nie dotyczy. Ale grubo myli się ten, który sądzi,że tak jest. p.s- rozmawiając z personelem szpitala, zawsze dowiaduję się ciekawych rzeczy.....a odwiedzając ten szpital w zasadzie prawie 5 lat, co nieco tej wiedzy łyknąłemp.s2- jeśli zainteresowanie pacjentem ze strony rodziny bądź lekarza jest czymś nagannym, to ja nie wiem na jakim ja świecie żyję.

  • Jozin (AE7IMS), 2009-03-15 17:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Po pierwsze nie jestem i nigdy nie będę lekarzem. Po drugie to faktycznie mnie poniosło z tym pajacem i miernotą, ALE- wiem jak pracuje większośc lekarzy i personelu i to że piszesz że nikt sie twoim bratem nie interesuje wkurzyło mnie bardzo, bo to bzdura! Po trzecie jak już ci pisałem twój brat z całym szacunkiem nie jest jedynym pacjentem w tym szpitalu i nie można skupic całej uwagi wyłącznie na nim. Po czwarte szkoda że nie możesz pobyć na oddziale przez chocby 8 godzin pracy lekarza, moze wtedy zauważyłbyś ile czasu poświęca pacjentom. Po piąte przeczytaj uważnie to co pisałem a zobaczysz że nie mówiłem że zainteresownie pacjentem ze strony rodziny lub lekarza jest czymś nagannym- postawiłeś mi troche bzdurny zarzut. Po szóste twój brat jest wielkim szczęściem że tak bardzo sie nim interesujesz i chwała Ci a to bo inni pacjeni nie maja takiego szczęścia. Po siódme -dobra rada na koniec jesli nie jesteś w stanie sie opiekować bratem w domu to zacznij interesować sie miejscem dla niego w ZOL-u lub DPS-ie, bo szpital sie kiedys dla niego skończy i zostaniesz z ręką w nocniku- to nie złosliwośc z mojej strony tylko dobra rada bo kolejki w tych instytucje sięgaja nawet kilku lat.

  • adam.m, 2009-03-15 18:35 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jozin- Jeśli cię ponosi - to wystarczy przeprosić. Bo nazywanie miernotą i pajacem i powiedzieć,że poniosło, to trochę mało w tym temacie.Dziękuję za porady, ale jeśli nie jesteś lekarzem, a tyle wiesz, to znaczy że zapewne pracujesz na oddziale, i jesteś tam wiele godzin tak? Skoro szafujesz wiedzą na mój temat i mnie obrażasz, to wykaż odwagę i powiedz kim jesteś.Twoje porady mają mankament - ja mówiłem o poświęceniu kilku minut a nie calej uwagi. I nie będę czytał ponownie tego, co piszesz, bo są tam same inwektywy. Opisałem przypadek kłamstwa, więc możesz się również do tego odnieść, chyba,że z miernotami nie rozmawiasz. Co do pracy - jeśli masz na myśli codzienne pytanie - jak się pacjent czuje, to zwracam honor, rzeczywiście ciężka praca.Co do szpitala i leczenia, lekarz też mi coś obiecał przy świadkach, ciekaw jestem czy i tego słowa dotrzyma.Pozdrawiam z miernego punktu widzenia.2009-03-15, 18:37p.s - jutro będę na oddziale, jeśliś taki odważny w obrażaniu - to powiedz mi to w cztery oczy.

  • Jozin (AE7hLP), 2009-03-15 18:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dobra człowieku nie czytaj i nie pisz już nic wiecej bo chyba od poczatku nie to forum do dyskusji sobie wybrałeś(patrz na tytuł), za nic cie nie bede przepraszał bo ty jednak jestes taki jak wczesniej pisałem, dyskusje na temat pracy lekarzy sa z toba całkowicie bezprzedmiotowe, opiekuj sie bratem i nie słchaj niczyich rad -bez odbioru. P. S. Straszysz mnie? Mam sie jutro bac że przyjdzie na oddział pan adam i mnie zbije? Weź kropelki na uspokojenie bo wymagasz.

  • adam.m, 2009-03-15 18:51 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie, ja nie straszę nikogo, po prostu mówię - powiedz komuś co o nim myślisz prosto w oczy tchórzu.

Reklama